Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1592 Wątki)

Relacje z mężem po porodzie

Data utworzenia : 2021-05-26 18:33 | Ostatni komentarz 2021-08-25 21:10

Wątek edytowany: 2021-05-26 18:40

Monia. 92

2743 Odsłony
198 Komentarze

Cześć dziewczyny :) 

Bycie w ciąży to piękny okres dla każdej przyszłej mamy, choć czasem trudny i ciężki. 

Ja będąc w ciąży na początku nie byłam z tego dumna przyznaje się, gdyż chciałam iść w stronę mojej kariery zawodowej. Później jednak zmieniłam zdanie i cieszyłam się coraz bardziej. Mój ukochany bardzo mnie rozpieszczał, robił śniadania do łóżka, kolacje, rozpieszczał mnie na maxa. Po porodzie jednak zmieniły się nasze relacje miałam wrażenie, że się oddalamy, cały czas byłam smutna i płakałam. Teraz jednak po okolo miesiacu wszystko wróciło do normy i kochamy się jak przedtem. 

Końcówki ciąży były dla mnie ciężkie ale nadal twierdziłam że gdy urodzę to pójdę do pracy. Zmieniłam zdanie gdy ją ujrzałam - mój cały świat, moja kruszynkę. Teraz gdy na nią patrzę to płaczę ale ze szczęścia, że taki cud mnie spotkał. Bardzo pomaga mi mój ukochany, powiem Wam że to szczęście że moja córka ma takiego tatę ♥ 

A jak to było u Was? Miałyście też taki ciężki czas? 

 

2021-08-08 19:02

Ostatni czasy to tak. 

Zawsze byłam osoba aktywna zawodowo, teraz niestety nie mogę tego pokazać bo opiekuje się dzieckiem. Jednakże mój chłop nie potrafi mi pomóc w obowiązkach domowych. 

Ostatnio umówiliśmy że w piątek posprzątamy razem cały dom. Co on robił leżał cały dzień a ja sprzątałam. 

Umyje lustra w ten sam dzień są popryskane woda. Szafa z lustrem to samo uciapana łapami. No moim zdaniem to brak szacunku. Jeśli zwrócę uwagę to ja jestem ta zła 

2021-08-08 16:45

Monia moje poczatki zycia razem tez nie nalezały do koloroowych,teraz po 11 latach zdązyłam sie już przyzwyczaic,odpuszczac ale co mam powiedziec to mowie wprost,kilka dni ciszy i wraca wszystko do normalnosci...nie ma idealnych zwiazków zawsze sa kłótnie,ale wazne by umiec sie godzić

2021-08-08 16:26

Monia u Was to ostro co chwilę :D

2021-08-08 11:15

Monia a czym aż tak zdenerwował? 

2021-08-07 17:50

Mnie wczoraj tak mnie wkurzył że już pakowałam walizki, no normalnie ręce mi opadają 

2021-08-06 15:53

Chyba w kazdej rodzinie są zgrzyty. Sloscimy sie na siebie ale to naormale bo nikt nie jest idealby. Ja i siebie lubie to, zejak sie poklocumy z partnerem to rano o niczym nie pamietamy i budzac sie zachowujemy sie tak jak by nic sie nie stalo. A niby mowi sie ze najwazniejsze by nie isc spac złym na siebie. No u nas sie to nie ssprawdza bo najwazniejsze nie bidzic sie zlym na sibeie :D 

2021-08-06 15:39

Dla każdej nas myślę ze rodzina najbardziej się liczy i mając już męża i dziecko nie wyobrażam sobie już życia bez nich mimo ze czasami dają w kość i to bardzo :) 

2021-08-01 13:49

Oj tak, nawet przy tych kłótniach i złościach :)

 

Mazia to my tak sobie ustaliliśmy jak syn miał rok i już nie chciał jeździć w wózku na spacery, to co 2 dzień wychodziliśmy z psem na spacer na ok godzinę. Tzn jeden dzień mąż szedł, kolejnego dnia ja. Ale krótko to trwało. Za to serio przynosiło efekty bo wracałam odprężona jak z wakacji.