Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1176 Wątki)

Cud karmienia dziecka z Adopcji!

Data utworzenia : 2014-04-24 22:42 | Ostatni komentarz 2014-08-03 20:12

LEVUSEK

12721 Odsłony
29 Komentarze

Postanowiłam rozpocząć ten wątek z uwagi na to, że wiele z Was pisze o problemach z laktacją i karmieniem własnych dzieci. Ja również je miewam, choć zawsze udaje mi się wyjść na prostą :) Są jednak sytuacje, które są dużo trudniejsze niż nasze, a silne i zdeterminowane kobiety są w stanie im sprostać.. Mowa tu o mamach adopcyjnych. Mam nadzieje, że ten temat podziała na wszystkie mamy i przyszłe mamy jako "dopalacz", bo faktem jest, że nawet matka dziecka adoptowanego (przysposobionego) może je wykarmić własnym mlekiem. Tak, to prawda:) Być może wiele z Was o tym słyszało, ale pewnie niejedną też zaskoczyłam :) Natura jest tak niesamowita, że pozwoliła kobiecie karmić dziecko, którego sama nie urodziła i która wcale nie była w ciąży. Oczywiście poza uporem i wielkim pragnieniem trzeba włożyć w to wiele pracy- systematycznego stymulowania piersi ok 4 tygodni przed rozpoczęciem karmienia. Najłatwiej jest mamom, które oczekują noworodka, bo maluch nie ma wyuczonej techniki ssania i zaczyna właśnie od piersi, a ciężej dzieciom, które już poznały butelkę i nagle muszą nauczyć się ssac pierś. Powoli jednak można wszystkiego nauczyć :)

2014-08-03 20:12

Moja córka jak urodził się brat to miała ponad 16 ale mleka w piersiach nie miała,

2014-08-03 15:24

U mnie bodźcem były narodziny brata miałam 14 lat wiec to było sporym zaskoczeniem..no cóż przejęłam się;d

2014-07-31 20:02

Tu można poczytać o relaktacji, sytuacja inna niż opisana w wątku, ale generalnie chodzi o to, aby karmić maluszka piersią http://canpolbabies.com/pl/porady/porada/mothers/6/1621

2014-07-31 13:29

Didisia, super,że są te poradnie laktacyjne i pomagają :) K. Czerska, dałaś mi teraz do myślenia, bo ja również nie będąc jeszcze matką i mając 20 lat miałam bez przyczyny mleko w piersiach (jakieś maleńkie ilości). Też wzięłam bromergon i przeszło, ale lekarz nie potrafił mi powiedzieć co się stało. Wtedy jednak urodziła dziecko moja przyjaciółka, której strasznie zazdrościłam i chciałam dzidziusia od tej pory:) może i u mnie małe dziecko to spowodowało:) bo z innych przyczyn produkcji mleka to słyszałam tylko o guzie przysadki:/

2014-07-31 10:30

To pozostaje nam życzyć mamusi i położnej duzo wytrwałości w dążeniu do celu. Ja nie znam osobiście takiego przypadku ale z całego serca podziwiam takie uparte ( w pozytywnym sensie) osoby . Mogą byc one przykładem dla matek, ktore same urodziły i napotykają mnóstwo pytań w czasie karmienia piersią.

2014-07-31 10:09

Kiedy urodził się mój brat miałam mleko w piersiach..dostałam bromergon i przeszło:)

2014-07-31 10:04

Levusku, połozna z zajęć laktacyjnych wczoraj mówiła, ze dostala pod opiekę własnie panią, która adoptowała dzidzię i teraz skupiają się na wywołaniu laktacji. to jej pierwszy przypadek w długoletniej karierze połoznej.

2014-06-17 08:53

Wiele razy słyszałam od mam, że nie miały pokarmu dlatego muszą karmić butelką. Strasznie się wtedy wystraszyłam że może mnie spotkać to samo. Zaczełam o tym dużo czytać w ciąży i tak dowiedziałam się o takich cudownych MAMACH które adoptują maleństwo i są na tyle uparte, zawzięte i zdeterminowane że potrafią wywołać u siebie laktację. To cudowne! Myślę że jak najczęściej trzeba poruszać takie tematy bo wokół karmienia piersią narosło wiele wiele mitów, które zniechęcają młode matki do karmienia, to przecież najprostsza i najbezpieczniejsza forma dla matki i dziecka. Chciałam też powiedzieć że bardzo cenie sibię kobiety, które z różnych względów nie radzą sobie z karmieniem piersią a mimo to odciągają pokarm naturalny i podają go z butelki. To chyba najbardziej czasochłonny sposób na karmienie dziecka i najbardziej uciążliwy, a jednak mamy karmiące w ten sposób udowadniają że zdrowie maleństwa jest dla nich najważniejsze. Super!!