Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Co jeść czego unikać przy karmieniu piersią

Data utworzenia : 2017-05-11 15:37 | Ostatni komentarz 2017-12-16 18:36

Ewcia88

10885 Odsłony
169 Komentarze

Hej dziewczyny - nie wiem czy temat podobny już był czy też nie. Piszcie jak Wy do tego podchodzilyscie. Wszyscy radzą by unikać wiadomo kawy, alkoholu i mocnej herbaty. Dodatkowo kapusty i warzyw strączkowych gdyż one powodują wzdęcia a tym samym mogą pojawiać się kolki u dzieci. Niewskazane są również ostre dania, białe pieczywo, dania z grilla. Zaleca się dietę wzbogacić w białko i oleje roślinne, a także warzywa, owoce, soki. Piszcie jeśli jest coś jeszcze a pominęłam.

2017-06-02 12:25

Nic dodać nic ująć, dziewczyny. Nawet alergeny w świetle nowych badań przenikają do mleka tylko niektóre, niektóre w minimalnych ilościach. Okazuje się, że najprawdopodobniej tylko białko mleka krowiego może stanowić realne zagrożenie.

2017-06-02 10:45

Kasia masz rację, ja jem monotonnie raczej,czyli nie ma jakichś drastycznych zmian w jadłospisie a czasami córcia ma gorsze dni, albo brak kupki, albo kupka śluzowata i zielonkawa, nie wiem skąd to, ale póki nie ma ostrego płaczu napinania brzuszka to się nie denerwuję. I uważam, że nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej

2017-06-02 00:03

Urszula mi również się wydaje, że to przypadek. Nie chodziki tutaj o przyprawę. Ja np jak podejrzewam czy przez chwilę mi sie wydaje, że małego boli brzuszek po czymś co zjadłam za jakiś czas próbuje jeszcze raz. Nigdy nie pojawiły się takie same dolegliwości. To co jemy nie ma wpływu na bóle brzuszka naszego maluszka. A nie ma nic lepszego dla naszego maluszka niż mleko mamy. :)

2017-06-01 23:20

A jaka oszczędność.... Bo to mleko strasznie drogie

2017-06-01 20:45

Też tak mam że jak płacze to może ja coś sobie nie tak podjadłam, ale naszczęście przechodzi, a kp to faktycznie jak pisze MAM skarb.

2017-06-01 13:31

Michalina mam tak samo, czasami myślę, że może to przez brzuszek płacze, że coś zjadłam i myślę, że na mm matki nie mają takiego stracha, a potem mądrzeję że jednak kp to skarb

2017-06-01 12:18

Urszula, w swietle aktualnych badan bardzo mozliwe, ze to byl przypadek i Twoje warzywa z doleglowosciami synka nie mialy nic wspolnego. Choc rozumiem, ze zrezygnowalas, bo ja tez (mimo, ze niby wiem, ze to niemozliwe) mialam (i miewam) czasem obawy czy brzuszek corki nie boli przez cos, co zjadlam. ;)

2017-06-01 12:06

A mi na ten makaron z truskawkami aż slinka leci ;) masakra ;)