Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1582 Wątki)

Jestem najgorsza matka

Data utworzenia : 2024-06-04 15:12 | Ostatni komentarz 2024-07-19 08:59

Wątek edytowany: 2024-06-04 15:13

Papilotka89

369 Odsłony
34 Komentarze

Dziewczyny pisze to cała roztrzęsiona. Moje roczne dziecko prawie zadławiło się bułka które mu dałam. Byliśmy sami w domu,widziałam ze wziął duży kawałek do buzi a za chwile połknął,zajrzałam do środka i zobaczyłam jak duży kawałek utknął mu w przełyku. Zaczęłam to wyciągać jednak nie dałam rady,próbowałam go postukać po pleckach jednak to tez nic nie dało. Wybiegłam na klatkę i zaczęłam wołać pomocy,dzwonic do drzwi. Zbiegłam na dół,wtedy tez zjawili się sąsiedzi jednak maly zwymiotował ten kawałek. Jestem w szoku,jest mi tak złe z tym ze go nie upilnowałam. Nie wiem co myślą sobie o mnie ludzie,ze własnego dziecka nie umiałam upilnować. Zadzwoniłam do faceta który krzyczał na mnie ze po ludziach dzwoniłam zamiast na pogotowie..jest mi tak cholernie złe. Nie nadaje się na matkę 

2024-06-04 22:13

Jesteś najlepsza mama dla swojego dziecka!  

Jak pisały dziewczyny - wiedzę mozna mieć ogromną a jak przychodzi sytuacja stresowa to czasem człowiek nie wie jak się zachować. Ważne że zareagowałaś!  I najwazniejsze że wszystko dobrze się skończyło. Nie zadreczaj sie bo Twój stres nie pomoże ani Tobie ani dziecku. 

Facet niefajne sie zachował. Powinien wspierać. Ewentualnie wytłumaczyć. A nie krzyczeć.

2024-06-04 21:44

nie martw się to się zdarza niestety . Moje dzieci niejednokrotnie się krztusiły i też ostukiwanie było i w końcu wypadło. MOżesz wiedzieć co robić, ale to Twoje dziecko i działają w tedy emocje. Ja mam ten problem ,że jak się coś dzieje zastygam zamiast się rzucić po to dziecko zastygam i tak raz syn by dostał huśtawką gdyby nie inna mama, która była ze mną. Jej reakcja była szybsza niż moja .Czasem tak się dzieje, że w tych emocjach nie wiemy już co robić. Dobrze zrobiłaś, że poszłaś po pomoc do sąsiadów bo karateka nie będzie w minutę, a pomocy było trzeba na już. Nawet jakby co to ktoś inny by po nią zadzwonił , ale byłby ktoś do pomocy 

 

Nie martw się bo najważniejsze, że z dzieckiem jest wszystko okej :) dobrze się to skończyło i myślę, że wiele osób to spotyka bo nawet dorosły może się dusić jedzeniem 

2024-06-04 21:27

Dziewczyny bardzo Wam dziękuje za slowa wsparcia. Mimo ze cały dzień przepłakałam jakos lżej mi na sercu po przeczytaniu komentarzy od Was! Duzo zdrówka dla Was!! 

2024-06-04 20:58

Karo, emocje były tak silne i działałaś pod chwilą impulsu,  szukałaś pomocy. 

Dobrze ,że młody wyrzucić to z siebie.

Powiem Ci  że mi mała też spadła z łóżka mając 3 mce, teraz wypadła na gresy z dostawki a kojec dla niej miałam i przeżywałam to okropnie ,  do tego stopnia,że pojechałam wieczorem na sor sprawdzić czy z nią wszystko w porządku, usg ok, badanie fizykalne też. To są chwilę,sekundy .

Partner,  no powiem Ci że nie ladnie się zachował  zamiast słowa otuchy to w drugą stronę,  ciekawe jak on by się zachował  :(

 

Sąsiadami się nie martw ,dobrze że ich miałaś, i oni nie będą  Cie oceniać. emocje opadna i spotkasz ich na klatce to im podziękujesz  na spokojnie za chęci pomocy.

Ty szukałaś ratunku, to były sekundy.  Nie raz widzę filmiki jak mama lata po straży czy policji o pomoc dla dławiącego się maluszka.

Nie nazywaj się najgorszą  , dla niego jest najwspanialszą matulą pod niebem 🥰🍀🩵

 

2024-06-04 20:35

Przykro mi bardzo;( natomiast uważam, że nie jesteś złą matką dlatego że jak najszybciej udzieliłeś dziecku pomocy. Zanim dojechalo by pogotowie to też chwila a jednak sąsiedzi wyszli niemal od razu. Dobrze się skończyło. Pamiętaj że to mogło się przytrafić każdemu. Jak trochę ochloniesz spróbuj obejrzeć lub zapisać się na jakiś kurs pierwszej pomocy. Pomimo stresu - czego nie życzę żeby się przytrafiło drugi raz ale będziesz pewniejsza jak sama udzielić pomocy. Bądź z siebie dumna! Naprawdę. ❤️

2024-06-04 16:26

Bardzo Ci współczuję tego stresu, który przeżyłaś;(.. Dobrze, ze wszystko dobrze sie skonczylo. Sama na szczęście nigdy nie byłam akurat w takiej sytuacji, więc nie wiem jak bym się zachowala, ale bardzo prawdopodobne, że też bym spanikowała.. Strach o własne dziecko potrafi czlowieka sparaliżować. Dobrze, że szukałaś pomocy, przecież nie siedziałaś bezczynnie i nie patrzyłaś w ścianę. Nie masz o co się obwiniać:*.

2024-06-04 16:03

Ludzie w stresie reagują bardzo różnie . Mi wstyd za taką osobę co komentuje głupio . Lepiej jest wyborc i prosić o pomoc niż szukać tel i wykręcać nr jak ci się ręce trzęsą . Moim zdaniem nie masz się co zadręczać bo takie sytuacje każdemu mogą się zdarzyć ! Trzymaj się . To nie twoja wina 

2024-06-04 15:42

Kochane,ja ogladalam wiele razy filmiki jak postępować w takich sytuacjach jednak byłam tak spanikowana ze nie potrafiłam mojemu dziecku pomoc. Jestem w szoku i dziękuje Bogu ze tak to się skończyło. Czuje się z tym bardzo złe,tymbardziej ze to 2 taka sytuacja. Kilka miesięcy temu moje dziecko wzięło do buzi pozostałości ze zmywarki (tabletka). Tak samo spanikowałam. Nie potrafię zająć się własnym dzieckiem. Jest mi tak z tym źle.