Pogaduchy (1478 Wątki)
Mam pytanie tak bardziej z ciekawości od którego tygodnia byliście na zwolnieniu. Ja w pierwszej ciąży od 26 tygodnia. Ledwo juz dawalam radę ale tak obiecałam szefowej i dotrzymałam słowa. Terwz jestem w 14 tygodniu narazie chce jak najbardziej pracować lubie swoją pracę ale poprostu jestem przemęczona. Dlatego się zastanawiam od ktorego tygodnia lekarze nie robią problemów by przepisać zwolnienie. Tez mnie ciekawi jak długo wy pracowałyscie
2020-01-23 20:55
Ja pracowałam do 4 miesiąca ciąży . Czułam się dobrze, jednak moja ginekolog razem z Panią endokrynolog nalegały na zwolnienie . Miałam złe wyniki tarczycy ,zagrożoną ciąże . Nie dyskutowałam, chociaż trudno było wyleżeć w domu .
2019-12-07 16:37
JustaMama to prawda jak człowiek źle się czuje to lepiej żeby poszedł na zwolnienie niz się meczył
2019-12-06 20:52
Ja ogólnie uważam że zwolnienie w ciąży to nic złego. Może dlatego że w żadnej ciąży nie czułam się naprawdę dobrze o bardzo ciężko byłoby mi pracować więc gdyby lekarz nie chciał mi zwolnienie dać to prawdopodobnie poszukała bym takiego który da. Na szczęście w związku z wykonywana praca i przebiegiem ciąży nie miałam żadnego problemu
2019-12-06 20:47
Ja na zwolnieniu byłam od 3 miesiąca ciąży. Tak los chciał
2019-12-05 13:36
Wszystko zależy od charakteru wykonywanej pracy. Przy pracy w laboratorium, marketach czy jak Justa zwolnienie nie powinno stanowić problemu. I tak samo zależy jakie dolegliwości nam dokuczaja.
Ja ani razu nie wymiotowalam. Bratowa codziennie do końca I trymestru i nijak nadawała się do pracy. A przy ciąży zagrożonej to już nie ma o czym mówić.
2019-12-05 09:38
karolina213 - Karolina lekarz wystawi zwolnienie jak będzie taka potrzeba. Sama ciąża nie jest wskazaniem do zwolnienia. A jeśli chodzi o "robienie problemów przez lekarzy" to wszystko zależy na jakiego lekarza trafisz. Jeżeli czujesz potrzebę zwolnienia, to powiedz o tym na wizycie.
W pierwszej ciąży na zwolnieniu byłam od jakiegoś 4 miesiąca. W drugą ciążę zaszłam będąc jeszcze na macierzyńskim, a zwolnienie dostałam od razu po zakończeniu macierzyńskiego, ale to dlatego, że USG nie było do końca prawidłowe, a poza tym miałam kłucia w brzuchu.
2019-12-05 09:31
Dokładnie jak już wspomniały dziewczyny jak jest zagrożona ciąża to lekarz nie robi problemu ze znalezieniem. Ja chodziłam do dwóch lekarzy jeden na NFZ a drugi prywatnie i ten na NFZ stwierdził że nic mi nie jest , natomiast ten drugi wyraźnie zaznaczył że ciąża jest zagrożona poronieniem więc też zależy od podejścia lekarzy . Bo nie którzy są zdania że początek ciąży to nie ma co dawać zwolnienia . Bo jest ryzyko poronienia u każdej kobiety .
Ja byłam na zwolnieniu już od 4tc.
2019-12-04 17:35
Ja chyba w 9 tygodniu poszłam.. Ale sprzatalam w szkole więc ciężko było.
