Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1592 Wątki)

Olinek okrąglinek w podróży, czyli ciężarówka jedzie do Zakopanego :)

Data utworzenia : 2017-07-21 21:11 | Ostatni komentarz 2018-06-08 16:35

Aleksandra91

19242 Odsłony
751 Komentarze

Dziewczyny, tak jak Was pytałam czy zakładać "mini bloga-foto bloga" z wyjazdu. Wyraziłyście taką ochotę, to zakładam wątek :). Długo się zastanawiałam jak go zatytułować, no nie powala, ale mi się podoba :) Torba spakowana, jedzenie przygotowane, mini lodówka/torba termiczna wraz z wkładem mrozi się. Ciasto na drożdżówkę już wyrasta. Za Waszą radą spakowałam całą dokumentację ciąży, nie tylko kartę ciąży lecz wszystkie wyniki badań. W torebce spakowane są chusteczki nawilżane z babydream różowe, będę testować, jak się sprawdzają w podróży. Plan na jutro to wyjazd o 7 z Gdańska, przerwa w Toruniu, Łodzi, Krakowie i już finalnie w Zakopanym. Taki jest plan, jeśli się okaże, że więcej przystanków jest potrzebne to będę wołać na bieżąco. Laptop będzie schowany w bagażniku, jak mi się uda to coś na bieżąco będę Wam pisać z telefonu :) Trzymajcie się kochane cieplutko i jesteśmy w stałym kontakcie :)

2017-10-07 22:47

O kurczę a nie zarazila sie od Arka? Ta pogoda też taka że szybko idzie coś zlapac... Dajesz jej coś?

2017-10-07 22:19

No nieźle pojechała, a Ty widzę dobra jesteś w swojej robocie Matko jak mi Martynka pokasłuje :(

2017-10-07 21:56

Na niektórych czasem podziała A powiem Wam że często nauczyciele winni są bo sami są źle nastawieni Kiedyś poszłam takiego mojego ancymona bronić do szkoły bo jakiejś dziewczynie zeszyt wyrzucił przez okna,ale ona wczesniej mu książkę potargala i mówię że ona wcale taka święta nie jest,no i nie powinien ale trochę do rozumiem a ta nauczycielka wicedyrektora szkoły do mnie: co Pani go tak broni? Przecież to nie pani dziecko? Zapytałam jej tylko a kto go ma bronić...

2017-10-07 21:46

Aleks super, a myślałam, że napiszesz "przyjechali i mnie opierniczali" :)))) ważne, że poskutkowało, moim zdaniem dobrze mu powiedziałaś.

2017-10-07 21:45

ALEKS ważne ze poskutkowało :) Na szczęście znalazłam tylko u jednej córy i tylko jedną chyba z 5 godzin siedziałam im przy włosach. a jeszcze wczoaj mąz do mnie mówi coś w stylu " wody nie ma , żeby tylko zwierzaczków nie przyniosły bo ostatnio były za siatką " Faktycznie kilka dni temu były u sąsiadów...Ja nie raz chodziłam do szkoły no ale co do domu ich odeślą i każą matce wyczyścić a na drugi dzień już w szkole niby czytsko :(

2017-10-07 21:40

Kasia ja po kilku incydentach w szkole poszłam na pogadankae do szkoły,bo nie chciała nam chodzić... I dzieci były bardziej wyrozumiały,oczywiście nie mogłam powiedzieć czemu ma odcięte włosy bo mogłoby być gorzej, powiedziałam że sytuacja losowa spowodowała że jest ogolona, a ona wymyśliła że musieliśmy ja obciąć bo siostry na nią farbę wylały o jej się włosy posklejaly, sama bym tego nie wymyśliła Ale jeden tak i chłopak,wyższe sfery, długo jej dogadywal i w końcu z nim porozmawialan sam na sam bo cały czas że łysol,że patologia,że biedna itd ooo aż mnie zagotowalo,dorwalam go na przerwie,powiedziałam kilka słów na temat jego inteligencji a raczej jej braku, wyglądzie pozostawiajCym wiele do życzenia...na koniec dodałam że powinien Bogu dziękować że ma dom i rodziców którzy go wychowują...no i slyszala to nauczyvirlka ktora potem mamie jego to powtorzyla kurcze na drugi dzień przyjechał do nas z rodzicami ja przeprosił a rodzice całą furę słodyczy,artykułów szkolnych przywieźli i z tego co wiem do dziś przywoza do placówki jak święta czy coś Kurczę pedagogiczne za bardzo do nich nie podeszłam ale poskutkowalo...

2017-10-07 21:35

Aż żal serce ściska :(

2017-10-07 20:59

Aleks aż mi żal tej dziewczynki. Dzieci potrafią być złośliwe nawet czasami nie do końca świadomie więc w szkole musiało jej być ciężko... Paulina współczuję. Obyś szybko się z nimi uporała.