Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1591 Wątki)

Nałóg : SŁODYCZE

Data utworzenia : 2016-09-23 11:05 | Ostatni komentarz 2023-07-31 09:01

dziubus2016

11679 Odsłony
374 Komentarze

Wiem, że są watki na temat odchudzania , ale chodzi mi konkretnie o to jak sobie poradzić z nalogiem jedzenia słodyczy :((( Pomózcie! Nie mogę na siebie patrzec już , codziennie sobie obiecuję że nie zjem nic slodkiego , ale niestety na obietnicach sie konczy :( Moze macie jakies sposoby jak sobie z tym poradzić ? Ja juz nie wiem co robić ...

2018-04-14 13:23

Mariee znam to :/ miałam tak po urodzeniu Kubusia ... było u nas sporo zmartwień no i trudny okres :// Tez zajadalam smutki no i dobilam z wagą do 80 kg niestety :( teraz ważę mniej nawet po dwóch ciążach . Obecnie burza minęła :) tobie tego tez życzę ;) Pamiętaj po deszczu zawsze wychodzi słońce ;) U mnie 18 dzień dziś i jest dużo łatwiej , także jestem dobrej myśli :))

2018-04-11 15:05

Ja sobie w tej ciąży nie folgowałam, ani się nie objadałam słodyczami. A mimo to nie mieszczę się w swoje ubrania.. A teraz zamiast chudnąć, to stoję na wadze i ciągle to samo... Ale niestety, zajadam smutki słodyczami :(

2018-04-11 13:19

Dziękuję dziewczyny jesteście kochane :))

2018-04-10 21:49

Świetny wynik. Oby tak dalej. Wytrwałości w postanowieniu.

2018-04-10 10:25

dziubus w takim razie gratulacje :) Widać, że postanowienia bardzo silne oby tak dalej brawo :D

2018-04-10 09:48

Dziewczyny dziś 2 tygodnie :)))) Jestem w szoku bo jeszcze nigdy nie miałam takiej przerwy od słodyczy :D

2018-04-08 19:04

Marta spokojnie ;) w ciąży tez nie mogłam zrezygnować ze słodyczy ;) uda ci się jak urodzisz zobaczysz . Teraz postaraj się chociaż ograniczyć ;) Ja w Trzecim trymestrze jadłam czekoladowego paczka prawie codziennie :))) to było silniejsze ode mnie

2018-04-08 18:48

Czuję się fatalnie patrząc w lustro. Jadłam bez umiaru i mam efekt ale nie mogę się zebrać. Może od jutra...ale boję się, że nie dam rady. Uwielbiam słodycze ponad wszystko i kiedy ich sobie odmawiam czuję się nieszczęśliwa.