Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1594 Wątki)

Życzliwość lub jej brak dla kobiet w ciąży

Data utworzenia : 2013-01-16 16:36 | Ostatni komentarz 2019-09-05 22:36

klamerka123

16735 Odsłony
194 Komentarze

Okres ciązy to szczególny czas dla nas ale czy wszyscy których spotykamy na swojej codziennej drodze tez tak sądzą... Czy jadąc autobusem ustąpił ktoś wam miejsce, alebo przepuścił w długiej sklepowej kolejce??

2015-05-13 14:38

Moja praca znajduje się 60km od mojego miejsca zamieszkania, także najczęściej podróżowałam do niej pociągiem. Nie byłam w ciąży widocznej, lecz często spotykałam się z buractwem w postaci przepychanek by zająć jak najlepsze miejsce (jeżeli o jakości miejsc w pociągu można cokolwiek dobrego powiedzieć). Faktem jest, że podróżowało się z tymi ludźmi codziennie, także odrobiny kultury chciałoby się doświadczyć. Hirudo odnośnie kładzenia toreb na siedzeniu...lub o zgrozo zajmowania dwóch zarówno na torbę i szanowną część ciała to jakaś masakra..

2015-05-12 19:35

Dokładnie Doris. Jeśli ktoś wymaga czegoś od innych, to najpierw niech wymaga tego od siebie.

2015-05-12 15:55

Mnie właśnie bardzo drażni to, że tyle się narzeka na młodych ludzi - że zero kultury, że nie okazują szacunku innym, a z tego co widzę to gorzej to wygląda właśnie u starszego pokolenia. Niestety. Złośliwe uwagi, postawa, że z racji wieku wszystko im się należy... Nie tak to powinno przecież wyglądać - skoro wymagają oni szacunku to niech sami go potrafią okazać.

2015-05-12 09:59

Jak Aga nie okażesz życzliwości starszym osobom, to zaraz usłyszysz jakieś ostre słowa z ich ust. Ja nieraz z premedytacją nie ustąpiłam miejsca jakiejś starszej babie miejsca w autobusie, bo jak weszła tylnymi drzwiami, to jej po prostu nie widziałam. A jak zamiast mnie grzecznie spytać czy jej miejsca ustąpię, tylko gada mi nad uchem, że młodzież niewychowana, to ja specjalnie jej tego miejsca nie ustąpię. PS. A jeszcze bardziej irytują mnie baby, których siatki koniecznie muszą na siedzeniu leżeć, a człowiek nie ma nawet gdzie usiąść.

2015-05-11 22:23

Nienormatywna - ja pikole Ty i Twoje przygody :D Z każdym dniem coraz bardziej mnie zaskakujesz :) Swoją drogę skąd ta babeczka sie urwała i co ma piernik do wiatraka?:) Oj ludzie to są dziwni, nie ogarniam ich czasem. Co do życzliwości ja się z nia praktycznie nie spotykam- a szkoda, bo byłoby miło czuć się czasem chociaż troszkę wyróżnioną :) No ale nie zależy mi na tym- jak mogę to korzystam, a jak nie mogę to trudno, dam sobie rade, a na łaskę innych ludzi nie licze. Tylko mam nadzieje, ze jak oni będa życzliwości potrzebować to im jej też nikt nie okaże.

2015-05-09 14:30

No i prawidłowo Doris. Już w kolejnym miesiącu skrupułów mieć nie będę.

2015-05-08 23:03

I tak do tego podchodzę - mam gdzieś to co mówią inni i ich komentarze ;) A z naszych przywilejów korzystam teraz bez skrupułów - przychodzę jak już laboratorium jest czynne, bo nie mogę za długo stać w kolejce pod przychodnią i czekać w tłumie marudzących babć na otwarcie i wchodzę do pobrania bez kolejki. Ciąża to nie choroba, ale duże obciążenie dla organizmu i jeśli mogę sobie pewne kwestie ułatwić - robię to ;)

2015-05-08 14:10

Nienormatywna - historię opowiedziałam również mojemu partnerowi. Dzięki za rozbawienie :). Co za babsztyl o.O. Chyba bym ją wyśmiała, gdyby nie opłatek :). Doris- trzeba mieć takie osoby po prostu w d... A facetowi bym powiedziała, żeby przestał tyle chlać, to może brzuch mu zejdzie. Ja póki co grzecznie w kolejkach stoję, bo brzuszek mam dość mały, ale nogi to już zaczynają mi puchnąć, więc pewnie w kolejnym miesiącu już się nie będę pytać "kto ostatni", tylko podejdę do okienka jako pierwsza (dodam, że nie przychodzę na badania krwi równo o 7.00 żeby skorzystać z okazji i wepchać się przed 15 osób, ale jestem już w poczekalni koło 6.30/6.40, gdy przede mną jest może z 5 osób).