Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1593 Wątki)

Olinek okrąglinek w podróży, czyli ciężarówka jedzie do Zakopanego :)

Data utworzenia : 2017-07-21 21:11 | Ostatni komentarz 2018-06-08 16:35

Aleksandra91

19283 Odsłony
751 Komentarze

Dziewczyny, tak jak Was pytałam czy zakładać "mini bloga-foto bloga" z wyjazdu. Wyraziłyście taką ochotę, to zakładam wątek :). Długo się zastanawiałam jak go zatytułować, no nie powala, ale mi się podoba :) Torba spakowana, jedzenie przygotowane, mini lodówka/torba termiczna wraz z wkładem mrozi się. Ciasto na drożdżówkę już wyrasta. Za Waszą radą spakowałam całą dokumentację ciąży, nie tylko kartę ciąży lecz wszystkie wyniki badań. W torebce spakowane są chusteczki nawilżane z babydream różowe, będę testować, jak się sprawdzają w podróży. Plan na jutro to wyjazd o 7 z Gdańska, przerwa w Toruniu, Łodzi, Krakowie i już finalnie w Zakopanym. Taki jest plan, jeśli się okaże, że więcej przystanków jest potrzebne to będę wołać na bieżąco. Laptop będzie schowany w bagażniku, jak mi się uda to coś na bieżąco będę Wam pisać z telefonu :) Trzymajcie się kochane cieplutko i jesteśmy w stałym kontakcie :)

2017-08-22 20:33

W pierwszej ciąży też w ogóle skurczów nie czułam, aż zaczęłam się martwić co to oznacza. Dopiero w poniedziałek poczułam, a w nocy wylądowałam na porodówce. Co do rodzenia łożyska, ja kompletnie tego nie pamiętam i gdyby nie fakt, że ze szkoły rodzenia wiedziałam, że taki etap musi nastąpić to bym nie wiedziała, że coś takiego miało miejsce. Miałam już synka przy sobie, po wykąpaniu (bo nie chciałam takiego od razu brudaska) i chyba wtedy się to zadziało :)

2017-08-22 20:28

Ola ja mialam tak samo skurcze po 100 a ja nic nie czułam ale spokojnie jak będą te porodowe skurcze poczujesz ;)

2017-08-22 20:28

Dlatego jestem przeciwna nacinaniu, a zwolenniczką i namawiam do masażu krocza

2017-08-22 20:22

Masakra. Współczuję. Czasem personel zamiast pomóc to jeszcze pogorszy ...

2017-08-22 20:13

Dobrze czytałaś, u mnie było popękanie 3 stopnia i pewnie dlatego się spieszyła położna :( straciłam dużo krwi, ale,żałuję, że nie wiedziałam tego co teraz wiem

2017-08-22 20:11

To ja myślałam że gdzieś koło 30 minut się nawet czeka na urodzenie łożyska... spieszyło się personelowi czy jak? Masakra. Dobrze że piszesz o tym. Nie wiedziałam że tak się niecierpliwią.

2017-08-22 20:06

Nie :)))) Łożysko nie chciało się odkleić, chwytała gin i odkleiło się. Potem łyżeczkowanie. Nie zgadzajcie się na ten chwyt powiedzcie, że chcecie odczekać , ze chcecie odpocząć po porodzie chwilę i kontakt skóra do skóry. Łożysko wtedy powinno się odkleić. Mi dano tylko ok. 10 minut i od razu przystąpionow do tego chwytu mało przyjemne.

2017-08-22 20:01

Dzięki MAM. Postaram się tak robić. Może faktycznie jak się skupię na oddechu to odwrócę uwagę od bólu. To siostra pewnie ogólnie dobrze wspomina poród? :)