Pogaduchy (1591 Wątki)
Odkąd pamietam zawsze wszystkich obgadywała,śmiała się itp. Sama w życiu nie miała kolorowo,mój ojciec cale życie pił,potem bracia odwalali różne akcje,non stop pojawiaŁa się policja itp ogólnie straszna patologia..w dziecinstwie często nie było za co zyc,ale nawet to nie skłoniło jej do tego żeby pojsc do pracy.
Ostatnio przyjechała moja siostra zw swoją rodzina,mama strasznie narzekała na syna siostry (6 latek),ze niegrzeczny,ze straszny itp. Zwrocilam Jej uwagę ze to dziecko,ze nie powinna tak mówiz tymbardziej ze wnuk przyjeżdża raz w roku. Napisałam jej co o tym myśle ze przykro było patrzeć jak faworyzuje nasze dziecko a tamto ’gania’..moja mama odebrała to jako atak i kazAla dać sobie spokój. Napisała ze chce odpocząć ode mnie itp. Dziewczyny co o tym sądzicie??? ja zaczęłam myśleć zw może powinnam się ugryźć w język ale to nie 1 taka absurdalna sytuacja a ja nie mogłam znieść już jak kolejny raz kogoś obgaduje a tymbardziej wnuka.
Moja mama wszystko co mówię odbiera jako atak. Płacze krzyczy wychodzi itp a później obgaduje mnie z 2 siostra która ja utrzymuje. Na słowo praca jest to samo,gdy była szansa dorobić sobie kilka groszy matka oburzyła się ze proponuje jej wzięcie się za robotę. Tam są wieczne problemy finansowe,na chrzciny nie dała mojemu dziecku nawet złotówki gdzie resztę rodziny ciagle karcila ze ma dać do koperty i żeby czasem nie zapomnieli ..
2023-09-04 07:21
No nie jest to łatwa sytuacja. W każdym razie Ty najlepiej znasz swoją mamę i wiesz, jak reaguje na różne sytuacje i czy w ogóle jest szansa na szczerą rozmowę. Teraz przyszło mi do głowy, że jeśli taka rozmowa nie wchodzi w grę, to może warto pomyśleć o napisaniu listu. Takiego szczerego, od serca. Mogłabyś napisać, że ją kochasz i rozumiesz, że jest jej trudno, ale uważasz, że to czy tamto zachowanie jest niefajne, że chciałabyś jej pomóc, ale ona też musi chcieć. I tak dalej. Czasem łatwiejszy jest list niż rozmowa, zwłaszcza gdy druga osoba jest oporna.
2023-09-02 15:54
Może postaw mamie warunek, że jeśli nie zapanuje nad sobą to będziesz zmuszona ograniczyć z nią kontakt. Trochę będzie ciężko jej to zrobić bo osoba im starsza tym mniej reformowalna, ale nie możesz sobie pozwolić na to, że będziesz się czuła przez jej zachowanie beznadziejnie.
2023-09-02 15:50
Beze a może daj jej czas. Faktycznie może lepiej od siebie odpocząć. Może ona potrzebuje czasu. Jak Was zabraknie to zateskni
2023-09-02 10:38
Moja mama jest alkoholiczką i pomimo, że bardzo na prawdę bardzo ją kocham to czasami, ale niestety nic nie zrobisz.. jak ktoś nie chce się zmienić to sie nie zmieni. Ja już nie mam siły na to i szczerze całą swoją uwagę przelałam na męża i dziecko. Jak robie urodziny to ją zapraszam. Nie wyłączam ją z takich spotkań, ale ona nawet nie chce przyjechać. Czasami trzeba po prostu odpuścić. Szkoda swoich nerwów. Jeżeli ktoś czegoś nie chce to na siłę niczego nie zdziałamy
2023-09-02 00:47
Bardzo współczuję - nie jest to łatwa ani miła sytuacja. Z doświadczenia wiem, że choćbyśmy sie nie wiem jak starali, rozmawiali, próbowali pomóc, używali logicznych argumentów, czy też mieli poparcie w rodzinie, przyjaciołach - do niektórych osób się nie dotrze, bo są tak przekonane o swoich racjach, że nie ma nawet szans, żeby chociaż przemyślały swoje zachowanie. Nie ma co walczyć z wiatrakami, bo tylko szkoda naszych nerwów. Wiem, że to może być trudne i że to boli - bo to najbliższa rodzina, mama, ale ja bym chyba ograniczyła kontakty do minimum, a przy jakichkolwiek spotkaniach nie poruszała drażliwych tematów, tylko starała się być neutralna. Trzeba się nauczyć dbać o swój komfort psychiczny i na siłę nie robić czegoś, czego oczekują od nas inni.
2023-08-28 18:30
Ah wspolczuje bardzo :(
2023-08-28 16:51
Dziewczyny to mama do mnie napisała ze mam dać jej spokój i chce od nas odpocząć Także zrozumiałam i nie mam zamiaru się do niej odzywać. Szkoda tylko mojego dziecka bo one nie jest niczemu winne a mama napisała ze mamy sobie jeździć do 2 babci bo ona jest najlepsza itp �
2023-08-28 15:13
Niektórzy ludzie tacy są i cieżko jest ich po prostu zmienić;( ma już swoje lata i taka zmiana była by trudna do osiagniecią;/ znam kilka osób w moim otoczeniu którzy w różny sposób reagują i powiem szczerze ze czasami potraktowanie ich uwag jako żart i zapędzenie w tak zwany kozi róg przynosi nawet niezły efekt;)
często jest tak ze jak ktoś chce skrytykować nasza pracę czy zachowanie w tak zwanej dobrze wierze kończy sie żartami;)
Myśle ze ucinanie kontaktu nie przyniesie zbyt dobrego efektu;( a moze go niestety pogłębić;(
a jak jeszcze podchoda do danej sytuacji siostry?
bo w rodzinie jest siła i niestety sama to możesz nie osiągnąć zbyt wielu zmian jeśli siostry cie nie wesprą.
