Poród naturalny

Widzę, że nie tylko u mnie były rozbieżności. Mi lekarz na usg wyliczył 3800 a urodziła się 3260. Więc też się troszkę pomylił. :D

u na slekarz strzelił z wagą przy pierwszej córce po prostu tak jak powiedział tak było;) przy drugiej były drobne odchylenia;) ale też nie wiele ;)

Z razie komplikacji to cesarka jest najlepszym rozwiązaniem nawet gdy kobieta musia dłużej dochodzić do siebie. Najważniejsze jest zdrowie mamy I dziecka.

Podobno przy cukrzycy ciążowej istnieje ryzyko, że dziecko może mieć większą masę urodzeniową. A co można zrobić, żeby dziecko nie przybierało za szybko i za dużo - możemy tu sobie gdybać, ale tak jak dziewczyny piszą - najlepiej przedyskutować ten temat z lekarzem prowadzącym - on najlepiej rozwieje wszelkie obawy i udzieli fachowej odpowiedzi.

U mnie - mimo braku cukrzycy, prawidłowym odżywianiu syn miał przy porodzie 4620 i 61 cm. Więc całkiem sporo. Z ostatniego USG robionego przed porodem wychodziło 400 g mniej. Rodziłam naturalnie, ale w końcowym etapie porodu okazało się, że syn jest dwukrotnie owinięty pępowiną, spadało tętno i konieczna była pilna cesarka. Po CC jest trudno - rana boli i rwie, długo się odczuwa taką jakby martwą strefę w miejscu cięcia, ale wszystko da się znieść. Najważniejsze jest aby w trakcie porodu matka i dziecko byli bezpieczni. I czasem CC jest jedynym bezpiecznym rozwiązaniem.

Świadczy to o tym, że nie ma co wierzyć lekarzowi ;)

Justys u mnie waga była mniejsza przy porodzie niż to co trzy dni przed porodem pokazało USG :) 

w moim przypadku również waga urodzeniowa była mniejsza niż na usg i to o około 500g. 

No ja urodziłam mniejsze dziecko niż szacowali na USG :)