Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Co jeść czego unikać przy karmieniu piersią

Data utworzenia : 2017-05-11 15:37 | Ostatni komentarz 2017-12-16 18:36

Ewcia88

10882 Odsłony
169 Komentarze

Hej dziewczyny - nie wiem czy temat podobny już był czy też nie. Piszcie jak Wy do tego podchodzilyscie. Wszyscy radzą by unikać wiadomo kawy, alkoholu i mocnej herbaty. Dodatkowo kapusty i warzyw strączkowych gdyż one powodują wzdęcia a tym samym mogą pojawiać się kolki u dzieci. Niewskazane są również ostre dania, białe pieczywo, dania z grilla. Zaleca się dietę wzbogacić w białko i oleje roślinne, a także warzywa, owoce, soki. Piszcie jeśli jest coś jeszcze a pominęłam.

2017-08-23 11:13

Dla niektórych podróż na dwa auta to jest ekstrawagancja i zbędny wydatek na paliwo. Poza tym dziecko bez fotelika to w tych czasach tylko taksówką można przewozić. Mi się kiedyś zdarzyło 1 km jechać z dzieckiem na kolanach, jak młody wymiotował w samochodzie i już naprawdę nie wiedziałam co mam z nim zrobić, cierpiał i chciał się przytulić, a że mi go tak strasznie żal było a do domu niedaleko to się złamałam.

2017-08-23 06:17

To prawda ja jeździłam bez fotelika a mija siostra to w gondoli i jak było czerwone to ryczała i tata przekładał rękę za siebie i bujał ją ;) natomiast dziś trzeba mieć fotelik i nie rozumiem dlaczego dla niektortch to taki problem.

2017-08-23 01:23

Co za poglądy, no ale kiedys nie było fotelików. Dzieci hasały po aucie

2017-08-22 22:23

Ulka pani ginekolog tylko pozazdrościć, że nie spoczęła na laurach, a dalej zdobywa wiedzę. ja też do milczących nie należę. Na szczęście etap dobrych rad ciążowych i karmiących mam za sobą. Ostatnio się zirytowałam, gdy rodzinnie trzeba było gdzieś jechać, no i że na dwa auta i jedna ciocia no ale jak to, dziecko to na kolana i można jednym. Tylko powiedziałam, że nie można i nie ma takiej opcji i skończyłam, bo pewnie byłaby kłótnia z tego... Tego typu właśnie komentarze mnie chyba najbardziej wkurzają.

2017-08-19 15:09

Widocznie tak Kasiu ;) wiesz jestem z tych charskternych jak i Ty co pewnie lubią rządzić po swojemu i nie lubią jak im się ktoś wciska w poprzek nieproszony ;P Też bym tak powiedziała że jeśli mojego zdania i moich decyzji się nie szanuje to dziękuję bardzo ale wychodzą bądź jakby to było u mnie wskazalabym drzwi ;) I zgadzam się że zdarzają się Ci uparci co to na siłę po swojemu pomimo że nie jest to ich dziecko ja zawsze mówię żeby sami sobie zrobili bobasa skoro takie instynkty i dopóki nie przystoja na moje warunki małego nie zobaczą za często. I też działa. I tak jak Kasia mówi trzeba być stanowczym i z grubej rury mówić vo się nie podoba to po jakimś czasie ogarną się i nie będą stawiac na swoim ;)

2017-08-17 22:26

Bo wystarczy kilka razu postawić na swoim i już jest lepiej chociaż zdarzają się i ciężkie przypadki wręcz niereformowalne.

2017-08-17 07:22

Ja tez milczałam tylko patrzyłam ale musiałam mieć niezła minę bo teściowie teraz nie zrobią niczego bez mojej zgody nawet jak smoczek spadł to pytali jak go myje czy wyparzsm czy tylko wodą przepłukuje także jest postęp ;)

2017-08-17 00:22

Ulka też taka byłam..... ale ostatnio się zmieniłam. Wywaliłm mężowi, że czuję się zahukana, zakrzyczana, stłamszona, uciszona, przegadana przez niego i jego rodzinę, odnośnie wychowywania dzieci. I koniec z tym ma być tak jak ja chcę. I widać, że przyznał mi rację, bo przystaje na moje warunki i prowadzenie dzieci