Wyluzuj a szybko zajdziesz w ciążę.. Ale jak wyluzować?

Miałam podobnie :) warto wyluzować . Pragnienie dziecka było ogromne , do tego stopnia ,że każdy negatywny test powodował płacz . 

Jednak, gdy zajęliśmy się budowa domu, która pochłonęła cała uwagę stało się . Zobaczyłam dwie kreski . ?

Doskonale wiem o czym mówisz miałam podobną sytuację. I u mnie miarka się przebrała kiedy na jakiś tam urodzinach ciągle były teksty a wy to kiedy, a coś jest nie tak, a jedz do lekarza a to a tamto... I wtedy powiedziałam, że mam to wszystko gdzieś, mam dość. Nic nie będę robiła. Będzie co będzie a jak nie będziemy mieć dzieci to trudno. I właśnie po tym zaszam w ciążę :) 

Łatwo jest powiedzieć "nie nakręcaj się", "odpuść", kiedy nie ma się problemu z zajściem w ciążę. Ale dla kobiety, która stara się od dłuższego czasu o zajęcie w ciążę, jedynym pragnieniem w tym czasie jest zobaczenie upragnionych dwóch kresek. Autorko posta, proponuję jakiś wyjazd na weekend z mężem, czy partnerem i "działanie" na spokojnie, kiedy to będzie czas tylko dla Was, zdala od domu:)

A niekiedy nawet wyluzowanie nie pomaga dużo zależy czy nie ma problemu jeśli nie ma To dużo pomoże bo jednak człowiek się stresuje a to hamuje możliwości zajścia czesto. Nawet jeśli się wydaje że nie stresujemy się to podświadomie tak może być ze jednak ten stres jest obecny. A niekiedy niby wyluzuje się a i tak podświadomie ciągle się o tym myśli. 

Dziewczyny mają rację tylko wyluzowanie pomoże, zdrowa dieta i trochę ruchu i relaksu. 

Sama nie miałam żadnych problemów z zajściem w ciążę, ale mam koleżanki i kuzynkę które dopiero jak odpuściły i przestały myśleć o zajściu w ciążę i się nakręcać dopiero zaszły w ciążę :) 

U nas podobnie , starania o dziecko długie za bardzo byłam nakręcona co chwilę testy ciążowe i nic się nie działo , a jak odpuściłam to zaszłam w ciążę. Najważniejsze to się nie nakręcać bo im bardziej się chce tym trudniej przynajmniej ja mam takie doświadczenie . No i najważniejsze to zdrowo się odżywiać uprawiać sport na pewno też pomaga w zajściu w ciążę :)

Ten wątek jest w złym dziale. Powinien być w pogaduchach ewentualnie w dziale ciąża i poród.

Ja nie myślałam o żadnych witaminach, testach owulacyjnych czy diecie i zaszlam w pierwszą ciążę w ciągu dwóch miesięcy, na drugą się trochę nakrecalam i tam już jakieś 9-10 miesięcy. Czasem warto wyjechać odpocząć czy zrobić coś typowo dla siebie  np spa itp by się zrelaksować i odetchnąć od tych myśli 

Miałam podobnie ale nie robiłam ciągle badań tylko co chwilę testy ciążowe. Wkoncu po kilku miesiącach uznałam ze chwilę odpuścimy. Zajęłam się praca i samorealizacja. Niedługo po "wyluzowaniu" zobaczyłam 2 kreski :) 

Sprobuj zająć myśli czymś innym a może będzie łatwiej.