KONKURS "Mam supermoce - jestem mamą"

Mam tę moc ! Mam tę moc ! Bo mama jestem nieustannie wciąż  , nieprzespane noce -sen? przecież sen jest dla słabych  , ciągle zmęczenie- to pikus ,kawa i po problemie, kolki, brzuszki , bóle , płacz  - mama jest zawsze niezależnie od dnia ani godziny - nieeee tutaj nie ma urlopu  , obiadki , deserki , przekąski - mama zawsze z niczego zrobi coś !  MAMA to bardzo ciężka i wymagająca praca - ale niezależnie jak jest ciężko , KOCHAM TO ,

KOCHAM mojego maluszka Tego którego mam i tego który niebawem będzie z nami  ♥️🫶 powodzenia wszystkim super  mamom  ! ♥️

Bycie mamą jednego dziecka? Bałam się, ale dałam radę. Teraz życie stawia przede mną kolejne wyzwanie, bo za chwilę znowu zostanę mamą, tym razem bliźniaczek. Mimo wątpliwości, mimo strachu już uważam się za super MAMĘ, bo noszę pod sercem dwójkę maluchów, które bardzo szybko rosną i staram się też być najlepszą wersją siebie dla mojej starszej córki. Choć ciąża mnie nie rozpieszcza, nie poddaje się :) Wiem, że będzie ciężko, ale dam radę, bo MAMY mają super moc :)

Bycie mamą to już ogromna supermoc! Dla mnie to najważniejsza jaką posiadam.  Oprócz tego łączenie studiów z wychowywaniem maluszka, również nie jest łatwe, no ale kto jak nie MAMA! :)

Uważam, że samo bycie mamą to już jest supermoc! Nieważne czy mamą biologiczną, zastępczą czy przysposobioną. Dawanie miłości każdemu dziecku jest supermocą ❤ Ja jestem mamą 3 dzieci: dwoje biologicznych i jedno "przyszywane" - córka mojego męża z poprzedniego związku. Kocham ją i traktuję jak własne dziecko, bo wiem, że zasłużyła na miłość jak każdy inny ❤ Mimo, że nie jesteśmy spokrewnione to jednak czujemy ze sobą ogromną więź. 

Kochać i być kochanym - to jest prawdziwa supermoc! ☺ 

Jako mama dwóch córeczek wiem, że macierzyństwo to prawdziwa podróż pełna wyzwań, radości i... supermocy! 💪❤️ 
Moje supermoce? 
Moc miłości bez granic- ta, która sprawia, że serce rośnie, gdy widzę, jak moje dziewczynki razem się śmieją. Gaja, moja 4-letnia, opiekuńcza starsza siostra, i nasza malutka, 4-miesięczna iskierka Zoja, uczą mnie każdego dnia, czym jest prawdziwa bliskość. ⏳ 
Moc zatrzymywania czasu- chwile, gdy tulę je obie na kanapie, zapominając o całym świecie. Te spojrzenia pełne ufności i te malutkie rączki trzymające się mojej dłoni. W takich momentach czas naprawdę się zatrzymuje. 🌙 
Moc działania bez snu- bo noce mogą być krótkie, ale każdy uśmiech rano wynagradza wszystko.

Moja energia? Miłość. ❤️ 💖 
Moc budowania więzi- widzę, jak między moimi córkami rodzi się wyjątkowa relacja, która jest piękniejsza niż mogłabym sobie wyobrazić. Ich spojrzenia, wspólne chwile i to, jak Gaja mówi do swojej siostrzyczki, to magia, która wypełnia mój świat.

To moje najważniejsze i najlepsze supermoce jakie posiadam jako mama. Życzę takich supermocy każdej mamie! 💖

Moja super mocą jako przyszłej mamy,ale nie tylko moją,bo także przyszłego tatusia, jest przede wszystkim duża cierpliwość,która narodziła się w momencie długotrwałych starań się o dziecko, uważam że zawsze trzeba myśleć pozytywnie i się nie poddawać,a wszystko będzie możliwe ♥️  Oczekujemy na naszego synka ! �

Czy mamy mają supermoce? Pewnie, że TAK! 
Moje macierzyństwo nie należało początkowo do najłatwiejszych - mój synek jest wcześniakiem i ja na pewno odkryłam w sobie w tym czasie MOC SPOKOJU! To spokój ratował mnie w trudnych chwilach i pozwolił oswoić się z nową sytuacją. Moje spokojne podejście na pewno wpływało na poczucie bezpieczeństwa przez maluszka, na czym oboje zyskaliśmy! 
Na pewno nie byłoby z nami tyle spokoju, gdyby nie produkty LOVI, które w początkowej fazie życia z niemowlakiem wsparły naszą drogę i okazały się niezastąpione! Obecnie oczekuję na przyjście na świat córeczki i jestem pewna, że wybiorę wyprawkę od LOVI i ponownie nas nie zawiedzie! 

Nasza droga do powtórnego macierzyństwa była trudna - po pierwszym porodzie i lyzeczkowaniach po nim zrobiły mi się zrosty wewnątrzmaciczne - zespół Ashermana, o którym mało się mówi, a paradoksalnie może dotyczyć bardzo wielu kobiet. Leczenie było długie, bolesne fizycznie i psychicznie oraz kosztowne, ale po 2 latach walki udało się nam zajść w ciążę. Niestety, ciążę po Ashermanie są często powikłane- w 25 tc ciąży kichnelam I zaczęłam krwawic... obecnie spędzam 4 tydzień na patologii ciąży. Bywa trudno, bo w domu czeka 4 letni synek. Na czym polega moja supermoc? Po pierwsze na tym, że mój syn paradoksalnie bardzo dobrze radzi sobie z ta sytuacja - wiem więc, że poważne traktowanie tego małego człowieka z komunikowaniem mu od początku tej ciąży, że może być tak, że mamusia będzie musiała być w szpitalu miało sens. Oczywiście,że tęskni- ale umie wyjaśnić, że mamusia musi tu być, bo tu ona i dzidzia są bezpieczne. Po drugie - moja niepłodność podsunela mi myśl, że warto dzielić się moja historia w social mediach, mam konto na instagramie, na którym opowiadam o zespole Ashermana, jak można poprowadzić diagnostykę, u kogo się leczyć itd. Czuję, że moja niepłodność wtórna zyskała dzięki temu jakiś sens, bo piszą do mnie kobiety, które spotkała ta trudna diagnoza albo ją u siebie podejrzewają, a ja staram się im pomóc:) mam nadzieję, że dzięki mojej pomocy i wsparciu uda się im zostać mamami :) no i po trzecie - trwa przecież właśnie  "produkcja" jakiejś nerki czy wątroby w moim brzuszku;)