Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Odchudzam sie walczę o lepsze jutro kto ze mną???

Data utworzenia : 2016-07-19 10:54 | Ostatni komentarz 2022-11-01 20:53

0202oliwcia

8758 Odsłony
171 Komentarze

Witajcie kochane Mamy Lovinkowe :-) wzięłam się w końcu za siebie :-) muszę zgubić sporo kilogramów niestety przez ta sytuacje u mnie z poronieniami dużo przytyłam czuje się z tym źle nawet nie mogę patrzeć na siebie w lustro (mam wrażenie że zaraz pęknie) waga początkowa 78 kg teraz po miesiącu 74,8 wiem że to nie jest wcale dużo ale już cieszy :-) która z mamusiek ma taki problem i przyłącza się do mnie możemy się wspólnie wspierać motywować i raportować swoje osiągnięcia aby zwiększyć swoją motywacje jak to mówią w Kupie Raźniej :-)

2016-07-28 10:55

Oliwcia wow to pięknie w miesiąc poszłaś z wagi :) gratulacje. ;) chyba się do Was przyłącze. Tylko ciągle brakuje mi motywacji tzn chce dobrze wyglądać ale jak widzę jedzenie to zapominam. Najbardziej to chciałabym udowodnić sobie i mężowi ze nie jestem taka słaba i dam radę. Ale chyba sama w to nie wierze. Ale musze to zrobić dla siebie. Ważę 74.4 przy wzroście 162 cm.

2016-07-28 09:45

Sylwia, niestety nie ćwiczę nic a nic :( Jedyne moje ćwiczenia to cotygodniowe koszenie trawy przez ok. 2 godziny (mamy dość dużą działkę). Wcześniej był to obowiązek Męża ale postanowiłam go po Nim przejąć żeby zmobilizować się do ruchu. Mąż w tym czasie siedzi z chłopakami a ja zasuwam z kosiarką. Powiem Ci, że bardzo mnie to odpręża. Miałam chodzić na basen 2 razy w tygodniu ale jakoś nie mogę się zmobilizować. A Ty co ćwiczysz? :)

2016-07-28 09:04

Justynko chciała bym ważyć tyle co ty ja mam 162 tak na oko :-) a waże 74 kg więc jak dla mnie to jeszcze daleka droga aby osiągnąć to co chce

2016-07-27 19:51

No to i ja coś napiszę. Na diety nie mam motywacji kocham słodycze i jakoś po ciąży nie umiem z nich zrezygnować serio jest to chyba jedyna przyjemność która mam:-D za to nie używam cukru tylko słodzija jeśli już staram się nie pić słodkich napoi chodź zdarza mi się ale za to regularnie ćwiczę 3-4razy w tyg po 40-60min bardzo się z to wkręcijam chodź początki były bardzo trudne. Żadnego treningu nie byłam w stanie zrobić z całości i płakałam po każdym. Teraz jest coraz lepiej nawet cardio przy których mdlalam jak nie jest za długie daje rade:-) ja jestem bardzo niska 159 i obecnie ważę 58kg. Tak powiecie pewnie ze nie dużo ale przy takim wzroście to przynajmniej 4za dużo. I te 4to moje marzenie żeby zrzucić ale niestety ćwiczenia to nie wszystko. Fakt efekty widzę ciało się ładnie rzeźbi mam zarys mięśni no ale nadal trochę za dużo tłuszczyjt na brzuchu. Zaciekawił mnie ten chrom muszę poczytać

2016-07-27 19:33

Powiem Ci kochana że Twoje chłopaki mają niezłą wagę moja córa ma trzy i pół roku i waży 15kg więc trochę się przy nich nadźwigasz ... Mój M. Też takie przytyki mi robi że kiedyś to byłam szczupła nie to byłam laska jak to on mówi a Ja wtedy czuje się po prostu jak słoń :-( ale nie mam zamiaru patrzeć na niego walcze sama o siebie i dla swojej satysfakcji :-) a co jest najlepsze w tym wszystkim że jak on wraca do domu to wmusza we mnie coś słodkiego bo przecież skoro on je to i ja powinnam a tak to sam mi przytyki robi :-( Ja w czerwcu startowałam z wagą 78 kg teraz mam 74,2 cm też lecą w dół ale mi jest ciągle mało chciała bym być szczupła i zgrabna i wiem że przede mną daleka droga ale wiem że jak się czegoś chce to się to osiągnie :-) Kochana a ćwiczysz coś??

