Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1532 Wątki)

Plusy i minusy forum

Data utworzenia : 2017-05-11 09:20 | Ostatni komentarz 2018-01-18 22:40

Ewcia88

13366 Odsłony
472 Komentarze

Dziewczyny nie wiem jak Wy ale ja jestem dopiero kilka dni na forum Lovi i jestem mega zadowolona z niego. Tyle tu ciepłych osób chętnych do pomocy. Już nawet samo to że można z kimś pogadać o byle czym i nie jest to rodzina lub koleżanka/sąsiadka która powie wszystko dalej. Macie podobne odczucia? Dzielnie się swoimi odczuciami ;)

2017-06-09 08:33

Darka17772, też nieźle. Mąż przyzwyczaił się że tylko mleko pijesz, także chciał dobrze. Ale te 5l to trochę przesada...

2017-06-08 22:45

Wy piszecie o sałątkach i kiełbaskach ;) Mój mąż był jedyny ;) Ja w ciąży i pod koniec,prawie przed samym porodem spijałam mleko w każdej ilości. No i wtedy mąż już był przyzwyczajony do tego że mleko znika jak za dotknięciem czarodziejskiej róźdźki ;) To do szpitala po porodzie przywiózł mi 5l mleka ;) ha ha a ja nic nie wypiłam bo chciało mi się czegoś zminego a nie ciepłego mleka ;) a widzicie mnie tak rozpieszczał.... a posiłki nie powalały z nóg.

2017-06-08 21:33

To ja w szpitalu nic nie jadłam. Przywoził mi mąż pierogi, kluski śląskie, wszystko co normalnie pochłaniam tonami. W szpitalu nic nie szło mi przez gardło. Po powrocie po tygodniu skurczył mi się tak żołądek, ze najadłam się 3 pierogami.... Mąż zadaniowy. Robił wszystko co dla Ciebie najlepsze :D

2017-06-08 19:39

Nooo,cieszyly sie a jak na nas takich dwoch.miskow patrzyly to.pewnie sobie myslaly ze z takiej.ilosci jedzenia kazdy by byl.misiek

2017-06-08 15:55

Aleks to skorzystały mamy z sali że mąż przywiózł Ci taką wałówkę hihihi

2017-06-08 12:54

Mój mnie dożywiałw szpitalu i jak widziałam te wałówy co mi przywoził to wstyd mi było przed innymi laskami na sali...a właśnie raz mi bułkę zrobił z kiełbasą taką wiejską i na całą salę było czuć...kude zawinęłam w folię i dopiero jak przyjechał drugi raz to poszłam zjeść na korytarzu.... Dzień przed porodem przywiózł mi pierogi bo oksytocyna nie zadziałała i położna wysłała go że ma mi przywieźć porządny obiad i mówię mu to weź mi jakąs surówkę, a on wziąłdo tego sałatki3 ale w takich opakowaniach że jedną bez pierogów bym pojadła...on chyba bidny jak zamawiał to myślał że bierze trzy surówki...a tu grecka, cezara,i kebab pbdzieliłam dziewczyny na sali bo oczywiście nie chciał tego zabrać do domu

2017-06-08 11:59

Na szczęście jeszcze w domu dał do jedzenia serek wiejski ;) była 2:15 jak odeszły wody więc on mało przytomny i zapewne zestresowany czy da radę bo się obawiał widoków czy nie zemdleje ;) wiedział w sumie czego może się spodziewać bo nakazałam obejrzeć ze mną jeden odcinek polskiego serialu dokumentalnego porodu czy pierwszy krzyk raczej

2017-06-08 10:39

Dokładnie Zabusia90, nam na razie fajnie się czyta, za jakiś czas dopiszemy swoje opowieści, zobaczymy jak to u nas będzie...