Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zasady forum (35 Wątki)

Nie - dla nacinania krocza :D

Data utworzenia : 2019-06-17 17:11 | Ostatni komentarz 2024-07-10 02:47

mejaczek

3072 Odsłony
26 Komentarze

Tak, wiem - tytuł dość prowokacyjny, ale mam nadzieję, że zwrócił uwagę. Jestem pod koniec szóstego miesiąca i chce przygotować się do porodu tak, żeby nie nacinano mi krocza. Oczywiście wiem, że lepiej naciąć, niż żeby popękało, ale zrobię wszystko :P

Powiedzcie mi drogie kobietki, co robiłyście żeby udało się bez zbędnego ciachania? Wiem o baloniku i zastanawiam się czy nie kupić, ale chciałabym poznać jakieś fajne, sprawdzone metody, które mogę wprowadzić już teraz. Pomóżcie przed pierwszym porodem :)

2019-06-19 13:00

Hej dziewczyny ?

Mam wrażenie, że dużo z was nie przeczytała co dokładnie napisałam w poście. Nie musicie mnie przekonywać do nacinania. Napisałam, że nie jestem przeciwna i nie będę zapierać się rękami oraz nogami kiedy trzeba będzie. Też napisałam, że wolę nacięcie, niż popękać. 

Chodziło mi bardziej o jakieś porady i sprawdzone metody, które mogą pomóc, żeby nie było ani nacięcia, ani pękania. Wolę mieć świadomość, że zrobiłam wszystko co mogłam.

Za wszystkie porady dziękuję, na pewno zastosuję ?

 

Co do koleżanki, która pisała o powielonym wątku - wpisywałam do wyszukiwarki, ale nie wyskoczyło mi nic podobnego ?

 

Pozdrawiam was serdecznie ?

2019-06-18 21:38

Kasia masz rację ale ćwiczenie mięśni Kegla ma tez dobry wpływ na inne rzeczy . Dobrze wzmocnione mięśnie dna miednicy u kobiet, nie tylko ułatwiają poród, ale i przyspieszają dojście do formy po urodzeniu dziecka. Silne mięśnie Kegla zwiększają satysfakcję seksualna i intensyfikuja orgazm. Podczas kichania, śmiechu, dźwignięcia, uprawiania aktywności fizycznej 

mięśnie dna miednicy odruchowo szybko się kurczą żeby nie doszło do niekontrolowanego wypływu moczu. 

2019-06-18 20:42

Ja staram się ćwiczyć mięśnie kegla, dodatkowo kupiłam olejek migdałowy i muszę z nim zacząć zabawę. Przeciwwskazań do rozciągania mięśni nie mam, więc będę próbować jak najlepiej się przygotować. 

2019-06-18 15:46

Mięśnie kegla warto też ćwiczyć nie tylko w ciąży ale też po porodzie dzięki czemu unikniemy problemu nietrzymania moczu jak i nasze mięśnie szybciej do siebie dojdą 

2019-06-18 14:57

Ja ćwiczyłam mięśnie kegla... ale i tak musiały mnie naciąc to nie boli:-) bo w między czasie bolało co innego... niestety pomimo nacięcia popękałam masakrycznie (było problemem mnie zszyć...) później przez wiele dni bolało ale w sumie nie aż tak by nie dać sobie z tym rady... później trzeba o to dbać ale myślę że jak cięcie będzie kontrolowane i bez powikłań to raz dwa się zagoi:-)

2019-06-18 14:57

Ja ćwiczyłam mięśnie kegla... ale i tak musiały mnie naciąc to nie boli:-) bo w między czasie bolało co innego... niestety pomimo nacięcia popękałam masakrycznie (było problemem mnie zszyć...) później przez wiele dni bolało ale w sumie nie aż tak by nie dać sobie z tym rady... później trzeba o to dbać ale myślę że jak cięcie będzie kontrolowane i bez powikłań to raz dwa się zagoi:-)

Konto usunięte

2019-06-18 13:39

To wszystko to sprawa indywidualna. Ja byłam nacinana prawie od razu. Mimo, że córka była mała. Było to spowodowane tym, że chciałam urodzić razem z tą położną a kończyła jej się zmiana, a w planie porodu zaznaczyłam, że można mnie naciąć.  Uważam, że dzięki nacięciu urodziłam mega szybko. Ii faza trwała 15 minut. Przy 4 lub 5 parciu córka była już z Nami :) Dodatkowo nie pękłam, więc bardzo ładnie i szybko mnie zszyli. W ciąży nie byłam aktywna fizycznie, nie ćwiczyłam, nie rozciągałam mięśni. Właściwie nic nie robiłam, aby przygotować się do porodu. No i rodziłam w pozycji półleżącej. I uważam, że było cudownie. Bardzo życzyłabym sobie, aby drugi poród też taki był. 

2019-06-18 12:17

Olej z wiesiołka i herbatę z liści malin też stosowałam. Pewnie wszystko łącznie pomogło, choć trzeba pamiętać, że każdy organizm jest inny.