Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1592 Wątki)

W oczekiwaniu na Nadzieję (Nadie) oraz przygotowanie do trzeciego cc

Data utworzenia : 2017-08-25 10:29 | Ostatni komentarz 2018-01-04 12:51

gabilabi

13234 Odsłony
592 Komentarze

Dziewczyny dzisiaj późnym popołudniem jadę do szpitala, jestem już w 39 tc i mam wskazanie do cesarskiego cięcia.(miałam już dwie cesarki) Kiedy dzwoniłam do szpitala to dowiedziałam się że nie ustala się terminu cc i bym przyjechała tydzień przed terminem (mój termin to 3 września) więc powinnam zgłosić się albo 27 albo 28 sierpnia, jednakże ze względu na to że szpital dwa dni poświęca na zbadanie pacjentki wolę jechać dzisiaj czyli 25 sierpnia. Jeśli mnie dzisiaj zostawią na oddziale postaram się wam napisać jakie badania i czynności w stosunku do mnie zostały wykonane. Na samą myśl że będę miała 3 cesarkę trochę się stresuję lecz jestem dobrej myśli. Proszę trzymajcie kciuki bym już dzisiaj została na oddziale ;) i bym jak najszybciej przywitała swoją córeczkę.

2017-10-11 06:56

Gabi u mnie sąsiad tak latał z córeczka na bioderka bo coś nie tak było. Prywatnie chodził bi terminy długie na NFZ a ci magicy w kółko coś wymyślali w końcu olali gościa i pieluchowali szeroko właśnie umówili się na wizytę za miesiąc na NFZ i wszystko elegancko. Także pieluchuj i spokojnie myśle ze wszystko będzie dobrze.

2017-10-11 00:58

Mam dziękuję. Kinga dziękuję ;) Super że po wróciłaś na forum a jak Natanek i właśnie te szczepienia? Myśmy z mężem jak jeszcze nie byliśmy małżeństwem a już myśleliśmy o dziecku to cały czas mówiliśmy że jak wpadniemy i będzie dziewczynka to będzie Nikola ale że po drodze zdarzyło się nam dwukrotnie poronic to zrezygnowaliśmy z tego imienia i jak w końcu się udało to wybraliśmy inne imię dla pierworodnej. ;) Wczoraj rozmawiałam z teściową (pilnowała moje dzieci kiedy my pojechaliśmy z Nadią do lekarza) i ona właśnie mi mówiła że jej córka też miała problem z bioderkami i ona ze względu na sytuację w domu nie miała możliwości tego kontrolować i poprostu stosowała szerokie pieluchowanie i z bioderkami było ok więc może faktycznie lekarze straszą.

2017-10-10 23:00

Kinga no właśnie coś kiedyś pisałaś że problem z tymi szczepianiami był... I jak to się w końcu skończyło? I w ogóle co tam u Was? Bo dawno Cię tu nie było

2017-10-10 21:00

ja ledwo zipie robiliśmy dynie hehe i przy okazji ciasto dyniowe 10 minut i go nie było

2017-10-10 20:53

Ale jestem do tyłu z tym wszystkim. Gabi, przede wszystkim gratuluję córki, piękne imię wybrałaś. Ja cały czas powtarzam, że Natan będzie miał jeszcze dwie siostry : Nikole i właśnie Nadie :-). Co do bioderek, podobno u większości dzieci niby coś wykrywają a później okazuje się, że wszystko ok. Mojà bratową tak straszyli a Szymuś normalnie chodzi i wszystko dobrze się rozwija :-) My 30go dopiero mamy do usg, ciekawe czy nam coś wyjdzie. A ze szczepieniami też mieliśmy problemy.

2017-10-10 20:32

No to git odczekaj. Zdrówka dla Was

2017-10-10 20:02

Ja psikałam virasoothe, miałam taki w sprayu, wiem że żel też jest, fajne nie brudzi i szybko się goiło Orcz tego dawałam neosine, fenistil w kropelkach I jak raz zagoraczkował to ibum No właśnie ciężko jej będzie stwierdzić czy ma ospę czy nie, bo może być nieobsypana a już mieć

2017-10-10 19:52

Gabi biedna tyle na raz się zwaliło :( mam nadzieje ze Nadia się nie zarazi i będziesz mogła ją zaszczepić.