Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (376 Wątki)

KONKURS "Moje Maleństwo – mój najpiękniejszy prezent od życia" (zakończony)

Data utworzenia : 2014-12-10 09:26 | Ostatni komentarz 2015-01-05 23:27

Redakcja LOVI

36979 Odsłony
376 Komentarze

Witajcie w konkursowym wątku "Moje Maleństwo – mój najpiękniejszy prezent od życia" Poniżej – poprzez opcję „komentuj” zamieszczacie swoje zgłoszenia – odpowiedź na pytanie, co pozytywnego Twoje Maleństwo wniosło do Twojego życia. Przypominamy, że tekst może zawierać max. 1000 znaków (liczone bez spacji) a każdy uczestnik może zamieścić tylko jedno zgłoszenie. Zgłoszenia uczestników, którzy nie uzupełnią w profilu użytkownika danych teleadresowych nie będą brane pod uwagę. Szczegóły konkursu Moje Maleństwo – mój najpiękniejszy prezent od życia: http://lovi.pl/pl/parents/589 Zapraszamy do zapoznania się z regulaminem: >>> REGULAMIN Powodzenia :-)

2014-12-10 14:00

Jestem mama dwóch cudownych córeczek, które są dla mnie całym światem. Każdego dnia wstając rano wiem ze mam dla kogo żyć i nie wyobraża sobie bez nich życia. Starsza córeczka Natalka ma ponad 2 latka i zrobił się z niej mały łobuziak, ale każde słowo "mama" i jej uśmiech sprawia ze nie umie się na nią złościć. Druga Lenka ma prawie 6 miesięcy i tez jest cudowna. Uwielbiam patrzeć na nie i widzieć jak rosną a czas tak szybko przy nich leci ze szok. Wniosły do życia wiele radości, każdego dnia uczę się razem z nimi i odkrywam świat, a przede wszystkim uczę się przy nich cierpliwości, bo przy dzieciach szczególnie małych jest bardzo potrzebna. Bardzo pragnęłam je mieć i nigdy nie żałuje tego. Nawet nie spodziewam się jak wiele takie maluszki wnoszą do naszego życia. Człowiek praktycznie na nowo uczy się życia, staja się sensem życia i walka o jak najlepsze życie i byt dla nich. Każdy płacz, uśmiech, słowo, krok czy postęp to dla rodzica niesamowite uczucie doznanie, które ciężko opisać.

2014-12-10 13:31

Gdy zrobiłam test ciążowy płakałam ze szczęścia po raz pierwszy w życiu. Od tej chwili nie jestem już tą samą osobą. Żaden kłopot nie spędza mi snów z powiek,bo od tamtej chwili liczy się dla mnie tylko maleństwo. Pomimo początkowych obaw typu jak" ja sobie poradzę" razem z mężem nie możemy doczekać się przyjścia naszego syna na świat. Moja a właściwie "nasza" ciąża bardzo umocniła nasz związek. W pędzie dnia codziennego nie mieliśmy chwili aby okazywać sobie tyle miłości co teraz. Przekonałam jak troskliwym i dobrym i człowiekiem jest mój mąż,który stara się wyręczać mnie we wszystkim ,a każde podglądanie synka na usg wywołuje na jego twarzy szeroki uśmiech. Z nadzieją i wielką ciekawością obydwoje czekamy aż synek będzie z nami.

2014-12-10 13:28

Odkąd jestem Matką w moim słowniku na próżno szukać zwrotów "nie chce mi się", "nie da się", „nie potrafię” a słowo „niemożliwe” przestało dla mnie istnieć. Moja córka daje mi siłę i nadludzką moc do pokonywania wszelkich trudności i przeciwności losu. Energię codziennie czerpię z jej łobuzerskiego uśmieszku, spojrzenia niewinnych błękitnych oczu i bicia serca, które nadaje całemu mojemu życiu sens...Jest dla mnie wymarzonym prezentem, który wciąż odpakowuję na nowo i który cały czas nieprzerwanie cieszy mnie, zaskakuje, zachwyca, czasem niepokoi oraz sprawia, że jestem lepszym człowiekiem. To cudowny prezent, którym mogę podzielić się ze wszystkimi bliskimi a kiedyś na pewno upomni się o niego i Wielki Świat, ale w moim sercu na zawsze pozostanie jego niezatarty ślad.

