Rodzeństwo dla dzieci

No właśnie tu nigdy nie masz pewności... Podobno statystycznie rodzi się więcej dziewczynek a jednak zdążają się wyjątki ;-). Ja mam kuzyna, który ma trzech synów i dopiero czwarta była córka :-)

Kurczę może by noe było tak strasznie 😂 tylko kto mi da gwarancje ze teraz będzie dziewczynka 😂😂

Ja natomiast miałam tak z drugim dzieckiem. Strasznie się bałam i odkładałam to na później. Teraz córka ma 6 lat a rodzeństwo w drodze. 

Mamy z mężem synka,są też dwaj synowie męża z poprzedniego małżeństwa i raczej już nie planujemy więcej dzieci... Chociaż kto wie, mąż marzył o córce i może jeszcze podziałamy. Tylko ja już jestem stara, 35 lat mi stuknie w tym roku w listopadzie. Więc nie wiem, czy się uda :)

Ja też marzę o 3 dzieci. Jakoś przy 2 jest łatwiej niż przy 1. Teraz jak mam 2 to wydaje się,  że 1 nie odczułabym za bardzo , że mam dziecko ;) Jednak trzeba wtedy z mężem dobrze zorganizować sobie czas bo samej byłoby ciężko zajmować się dziećmi bez pomocy dziadków. 

Ja czasem ledwo jedno jestem w stanie ogarnąć, a chciałabym przynajmniej jeszcze jedno, i wolałabym żeby różnica wieku nie była większa niż 3 lata :D 

Ja myślę że też dużo zależy od temperamentu dzieci, jak są spokojne, umia się zająć chwilę zabawą, to raczej idzie ogarnąć 3

A za mnie zadecydowało życie :D kurcze no ale taka prawda. Zawsze chcieliśmy dwójkę dzieci, mamy dwóch synów i myślałam, że tak zostanie. Tymczasem się okazało, że jestem w trzeciej ciąży no i co mi pozostaje... Nie wiem jak dam radę, bo z dwójką czasem mam dość. A tu jeszcze trzecie. U mnie będzie różnica 2 lata między każdym. 

Tak dokładniej to pierwszy syn z lipca, drugi z sierpnia dwa lata później a teraz trzecie będzie z czerwca po kolejnych nie całych 2 latach. 

Ja się nastawiam na jedną wielką masakrę. Na wiosnę zaczynamy budowę, mąż będzie po pracy robił sam ile się da plus już mi zapowiedział, że weekendy będzie brał pracujące by się odkuć z kasą. Także serio, nie wiem jak sobie poradzę mimo, że mam na dole rodziców którzy mi teraz bardzo pomagają. Ale to już będzie trójka wymagających maluchów, każdy jeszcze potrzebuje tej miłości i bliskości no i pomocy w wielu czynnościach. 

Ja czekam na to trzecie właśnie. Tyle że u mnie będzie dość spora różnica. Mam 8latke i 6 latka, trzecie rodzi się w lipcu. Podejrzewam że z tym najmłodszym starszaki nie będą już pewnie miały takiego dobrego kontaktu jak między sobą, jednak wiem że mi będzie łatwiej ogarną wszystko bo jedno chodzi do szkoły, drugie do przedszkola, już tak nie chorują jak na początku swojej edukacji, więc i ja będę miała czas na oddech. Natomiast jak sobie przypomnę jak urodziłam drugie dziecko a to pierwsze jeszcze było ze mną w domu i do tego pewne rzeczy było mu ciężko zrozumieć, to wtedy ani mi się nie śniło trzecie. Teraz też plusem jest to, że dzieciaki wiedzą już więcej. Nie ma chociażby afer żeby je brać na ręce, moja dwulatka tego nie rozumiała, tak jak i wielu innych rzeczy... Także myślę że wszystko ma swoje plusy i minusy...