Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zasady forum (34 Wątki)

Nie - dla nacinania krocza :D

Data utworzenia : 2019-06-17 17:11 | Ostatni komentarz 2024-03-30 09:20

mejaczek

2663 Odsłony
25 Komentarze

Tak, wiem - tytuł dość prowokacyjny, ale mam nadzieję, że zwrócił uwagę. Jestem pod koniec szóstego miesiąca i chce przygotować się do porodu tak, żeby nie nacinano mi krocza. Oczywiście wiem, że lepiej naciąć, niż żeby popękało, ale zrobię wszystko :P

Powiedzcie mi drogie kobietki, co robiłyście żeby udało się bez zbędnego ciachania? Wiem o baloniku i zastanawiam się czy nie kupić, ale chciałabym poznać jakieś fajne, sprawdzone metody, które mogę wprowadzić już teraz. Pomóżcie przed pierwszym porodem :)

2019-06-18 08:32

Ja przygotowywałam się do porodu dużo ćwicząc, chodziłam na zajęcia "Aktywne 9 miesięcy" (jeśli lekarz nie widzi przeciwwskazań to baaardzo polecam), poza tym ogólnie aktywność, ćw mm kegla, polecany jest też balonik (choć sama nie ćwiczyłam z nim).

2019-06-17 22:53

Mój poród był bardzo szybki, baardzo ? ale nie ma co się chwalić. Nie nacinali mnie, ale szczerze wolałabym dać się naciąć niż popękać brr..! Tego nie przewidzisz, może się okazać, że Twoje dziecko będzie duże i trzeba będzie naciąć;)

2019-06-17 22:33

Nie zawsze da się ominąć naciecie ja byłam nacinana  przy porodzie pomimo ćwiczeń mięśni kegla3 synek był duży zablokował się pomimo że miałam pełne rozwarcie  bbyło widać że zaraz skóra nie wytrzyma moim zdaniem lepiej mieć naciecie kontrolowane niż pęknięcie niekontrolowane które może na odbyt wejść są takie sytuacje niektóre mamy się wypowiadają że już więcej dzieci nie chcą wlansie dlatego że piekly  w taki sposób i było to bolesne i mają problem ze zwieraczem  mmyślę że nie ma co do końca się nastawiac że bez nacięcia moim zdaniem nikt nie natnie  bbez potrzeby zwykle naciecie się wykonuje jak widać że skóra robi się biała i że nie wytrzyma więcej położne i lekarze mają praktykę w tym i wiedzą kiedy trzeba po prostu naciąć 

2019-06-17 21:37

Za mną dwa porody sn ,za każdym razem delikatnie mnie nacięli.To wcale nie boli a ułatwia poród, nie ma się czego bać.Osobiście wolalam zostać nacięta niż by mnie miało porozrywać.

2019-06-17 20:50

Miałam okazję rodzić w Anglii i tam nie mają zwyczaju nacinać krocza. Przez co na porodówce spędziłam 21 godzin. Urodziłam dopiero jak mnie rozcieli. Mój synek był duży miał 4,27. Położna kazała co chwilę schodzić z łóżka i rodzić na stojąco ( rodząc na stojąco można uniknąć rozcinania krocza ) mój synek urodził się z bardzo zniekształconą główką, strasznie wydłużoną. Uważam że lepiej rozciąć kroczę niż samo ma pęknąć. Przy okazji jest się miejscowo znieczulony

2019-06-17 20:16

Ja to akurat miałam cesarkę. Ale jeżeli miałabym wybór albo naciąć krocze albo żeby pękło to wybrałabym nacinanie. Nie ryzykowała bym a może nie peknie. To się zagoi więc nie ma co brać do głowy. Tak jak nacięcie po cesarskim cieciu

2019-06-17 20:06

Mi położna kazała przed porodem robić masaż olejkiem migdałowym.a po za tym ćwiczyć mięśnie legła i ćwiczyć na piłce.

2019-06-17 19:13

No z balonikiem możesz próbować jak najbardziej. Dodatkowo ćwiczyć mięśnie kegla, to jest bardzo pomocne przy porodzie sn. Z naturalnych metod, które pozwolą uniknąć nacięcia, polecam smarować krocze olejem z wiesiołka oraz pić herbatę z liści malin :)