Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1165 Wątki)

Bol przy karmieniu

Data utworzenia : 2018-02-26 12:52 | Ostatni komentarz 2018-04-18 12:21

Martadabrowska

3244 Odsłony
80 Komentarze

Witam. Moj synek ma 8 tyg. Karmie go tylko piersią. Niestety bol podczas karmienia nie ustepuje. Bol odczuwam od czasu porodu. Brodawka jest czerwona( po ssaniu sina i lekko pomarszczona) otoczka nie ma zmienionego koloru. boli na początku karmienia i w trakcie. Nie moge chodzić w staniku bo brodawki bardzo bolą gdy coś je uciska Po karmieniu nie tylko brodawki ale całe piersi pieką, jakby ktos wbijal igiełki. Czasem trwa to krocej czasem dłużej Dodatkowo czesto brodawka robi sie biala na szczycie po kilku min od karmienia. Jestem juz wykonczona tym bolem. Doradca laktacyjny stwierdzil ze przystawiam synka książkowo. Mowila ze to pewnie bol zwiazany ze zmianami hormonalnymi. Bol jednak nie ustepuje a ja placze przy karmieniu. Zastanawiam sie czy to moze byc infekcja grzybicza? Synek nie ma plesniawek. Ja zrobilam posiew ale nic nie wyszlo. ( wykonalam Posiew tylko skóry brodawki nie mleka, przez nadwrazliwosc brodawki ciezko mi bylo mocno szorowac co moglo spowodowac ze nie pobralam materialu prawidlowo). Zastanawiam sie czy moje piersi są takie nadwrazliwe i potrzebują wiecej czasu na zahartowanie czy jestem jakims beznadziejnym przypadkiem, i ten ból nigdy nie minie.. prosze napiszcie co o tym sądzicie

2018-03-03 19:53

Ja mam dziś zapalenie piersi.

2018-03-03 14:14

Wydaje mi sie, ze temperatura piersi raczej zawsze bedzie wyższa od wyjściowej temperatury ciała, tym bardziej u mamy karmiącej. Ważne, ze Ty nie masz podwyższonej, bo przy zapaleniu piersi potrafi byc wysoka.

2018-03-03 12:59

A powiedzcie mi dziewczymy czy to normalne ze na piersiach jest podwyzszona temperatura ? U mnie to jakies 38 stopni ? Na czole jest 36.6.

2018-03-02 11:12

Wczoraj spotkałam sie jeszcze raz z tą doradczynią laktacyjną i powiedziala ze według niej to na 100 % nie jest grzybica. Powiedziala ze dziecko jest silne i mocno ssie i dlatwgo moje brodawki prawdopodobnie reagują w ten sposób. Zaproponowala karmienie przez kapturki aby zmniejszyc podciśnienie. Karmiac z kapturkiem boli mnie minimalnie mniej i nie wiem czy to gra warta swieczki.. sporo jest negatywnych opinii na ten temat. Musze powiedziec ze od wczoraj bol jest minimalnie mniejszy co sprawia ze znowu mam nadzieje ze to kiedys minie ( cjociaz pare razy juz tak bylo ze bol sie zmniejszal a nastepnego dnia bylo znowu gorzej). Moje brodawki chyba sie jeszcze po prostu nie przystosowaly do tej sytuacji a bol po karmieniu zwiazany jest prawdopodobnie z napływem pokarmu ktory ja odczuwam jako silne pieczenie. Oddałam jeszcze probke swojegp mleka na posiew zeby wykluczuc na 100% tą grzybice ale wynik dopiero za 10 do 14 dni takze zostalo mi tylko czekac..

2018-03-02 09:27

Faktycznie problem już dość długo się ciągnie i dziwne że nie trwał od samego poczatku w takiej samej postaci. Na pewno Clotrimazolum spróbowac możesz bo chyba to najbardziej popularny lek zalecany podczas zakażeń. Dobrze że maleństwo nie ma plesniawek. Zastosuj zgodnie ze wskazówkami na ulotce, ewentualnie także skonsultuj choćby telefonicznie ze swoją CDL skoro pisałaś że już u Was była i stwierdziła że przystawianie jest ok. Obstawiam że maleństwo miało sprawdzane wędzidełko ? Bo takie złe ssanie może być też jedną z oznak problemów z wędzidełkiem ale to zwykle sprawdza się na piewszy rzut. Ja bym też doradziła Ci spotkanie z fizjoterapeutą dziecięcym albo jesli macie neurologopedę dzieciecą gdzieś w okolicy to już w ogóle byłoby świetnie. Taka osoba sprawdza czy dziecko ma prawidłowe napięcie mieśniowe w mięśniach buźki i okolicach, niestety wszyscy zwykle skupiają się tylko na wędzidełku pomijając własnie mięśnie, robią korekty wędzidełka a okazuje się że problem się nie cofa a wręcz powiększa (to już informacja od mojej położnej do której poszłam ostatnio na spotkanie przedporodowe). Więc jeśli problem jest tak nasilony jak u Was i powoduje az taki dyskomfort i ból u Cebie za kazdym karmieniem to spróbujcie znaleźć przyczynę, bo szkoda żebyś się meczyła podczas tak pięknych chwil jakimi powinno być karmienie. Tak jak dziewczyny wspomniały możesz nosić muszle laktacyjne, najlepesze te z wietrzeniem, one ochronią przed kontaktem z odzieżą, pozwola lepiej wentylowac brodawki, bo takie zamknięte w stanik czy wkładke szczelnie ni emają szans na regenerację, tylko jelsi jest podejrzenie jakiejś infekcji musisz bardzo dbac i higienę tcyh gadzetów. Mysle że tam zatkanego kanalika nie ma, choć trskanie mlekiem samo nie jest oznaka ich braku, mi tryskało a kanalik był zatkany, tyle że u mnie było to widoczne bardzo bo był to taki biały twardawy bąbelek. U mnie też z samego sutka widac było białe plamki po karmieniu ale wydaje mi się że to po prostu mleko blizko powierzchni które pozostawało. To mrowienie u mnie występowało gdy synek nie opróżnił do konca piersi i zaczynały robić się zastoje. Możesz spróbować przykladać stłuczone liście kapusty po zakończonym karmieniu (omijając same brodawki) przed karmieniem spróbuj delikatnie ogrzać piersi ciepła tetrą czy termoforem (teraz sezon grzewczy wiec nawet tetra zda egzamin połozona na kilka minut na goracym grzejniku) ułatwi to wypływ mleka, możesz też spróbowac wziać 2x dziennie Ibuprofen który działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo, może to jakies połaczenie kilku spraw i trzeba działac wielotorowo.

2018-03-01 23:33

Moja córka też ostatnio podgryza mi sutki.

2018-03-01 20:07

nie zawsze ale często właśnie początki są bolesne ale jak ból sje dłużej utrzymuje to najlepiej skonsultować z lekarzem. ja teraz znów przechodzę wielki nawał z okazji roczku syna i normalnie troche nie wygodnie mi a jeszcze zbiegło się z ząbkowaniem czyli maluch znów gryzie czasem ale to jak się zapomnie na szczęście no ale jednak.

2018-03-01 19:32

Początki są ciężkie i bolesne. Ale z własnego doświadczenia wiem, że warto jest się przemęczyć. Może udaj się do specjalisty. Może masz zblokowany kanał i sama go nie odblokujesz. Dodatkowo możesz karmić przez nakładki. Ale to bólu nie zlikwiduje.