Konkursy #teamLOVI (376 Wątki)
Zwycięzcy konkursu forum LOVI - edycja GRUDNIOWA 2022
Data utworzenia : 2023-01-10 09:31 | Ostatni komentarz 2024-01-16 15:36
Drodzy użytkownicy!
Z przyjemnością ogłaszamy wyniki grudniowej edycji na najbardziej pomocne użytkowniczki forum LOVI!
NAGRODĘ GŁÓWNĄ LOVI zestaw akcesoriów z kolekcji Stardust otrzymują:
Aniss
Ann
halmanowa
ila212
[email protected]
ll!a
Mama_Wojtusia
Mamą być
olaleksandra94
Valentina23
WYRÓŻNIENIE butelkę i smoczki Stardust strzymują :
Florentyna13
Idziemka
mkalii
Natalka1999
Nelia
Oliwejra
Paula54555
schwarzsie
[email protected]
zielonafasolka
Wszystkim serdecznie gratulujemy!
Zapraszamy do kolejnej edycji konkursu!
Pozdrawiamy serdecznie,
Redakcja LOVI
2024-01-12 18:15
u nas tez na każdym kroku chorzy albo na zwolnieniach i to dość długo
2024-01-10 15:19
No u nas w pracy co druga kicha i słabo się trzyma;/ mnie też coś dopadło, ale leczę się jak mogę.
2024-01-10 10:26
Ja się śmiałam że pierwszy rok bez nocnych pomocy na święta;) i chyba przechwalilam do 30 trafiliśmy na nocna pomoc z której odesłali nas na szpital;(
Starszą córka sezon przeziębień zaczęła we wrześniu i co przechowuje i jest lepiej to na nowo zaciąga infekcje grudzień z zapaleniem oskrzeli mała się nawet fajnie trzymała ale w grudniu dopadła nas jakąś mieszanka wirusów;( podejrzenie rsv grypy ;( ale testów nie zrobili;( skończyło się na ropnym zapeleniu ucha z perforacja;(
Nas z mężem też złapało to dziadostwo i powiem szczerze że dawno takiego wirusa nie miałam;(
2024-01-10 08:24
My chorowaliśmy ale od dwóch tyg jest ok . Zobaczymy co będzie dalej
2024-01-10 08:10
My.od października chorujemy i dalej nie ma.konca.. w grudniu do świąt syn na antybiotyku, drugi 3 tyg na lekach.. na sylwestra syn zachorował na grypę, a ja na zapalenie oskrzeli.. jeden antybiotyk nie pomógł i dostałam kolejny bo nie ma poprawy.. zamiast wrócić do pracy to jestem na l4 I ledwo chodze.. mam nadzieję, bze u nas nie sprawdzi się powiedzenie "jaki Nowy Rok taki cały rok"
2024-01-09 17:55
U nas też chorowanie pełną parą Nowy Rok zaczęliśmy przytupem my póki co z mężem się trzymamy natomiast nasze maluchy złapały r SV i mordujemy się już drugi tydzień mąż ile się da No to mi pomaga wczoraj nawet wziął sobie dzień wolny żeby pójść z córką do kontroli bo jednak nie było Co zrobić z chorym synem i musiałam zostać w domu z nim ja musieliśmy się jakoś podzielić obowiązkami no bo wiadomo jak się ma dziecko zdrowe No to można komuś podrzucić a już z dzieckiem chorym No to nie za bardzo ale głównie wiadomo jak to jest ja z nimi jestem całymi dniami i powiem wam już szczerze że jestem wykończona dzisiaj dopiero w końcu była taka w miarę noc temperatura pojawiła się u małej dopiero o 4:00 nad ranem i po podaniu leku dosyć szybko spadła rano jeszcze była trochę marudna miała taki lekki stan podgorączkowy ale później już troszkę pozpływał jej katar troszkę odchrząknęła od kaszlnęła po nocy i w ciągu dnia zrobiła się nawet taka fajna uśmiechnięta i znośna także wydaje mi się że już wychodzi pomału słoneczko w tej kwestii jednak przeraża mnie to że te wirusy mimo wszystko panują i to że wyjdziemy z jednej infekcji wcale nie oznacza że za moment nie złapiemy kolejnej w szczególności jak maluchy są takie osłabione
2024-01-08 19:49
Lena o kurdę to nieźle Was złapało? Mam nadzieję, że już wszystko w porządku?
2024-01-05 16:21
A ja w tym roku wyjątkowo się nie napracowałam. Rozłożyłam sobie w czasie porządki. Mąż był w domu, pomagał mi. Mimo, że 4 moich dzieci chorowała cały grudzień, to naprawdę pierwszy raz tak mi się udało ogarnąć wszystko, gotowanie też wcześniej i w wigilię już od rana odpoczynek i świętowanie. A moje dzieci chorowały od końca listopada. Szkarlatyna, ospa, rsv. Tak do samych świat.