2016-07-27 18:14

Sylwia, czasem obcy szybciej coś dostrzeże niż własny Mąż :) Nie przejmuj się, z każdym dniem zmiany będą coraz bardziej widoczne i na pewno On też je zauważy :) Staram się nie podjadać między posiłkami, a kiedy pojawia się uczucie głodu to sięgam po wodę mineralną. Kiedy oglądamy z Mężem zdjęcia z okresu narzeczeństwa to często mi mówi "Popatrz jaka tu byłaś zgrabniutka". A ja wtedy Go pytam "A co już nie jestem atrakcyjna?". On wtedy mnie niby zapewnia, że jestem bardzo atrakcyjną kobietą i w ogóle. No ale czuję, że gdybym zrzuciła chociaż te kilka kilogramów to na pewno bardziej bym się podobała i Jemu i przede wszystkim sobie. Nie wiem jak doszło do tego, że tyle przytyłam :( Wcześniej ważyłam 63 kg, przez kilka lat przybyło mnie o prawie 30 kg! Jestem tym zszokowana. Niby nie wyglądam jak słonica bo jestem wysoka, ale tu mam fałdkę, tam mam fałdkę... No i źle się czuję w stroju kąpielowym, dlatego zakładam tylko i wyłącznie jednoczęściowy... Mąż od kilku dni jest na diecie bo Jemu również przydałoby się schudnąć. Ma 189 cm wzrostu i waży 101 kg. Jest bardzo dobrze zbudowany, więc tej wagi po Nim nie widać, ale mimo wszystko źle się z nią czuje. Ostatnio bolą mnie stawy kolanowe, kręgosłup... Poza tym moje dzieci też sporo ważą - mój niespełna 3-letni syn waży już ponad 20 kg, młodszy 1,5 roczny - ponad 16 kg. Są wysocy, więc nie widać po Nich tej wagi, ale noszenie Ich jest dla mnie dużym obciążeniem. Mam nadzieję, że uda mi się zrzucić kilkanaście kilogramów :)

2016-07-27 16:01

Bławatkowa powiem Ci tak jeśli chodzi o to całe odchudzanie itd ja nie jest słodyczy (jakieś maleńkie grzeszki mi się tam zdarzą ) ale przecież każdy z nas jest człowiekiem :-) natomiast pije regularnie kawkę ale tą 3w1 i jest słodzona tak normalnie cukru nie używam ale nie dajmy się zwariować wszystkiego przecież nie możemy sobie odmówić . :-) Jeśli chodzi natomiast o kolacje o 18 można ją jeść pod warunkiem że 20/21 idziesz spać jeśli chodzisz spać później to jest to bez sensu bo tylko się głodzisz najważniejsza zasada jeść 2/3 godzin przed snem więc jeśli chodzisz spać np o godzinie 23 to ostatni posiłek spokojnie możesz zjeść o 20/21 ,,, I co jeszcze jest ważne do czego ja się stosuje dużo wody w ciągu dnia ja pije 2< litra różnie to bywa raz więcej raz mniej ale sama widzę różnicę nawet po tym jak wygląda moja skóra:-) Dodam że cm lecą w dół waga też ale niestety wolno (a chciała bym już ) :-) Mąż mnie kiepsko wspiera ostatnio przyjechał po dwóch tygodniach do domu i nie zauważył żadnej różnicy u mnie trochę mnie to zabolało ale co zrobić :-( dla porównania dzisiaj byłam w pracy i z moim szefem nie widziałam się tydzień czasu a on do mnie z tekstem na dzień dobry że chudnę w oczach (takie stwierdzenie z ust kogoś obcego to mega motywator)

2016-07-27 14:18

Dziewczyny, pozwólcie, że do Was dołączę. Mam 177 cm wzrostu i ostatnio jak stawałam na wadze to wskazywała... 91 kg! Bardzo źle się czuje z tą wagą, nie mam ochoty na kupowanie nowych ciuchów... Muszę odrzucić białe pieczywo, a ostatni posiłek spożywać o godzinie 18:00, a w razie gdybym odczuwała głód to zacznę pić dużo wody mineralnej... Tylko nie wiem jak będzie mi smakować kawa bez cukru, ale może to jakoś przeboleję :P Pewnie to kwestia przyzwyczajenia. W tej chwili ważę więcej niż przed pierwszą ciążą i muszę kurczę coś z tym zrobić! Dziewczynki trzymajcie za mnie kciuki. Za chwilę idę z synkami na długi spacer żeby połączyć przyjemne z pożytecznym! :)