Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pogaduchy (1480 Wątki)

Ginekolog prywatnie czy nfz?

Data utworzenia : 2021-02-07 21:39 | Ostatni komentarz 2024-02-27 22:56

Konto usunięte

13591 Odsłony
161 Komentarze

Dziewczyny chodziłyście do jednego lekarza przez całą ciążę? Czy np prywatnie na wizyty a po skierowania na badania na nfz?

2021-03-10 20:39

Jak pojawiają się komplikacje to częściej wydaje mi się że kobiety decydują się na prywatnych ginekologów.

2021-03-10 14:17

No a wyobraź sobie że tacy ginekolodzy też nie dają do szpitala gdy masz już rodzic 

2021-03-10 09:43

Kamwro to jest właśnie największy problem jeżeli chodzi o te badania ze chodzisz prywatnie TK ba NFZ nie chce dawać skierowania na badania a szkoda 😕

2021-03-10 09:03

Pierwsza ciąża cała prywatnie (w ramach pakietu medycznego z pracy).

Druga ciąża do 20 tc tylko prywatnie (j/w), a od 20 tc dodatkowo w ramach programu KOC (prywatna placówka, która prowadzi ciąże na NFZ). Zrobiłam to tylko ze względu na to, że musiałam dostać immunoglobulinę, a w mojej głównej placówce tego nie dają. Pomimo tego, że dwóch lekarzy się mną "opiekowało", żaden nie rozpoznał, że dziecko się wolniej rozwija. Dopiero w 33tc jak trafiłam do szpitala (z całiem innego powodu), okazało się, że syn wolniej rośnie, przepływy się pogarszają etc.

Trzecia ciąża, główny lekarz prywatnie (ten sam co w drugiej ciąży), a dodatkowo, jednocześnie ponownie opieka w ramach KOC w innej placówce. Co z tego wyniknie? Zobaczymy...

2021-03-09 20:24

Ja mam jednego lekarza od 13 lat, prowadził wszystkie moje ciąże (teraz czwarta; za to nie pracuje w żadnym szpitalu). Chodzę do niego i na nfz, i prywatnie. Ciąże prowadzi tylko odpłatnie, ale zawsze wpisuje mnie na jakieś miejsce nfz-owskie, żeby zlecić mi badania za darmo. 

W trzeciej ciąży byłam też typowo na nfz w jakiejś poradni, to uciekłam stamtąd jak niepyszna... brrr, jak z koszmaru psychopaty. 

Lubię "mojego doktorka"- po tylu latach i różnych sytuacjach, facet jest mi po prostu bliski, jak znajomy. 

2021-03-09 17:10

Mi rodzinny tez nie chcial dac skierowania na badania. 

2021-03-04 11:57

Niestety tak bywa. 

Wieczny problem 

2021-03-04 11:14

Monia. 92 

Bo czasem nie chcą. Wydaje mi się, że w większych miejscowościach, gdzie więcej ludzi chodzi do lekarza jest trudniej ale to tylko takie moje założenia. Każda jednostka dostaje określoną kwotę pieniędzy na cały rok, jaką może wykorzystać na wszystkich pacjentów i niestety jest ona mała. Pewnie dlatego nie chcą wystawiać skierowań jeśli "nie widzą potrzeby", żeby nie wykorzystywać zbyt szybko tej puli.

U mnie na wsi nie robią problemu. Chociaż kilka lat temu nie dostałam jak prosiłam o jakieś skierowanie.