Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Program Rossnę

Data utworzenia : 2015-03-05 22:01 | Ostatni komentarz 2016-06-14 22:13

klio69

21802 Odsłony
403 Komentarze

Drogie mamy czy należycie do programu Rossnę? Ja należę od momentu gdy urodziła się moja córka i w czasie gdy przechodziłam z rabatu 3 na 4 % otrzymałam drobny upominek, lecz z rabatu 4 na 5 % upominku już nie otrzymałam. Możecie mnie oświecić w tym temacie?

2015-06-15 11:06

dokałdnie tak jest jak napisała oliss87 dziecko samo zweryfikuje co bedzie chciało mój synek początkowo nie chciał moich zupek i był na słoiczkach moimi pluł a słoik zjadał ale w okolicy roku mu sie odmieniło i przeszliśmy an nasze zupki. Też byłam przeciwna słoiczkom a jednak dawałam

2015-06-15 10:33

każde źródło pisze inaczej :/ więc najlepszym rozwiązaniem będzie testowanie na własnym bobasku :)))

2015-06-14 15:02

Jeśli przeczytałabyś poradnik Bobovity, który przedstawia krok po kroku etapy rozszerzania diety to jest tam informacja, że w pierwszej kolejności warto rozpocząć rozszerzanie diety od warzyw, by następnie wprowadzić owoce. W tym poradniku jest 5 kroków rozszerzania diety i można go bezpłatnie zamówić :)

2015-06-14 13:16

pamiętac może i nie, ale na jego zdrowiu może to się odbić niekorzystnie bądź korzystnie, a jak każda mama chce dla dziecka jak najlepiej :) Ja nie słyszałam o takiej metodzie żeby rozszerzać diete od warzyw, raczej czytałam aby to byly warzywa i owoce, a w sumie teoria teorią a życie samo zweryfikuje co nasze dziecko będzie preferowało.

2015-06-14 07:50

Zastanówmy się czy te wszystkie nasze rozterki związane z żywieniem dziecka, pogłębianie wiedzy w tym temacie..będzie nasze dziecko pamiętać..wątpię. Teoria, że warto rozpoczynać dietę dziecka od warzyw by dziecko w przyszłości wzbogacało swoją dietę o nie lub wybierało warzywa zamiast owoców jest pewnego rodzaju metoda placebo, ale wiadomo..wszystko z perspektywy czasu inaczej wygląda. No i chcemy dla swojego dziecka jak najlepiej, a to jak będzie wyglądać w przyszłości...trudno przewidzieć na tak wczesnym etapie.

2015-06-13 21:48

Zawsze jak zrobimy coś same, to większa pewność, że przynajmniej nie ma jakichś regulatorów kwasowości, konserwantów i mega ilości soli lub cukru. Wiadomo, że na GMO mam już niestety mniejszy wpływ, ale na pewno samemu zdrowiej :)

2015-06-11 16:13

No najlepiej swoje nie pryskane nie hodowane na antybiotykach najzdrowsze ale niestety nie zawsze się da uniknąć chemii mój synek ma 3 lata i jeszcze smażonego nie jadł raz jedyny dostał kilka frytek a mam koleżanki które już dwulatkom dają smażone

2015-06-11 15:09

ja ogólnie nie jestem wlaśnie zwolenniczką tego typu przetworzonych produktów... ale masz racje do tego czasu jest wiele mądrych zapewne artykułów przeczytam i odejme decyzje czym karmić malucha ;) u nas w domu tylko jemy gotowane bądź pieczone potrawy, bardzo mało soli i ogólnie wszystko staramy sie jeść bardzo zdrowo, albo tak nam się tylko wydaje że zdrowo, bo wiadomo jak teraz wszystko jest hodowane :(