7 problemów, które pomoże Ci rozwiązać laktator

Xyz ja też się dziwiłam a teraz sama jak widzę u kogoś iPhone to z jednej strony zazdroszczę bo ładne robi zdjęcia, a z drugiej nawet nie myślę żeby kiedyś taki mieć bo jednak trzeba na nowo uczyć się innego systemu. Teraz to takie skomplikowane 

Nie chcę wie wierzyć że coś takiego będzie no ale fakt. Świat idzie do przodu. Ja się boje tego bo już teraz zaczyn sobie nie radzić z różnymi nowościami technicznymi np. co to będzie jak będę trochę starsza czyli za 15, 20 lat. Pomyśleć że jak byłam młodsza to dziwiłam się że starsi nie potrafią obsłużyć telefonu np . A teraz mnie to nie dziwi i boje się że kiedyś też będę wykluczona w cyfrowo bo przestanę sobie radzić z nowinkami 

Monia nasze dzieci to dopiero będą mieć udogodnienia. Mój mąż zawsze powtarza,że jak ona będzie dorosła to będzie mogła latać sobie w kosmos i to będzie za te 40-50, lat normalne 

Moja mama mi zawsze opowiadała ze my teraz to mamy takie ułatwienie kiedyś nie było wkładek laktacyjnych. Kobiety dusiły pierś i leciały do sklepu jak wracały to bluzka już od mleka także bo troche słabo miały kiedyś te nasze mamuski. 

No i było też tak że właśnie dusiły pierś bo nie było laktatorów. 

Dla nas w sumie to teraz jest super sprawa i jaka wygoda! 

Tajze współczuję co kiedyś trzeba bylo przeżywać przy nawale, zastojach itd. 

Cieszę się że jesteśmy już taka technologia do przodu. Ciekawe co jeszcze nasi technicy wymyślą dla mamusiek przydatnego 

U mnie laktator uratowal życie przy nawale kiedy zrobiło się zapalenie piersi

Ja miałam przy córce zawsze lakkator przy sobie w gościach bo cwaniara przy ludziach nie zawsze chciało pić mleka i musiałam odciągnąć by ją nakarmić 

Dla mnie laktator był wybawieniem w momencie kiedy pojawił się nawał mleka, ale nie trwało to długo. Jednak karmiąc tylko piersią nie wyobrażam sobie bez niego życia, bo dzięki temu mogę bez problemów wyjść do lekarza czy na badania odciągając pokarm i zostawiając malucha z tatusiem w domu. Używam go nawet wtedy gdy wybieramy się na jakąś większą imprezę np. na sali. Odciągnę wcześniej mleko i nie mam problemów z szukaniem miejsca żeby nakarmić maluszka :) Na początku nawet jak jechaliśmy na zwykłe urodziny to też odciągałam dla swojej i malucha wygody (bo karmienie początkowo trwało dość długo). Początkowo używałam właśnie ręcznego (to była masakra) a teraz mam elektryczny z Lovi i jest to niebo a ziemia :)

Ja jak mialam nawał to położna mówiła by nie uzywac laktatora .. ale i tak uzywalam, bo inaczej bym wgl tego nie odciągneła ... a ból przy ręcznym odciaganiu tez niesamowity