Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1175 Wątki)

Dłuuugie karmienie

Data utworzenia : 2014-04-03 21:15 | Ostatni komentarz 2017-12-16 18:31

Redakcja LOVI

16684 Odsłony
102 Komentarze

Jeśli tylko chcesz i czujesz, że Twoje dziecko tego potrzebuje, możesz spokojnie karmić je piersią w drugim i trzecim roku życia, a nawet dłużej. Przedstawiamy argumenty za długim karmieniem piersią.

2017-12-03 00:38

Mój młody też do roku nie rezygnował w ogóle ale właśnie Syn kuzynki bardzo szybko zrezygnował z piersi. Więc wszystko reż zależy od dziecka. Ja też nie rozumiem tych założeń że dziecko do roku ma jeść na żądanie a po roku już tyko 2-3 razy. A jak to ma się zmienić z dnia na dzień? Przecież nie zabiorę piersi mówiąc ok ale limit na dzisiaj masz wyczerpany więc co jutra zero cycusia. W życiu dziecka nic się nie zmienia a jak chce pierś to znaczy że jej potrzebuje.

2017-12-03 00:00

Aleksandra brawo Ty pamiętam jak dziś Twoje pierwsze wpisy tutaj bo bardzo utożsamiałam się z Waszymi problemami cycowymi ;) i dlatego wiem jak strasznie dumna jesteś za te 6miesięcy :)))) Teraz powolutku z tym jedzeniem. U mnie synek wcale tak szybko nie zrezygnował z dużej ilości dziennych karmień, noce to w ogóle pomijam ;) ale do roku czasu wcale nam drastycznie nie spadła ich ilość dopiero po roczku zaczął jeść większe porcje stałego jedzenia i eliminował niektóre karmienia piersią. Duzo zależy od dziecka, tego ile faktycznie zjada innych pokarmów, ja nigdy nie wmuszałam, mało podkarmiałam łyzką, synek raczej sam się obsługiwał, jadł ile potrzebował ale chyba własnie z tego względu , że ja nie miałam parcia na to odstawianie go od piersi ani na to by chwialić się koleżankom, że zjadł 2miski zupy, bo nie o to chodzi. Siadał, jadł ile potrzebował, wyjmowałam go z krzesełka i dostawał znowu za jakiś czas, pierś miał na każde żądanie. Pewnie inaczej byłoby też gdybym na roczek wróciła do pracy, pewnie z musu zastepowałby sobie pierś posiłkami, ale jako że nie musiał to długi czas pierś była numerem jeden ;) Dlatego też nie jestem za ogólnikami , że dziecko zaraz po roczku ma zajadac maksymalnie 2-3razy pierś w dzień (jak to usłyszałam na warsztatach dzisiaj z panią niby dietetyczką pro DKP, trochę to się mija z założeniem no ale nie wchodziłam w dyskusję), jesli dziecko mimo wszystko próbuje, jest chętne do jedzenia stałych pokarmów, to ja myślę że jesli mama chce i dziecko chce to nie ma surowej granicy ani czasu ani ilości cycowań, zwłaszcza przez dwa pierwsze lata zycia dziecka.

2017-12-02 13:44

O i super :) czyli ladnie zajada :) Kasia znam to mojemu wychodzą też ząbki i cyca się domaga częściej bo to koi jego ból dziąsełek. Zresztą przychodzi i tuli się sam więc wiem że potrzebuje tego i mnie jak gdzieś wyjdę to zaraz ryk potem idzie i mnie szuka więc ostatnio ciężko wyjść samej gdzieś.

2017-12-02 10:35

U mnie w dzień mały ssak je co 2 godziny więc skończy ssać z piersi to zaraz biorę się za szykowanie jedzenia. Faktycznie nie mogłam się doczekać tego rozszerzania a teraz te gotowanie właśnie myślę że wcale takie fajne nie jest jak trzeba będzie zacząć kombinować. Teraz póki co to "dania" są jednoskładnikowe więc nie ma problemu. A i tak z lenistwa ugotowalam np cała małą dynie na parze i ją rozgniotlam i podzielilam na porcje i zamrozilam. Co dzień sobie wyjmuje żeby mu podać.

2017-12-01 23:46

Aleksandra cieszę się z wykonanego minimum. Mi samej pół roku też zleciało nie wiadomo kiedy, później nim się obejrzałam był już rok. Teraz nadal się cycusiamy a ma już 18 miesięcy i przeszliśmy już chyba przez wszystko łącznie z małą ilością mleka a nawet kiedy mleka nie było. Teraz juz się pojawia ale nie jest go dużo i dopiero laktacja się zaczyna. Ale mój młody też sam nie rezygnuje i za nic w świecie nie chce odpuścić a ja nie wyobrażam sobie odstawić go za wszelką cenę przyjdzie czas że sam zrezygnuje. Teraz wychodzą nam czwórki więc cycuś jest ukojeniem. Aleksandra po roku już spokojnie dziecko nie chce tyle ssać. Mój syn też mimo że bardzo cycusiowy po roku piersi było coraz mniej. Jadł głównie stałe posiłki a mleko było tylko dodatkiem. Teraz jak już Syn zje więcej to przerwa pomiędzy karmieniami może się wydłużyć. Jeśli to początki rozszerzania to dobrze byłoby podawać stały posiłek jakąś godzinę pótora po karmieniu. Żeby nie był bardzo głodny i zdenerwowany. :) Oczywiście nie ma się co spieszyć z rozszerzeniem diety. Najlepiej to robić pomału, stopniowo bez stresu. Jak narzucimy zbyt dużo tempo to Maluch może się sam odstawić. Moja kuzynka zaczęła rozszerzać dietę Synowi jak on miał 4 miesiące. Wszystko zaczęła robić tak szybko ze mały jak miał chyba 8 miesięcy to sam się odstawił i nie było mowy o piersi. Więc pośpiech nie jest dobry i warto z tym poczekać. Jeszcze się nagotujemy i będziemy kombinować i myśleć co dzisiaj ugotować. :)

2017-12-01 18:18

Nie ma co się spieszyć każdy maluch ma swoje tempo przy rozszerzaniu diety.

2017-12-01 15:55

My już też rozszerzamy dietę tylko że ja już co dzień mu daje posmakować a dziś to już całkiem sporo zjadł. Mimo to i tak dużo razy jeszcze w ciągu dnia je z piersi. Choć dziś właśnie jak zjadł więcej marchewki to póki co nie jest głodny a tak to zawsze co 2 godziny zazwyczaj jadł. Czyli mam chwilę odpoczynku i myślę że właśnie teraz będzie już więcej tych chwil. Nie ukrywam że mi to na rękę. Nie chce za bardzo od razu rozszerzać żeby się nie odstawil za wcześnie.

2017-12-01 11:47

Ja karmić będę przez przynajmniej rok później zobaczymy mój to taki cycus. Generalnie najlepiej dla maluszka karmić przynajmniej rok. Po roku tych karmien jest już mało kuzynka karmila tylko2 max 3 razy w ciągu dnia więc to już myślę że nie jest wielki problem bo spokojnie można sobie wyjść a część dzieci niekoniecznie chcą się dać odstawić. Jak to moja lekarka powiedziała że niektóre dzieci za mama że stolkiem latają aby dostać mleko z piersi.