Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1479 Wątki)

Prawa kobiet

Data utworzenia : 2020-10-23 09:48 | Ostatni komentarz 2021-03-14 10:19

Konto usunięte

1468 Odsłony
112 Komentarze

Dziewczyny co myślicie o tym, co ostatnio się dzieje w sprawie praw kobiet? Chodzi mi konkretnie o wczorajszy wyrok Trybunału Konstytucyjnego dot. aborcji eugenicznej. Dla mnie jest to tragedia, czy ktokolwiek z rządzących pomyślał o tym jak będzie czuła się kobieta, która przez 9 miesięcy będzie musiała nosić w sobie drastycznie zdeformowane dziecko? Dlaczego wszyscy obrońcy życia poczętego pokazują na obrazkach dzieci z zespołem downa a nie pokarzą innych okropnych deformacji? Dlaczego nie myśli się o tym jak odbije się to na psychice kobiet? Ile z nich popadnie w ciężką depresję po urodzeniu dziecka, które jeżeli będzie miało "szczęście" urodzi się martwe, jeżeli nie - często później będzie umierało w męczarniach. Tym bardziej, że większość z nich leży później na salach z kobietami cieszącymi się ze swoich zdrowych, nowonarodzonych dzieci. Niestety... rząd zgotował nam piekło dziewczyny i oby żadna z nas nie musiała znaleźć się w takiej sytuacji :( 

2021-03-04 13:54

Właśnie tam 

2021-03-03 21:31

Ewabrz na wszystkie osoby w rodzinie czyli te urodzone też 

2021-03-03 14:59

Ewabrz tak nawet na to urodzone tam jest chyba dochód 1922 zł na osobę

2021-03-03 11:52

Zawsze możesz się zapytać ginekologa czy Ci nie cofnie z 2 dni daty to będziesz miała akurat 10 tydzień 

2021-03-03 11:35

Ach, czyli nic z tym nie zrobię... No nic, trudno. Tam chyba i tak ten dochód jest niski.

A nie wiecie jak to liczą? Biorą dochód rodziców i dzielą już na 3/4/więcej, uwzględniając wszystkie dzieci, nawet to właśnie urodzone?

2021-03-02 22:34

Ewabrz ginekolog albo położna musi z karty ciąży przepisać w którym tygodniu była pierwsza wizyta na zaświadczenie. Liczy się to co masz w karcie ciąży wpisane 

2021-03-02 08:54

Ja się nawet nie załapie niestety 

2021-03-01 23:27

Ja do pierwszego dziecka nie składałam o becikowe bo wiedziałam, że się nie załapię. Teraz spróbuję, bo jest nas więcej :)

A nie wiecie jak to liczą? Nie dzwoniłam do gopsu ale na stronie nie znalazłam szczegółów...czy biorą pit za poprzedni rok, czy samemu trzeba jakieś oświadczenie złożyć? Albo coś z pracy przynieść z jakiegoś okresu przed ciążą? 

No i jak to jest z tą wizytą u ginekologa...ja byłam pierwszy raz w 7 tyg ale u innego lekarza i mi nawet karty ciąży nie wystawił, dał tylko zdjęcie z usg, tam wpisał który tydzień, przybił pieczątkę i podpisał. Do mojego poszłam dopiero w dniu, w którym mi się zaczął 11 tydzień (10+1) i tak mam założoną kartę ciąży, czyli już pozamiatane, byłam za późno? Myślicie, że mój da radę wystawić w zaświadczeniu jakąś wcześniejszą datę?

 

Co do praw kobiet to ja podchodzę do tego tak: to, że ja bym nie usunęła to nie znaczy, że mogę decydować za kogoś. A druga sprawa "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". Ja też nie wiem i mam nadzieję, że nigdy się nie dowiem, co bym zrobiła gdyby... Natomiast wkurza mnie, że zabijanie dzieci ot tak, bo się przydarzyła wpadka jest wrzucane do jednego wora z naprawdę ciężkimi chorobami, trudnymi ciążami, zagrożeniami życia i dziecka i matki... 

No i mam wrażenie, że to szumne ostatnio pro-life dotyczy tylko 9 miesięcy od zapłodnienia. A potem... "umrze to umrze", czy po prostu radź sobie sama. Przykre to jest. Tyle niepełnosprawnych osób nie może liczyć na żadną pomoc...

Ech, wyżaliłam się. Ale uważam, że to jest baaaaardzo trudny i złożony temat...

 

Natomiast tak jak pisze Marta K  te protesty nagle zaczęły dotyczyć wielu różnych spraw, których ja też nie popieram. W niedalekiej miejscowości "strajk kobiet" zakończył się pod drzwiami kościoła, rzucaniem tam obelg itd. Ludzie no... przecież Kościół od wieków trąbił, że aborcja to zło i swojego stanowiska nie zmieni, dla mnie tu jakby sprawa jest oczywista... 

To dewastowanie budynków, obrażanie wierzących to coś co wywołało we mnie niesmak.