2014-12-10 13:25

Mam 2 dzieci i nie wyobrażam sobie życia bez nich! 4 letni synek Adaś (wcześniak 26tc) wypełnia całe moje dni swoimi pytaniami :) wszystko musi wiedzieć.. natomiast nowonarodzona córka Natalia jest spełnieniem marzeń mamusi o pięknej córeczce, którą mogę stroić i traktować jak księżniczkę.. Oboje są dla mnie całym światem! <3 wypełniają każdą chwilę ogromem miłości :*

2014-12-10 13:17

Jestem mama od 5 miesiecy. Moje marzenie nareszcie sie spełniło. Mam dziecko ktore jest najwiekszym skarbem na ziemi:-) gdy tylko sie budzi i widze usmiech córeczki nic wiecej sie nie liczy. W domu zapanowal spokoj :-) i ten zapach:-) ona tak cudownie pachnie ze tylko schrupac mozna:-) Nie wyobrażam sobie zycia bez mojej córeczki. Jestem szczęśliwa ze mam kochającego meza i pelna rodzine. Chociaz to maly leniuszek bo musze sciagac pokarm:-) ale czego sie nie zrobi dla swojego maluszka zeby od urodzenia dostawalo to co najlepsze:-) milosc do dziecka jest nie do opisania:-)

2014-12-10 12:37

Na początku maja ujrzeliśmy z mężem dwie kreski. Czekaliśmy na nie ok 1,5 roku po stracie pierwszego dziecka. Pierwsze pojawiły się u mnie łzy, u męża uśmiech. Przez głowę w sekundzie przebiegło tysiące myśli jak stado galopujących koni. Szczęście mieszało się ze strachem. Za kilka dni mieliśmy umówioną wizyt ę kontrolną na której miała paść decyzja,że robimy laparoskopie (gdybym nie zaszła w ciąże). Muszę tu wspomnieć, że bardzo nie godziłam się na ten zabieg. Gdy przyszedł dzień wizyty nie chciała od razu lekarzowi mówić o ciąży, najpierw pokazałam wykres temperatur, było na nim wyraźnie widać, że prawdopodobnie jest ciąża (prowadziłam obserwacje: temperatura + śluz) lekarz ze stoickim spokojem zapytał jaki jest wynik testu, nagle twarz doktora rozbłysła szczerym, szerokim uśmiechem. Zaczął chodzić w tą i z powrotem od gabinetu położnej od swojego i wymachiwał kartką z wykresem ogłaszając, że jest to historyczny wykres. W tym momencie nie wiedziałam kto się bardziej cieszył on czy ja. Aktualnie jesteśmy w 36 tygodniu, ciąża przebiega dobrze. Dzięki Maleństwu zbliżyliśmy się z mężem jeszcze bardziej (mimo że dotąd nie narzekaliśmy na swoje relacje). Rozbudza ono naszą wzajemną miłość. Wniosło w nasze życie wiele radości, ogrom szczęścia. Jest ono dla nas Wielkim Cudem, którym obdarzył nas Bóg! Podziwianie wygibasów Małego daje nam dużo radości, Zabawy, które organizujemy 'przez brzuch', są najlepszą częścią dnia, każdy Jego ruch ogrzewa nam serca :) Z niecierpliwością czekamy na Niego!

2014-12-10 12:33

Mam juz 2 wspanialych dzieci a w krotce zostane mama poraz 3. Wczesniej moje zycie bylo "bez zycia", teraz czerpie z niego pelnymi garsciami, przepelnia je wszechogarniajaca milosc a lzy szczescia same plyna po policzkach gdy 4 brudne lapki przytulaja i mowia "kocham cie mamusiu"...a dzidzius w brzuchu podskakuje:-) Dzieci to sens mojego zycia. Tego uczucia nie da sie opisac, gdy po nieprzespanej nocy male sloneczka rozjasniaja swiat swoim blaskiem:) Chlopcy...Kocham Was

2014-12-10 12:21

Długo czekaliśmy z mężem na nasz 'Mały Wielki Cud'. Kiedy okazało się, że będziemy mieli dziecko płakaliśmy ze szczęścia. Teraz kiedy Myszka Danusia jest z nami każdy dzień jest tym najwspanialszym. Codziennie uczymy się czegoś nowego, bawimy i patrzymy jak nasza córeczka rośnie. Choć jeszcze malutka to nauczyła nas (przypomniała nam), że warto cieszyć się małymi rzeczami. Nie ma takich słów, które w pełni opisują szczęście jakim jest rodzicielstwo i posiadanie takiej wspaniałej córki jak nasza Danusia :). Dzięki niej inaczej z mężem patrzymy na świat. Mamy również więcej cierpliwości w załatwianiu spraw w codziennym życiu. Pojawienie się córki na świecie jeszcze bardziej zbliżyło nas do siebie. Dziękujemy Tobie za to Danusiu:*