Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1589 Wątki)

Nie pasujemy do siebie

Data utworzenia : 2024-02-04 21:19 | Ostatni komentarz 2024-02-06 07:52

Papilotka89

428 Odsłony
18 Komentarze

Jestesmy ze sobą 10 lat mamy rocznego synka. Coraz częściej myśle o tym ze chce się rozstać,odejść. Nie czuje się z nim dobrze,ani kochana ani potrzebna. Jest jak jest,czuje jakbyśmy byli kumplami. Brakuje mi milosci,tych motyli w brzuchu,adoracji. Ciagle marze ze jestem z kimś innym kto mnie kocha,troszczy się,przy kim latam wysoko i jestem taka zakochana. Od pewnego czasu zauważylam ze w ogóle przestał pociągać mnie w łóżku,bardzo rzadko to robimy a jak już to tylko dlatego żeby dał mi w końcu spokój i przestał męczyć..Jestem taka rozczarowana tym związkiem…wybrałam kogoś kto do mnie kompletnie nie pasuje.

2024-02-05 10:41

Oj tam kazda historia jest napewno inna . I trzeba patrzeć na dwie strony . Jeśli się nie kochacie i macie być ze swoją tylko dla dziecka to ja nie widzę sensu i przyszłości takiego zwiazku

2024-02-05 10:23

Właśnie też uważam że ciężko doradzać;( tym bardziej że znamy jedna ze stron ale też wiem jak to być w związku, w którym jest się nie kochanym na szczęście na zorientowałam się w pore i to zakończyłam. Ale też przez pryzmat tych lat spędzonych razem, dziecka spróbowałabym ratować związek. 

2024-02-05 10:08

kurcze zawsze jestem w szoku jak słyszę lub czytam ze ktos do siebie nie pasuje a związek trwał 10lat.... taki mi się to wydaje nieprawdopodobne bo przeciez jakoś te 10lat byliście razem. W pewnym momencie w życiu zawsze wkrada się rutyna. Najważniejsze jednak żeby rozmawiać. Jeśli chcesz odejść to porozmawiaj z partnerem i spróbuj się dogadać dla dobra dziecka. Dziecko też to wszystko widzi i odczuwa. Jeśli jesteś nieszcześliwa i dusisz się w takiej relacji to lepiej ją zakończyć i zamieszkać osobno i nawet spróbować ułożyć sobie życie na nowo. Czasami kazuje się że nawet samemu człowiekowi jest lepiej niż w związku w którym nie ma miłości. Decyzja należy do Ciebie. Ty musisz się zdecydować w którą stronę chcesz isć i jak chcesz aby Twoje życie wyglądało za miesiąc czy za rok. Powodzenia i trzymam kciuki żeby było dobrze i po Twojej myśli  ;)

2024-02-05 08:04

Moim zdaniem spróbuj to uratować tak jak piszą dziewczyny za 5 lat z kimś innym będzie to samo. Może idźcie na jakąś terapię albo zorganizuj randkę daj temu związkowi jeszcze szansę jak za pół roku się nic nie zmieni to nie ma się co męczyć na siłę odejdziesz i tyle ale jeżeli nie spróbujesz tego uratować możesz mieć później pretensje sama do siebie że nie sprobowalas. 

2024-02-05 07:18

Zacznijmy od tego, że to tak nie działa, że po 10 latach w jakimkolwiek związku są te motyle w brzuchu bo związek po tylu latach stoi na innych fundamentach niż zauroczenie. Odejdziesz od męża i za 5 lat z innym tez juz nie będziesz czuła tego co na początku związku i to jest normalne.

Poza tym male dziecko zmienia wszystko, czasem sama nie mam ochoty jak juz syn spi po 20 nawet na oglądanie filmu, bo jestem zmęczona i to jest normalne. Idzicie czasem na randke, zostawicie dziecko u dziadków, z ciocia, niania. O związek trzeba dbać, to nie jest tak, że jakoś sobie to będzie, a każdy sobie rzepkę skrobie. 

Oczywiście jeśli serio totalnie nic już Was razem nie trzyma to wiadomo, że czasem lepiej się rozstać bo taka nieszczęśliwa rodzina to wcale nie jest dla dziecka lepsza opcja niż rozwiedzeni rodzice. Tylko zastanów się czy z kimś innym za kilka-kilkanascie lat nie będziesz w tym samym punkcie.

 

2024-02-05 06:39

Na pewno przydałaby się wam szczera rozmowa między wami. Wiadomo, że z upływem lat w związku pojawia się jakaś rutyna i to nie raz nie ma  ciągłych motylków w brzuchu. Ale warto robić niekiedy rzeczy które zaskoczą drugą osobę, nie dać się tej rutynie zbyt bardzo bo wiadome że jest ona nie unikniona, nie raz potrafi nieźle zamieszać w związku, a tym bardziej teraz jak macie malutkie dziecko. Może to być też wyłącznie  chwila kryzysu ze względu na  nową sytuację w której obydwoje musicie się odnaleźć. Uważam, że powinniście szczerze porozmawiać bo jednak te 10 lat temu wybrałaś go na partnera, z którym chcesz iść przez życie więc nie warto skreślać tych wszystkich lat w ułamku sekundy. Jeśli  jednak po wielu staraniach i rozmowach nadal będziesz uważać, że jednak wolisz odejść to zrób to, a nie tkwij w związku bo przede wszystkim będzie cierpieć tutaj to małe dzieciątko. 

2024-02-05 03:36

Jesli jestes rozczarowana odpowiedź jest prosta nie ma sie co meczyc na sile moze faktycznie nie pasujecie do siebie a jesli zalezy ci i chcesz to jeszcze ratowac to moze poprostu jakas terapia

2024-02-04 23:48

beza, współczuję, ale z tego co piszesz macie rocznego synka, bardzo często jak pojawiają się malutkie dzieci i przybywa obowiązków, zmęczenia to dochodzi do takich kryzysów w małżeństwie. W ogóle zmienia się relacja między partnerami. Znikają motylki i przychodzi codzienność. Może warto na spokojnie rozważyć za i przeciw, pomyśleć co zrobić, pogadać otwarcie. A wcześniej, przez te 10 lat dogadywaliscie się? Czasem też wystarczy raz na jakiś czas iść gdzieś razem, albo wyjechać na weekend (bez dzieci), wyjść na chwilę z roli Mama/Tata na Partner/Partnerka, wtedy widać czy nadal lubicie spędzać ze sobą czas, czy macie wspólne tematy czy też jesteście ze sobą tylko ze względu na dzieci..