Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (394 Wątki)

Konkurs "I love LOVI"

Data utworzenia : 2016-09-26 10:55 | Ostatni komentarz 2016-11-07 13:28

Redakcja LOVI

42234 Odsłony
902 Komentarze

Korzystacie już z produktów marki LOVI? A może dopiero czekają na przyjście na świat Waszego maleństwa? Napiszcie, dlaczego wybraliście produkty naszej marki. Czekają na Was wspaniałe zestawy nagród.

2016-10-06 00:42

Marka LOVI i tylko ta!!! Gdy urodziłam swoje pierwsze dziecko pojawiło się wiele wątpliwości co do kontynuacji swoich studiów... Co z dzieckiem? Jak karmić? Nie chciałam aby straciło ono coś, co matka może dać najcenniejszego - karmienie piersią. Z ciężkim bólem serca myślałam o tym jak to będzie. Z racji tego zdecydowałam się na kupno laktatora, wybrałam LOVI i okazał się strzałem w dziesiątkę!!! Sprzęt idealnie odciąga pokarm, a do tego córeczka pięknie pogodziła się z butelką jak i z karmieniem piersią. Jeśli będę miała wybierać coś co ma być dla mojego maleństwa, będzie to produkt z waszej firmy, tylko i wyłącznie!!! Naprawdę gorąco polecam, sprzęt wykonany z sercem dla drugiego serca :)

2016-10-05 23:00

Naszą przygodę z marką LOVI zaczęliśmy od samego początku. Z racji, że nie mogłam karmić córki piersią musieliśmy przejść na mleko modyfikowane. Tu zaczął się problem z kupnem odpowiedniej butelki. Dziś już wiemy, że nie zamienimy jej na żadną inną( Lovi ze smoczkiem niezaburzającym odruchu ssania)!! Butelka sprawdziła się perfekcyjnie w najtrudniejszych dla mnie i córki momentach. Przede wszystkim wtedy gdy szły ząbki. W dodatku smoczki uspokajające które mają od środka wypustki uspokajały małą i masowały dziąsła przez co córeczka dość spokojnie przeszła okres ząbkowania. Na tyle smoczki się sprawdziły, że mamy i używamy je do dziś! Jestem zachwycona również seria smoczków Night&Day. Świecąca rączka smoczka sprawdza się idealnie w nocy, gdzie córka śpi tylko przy małej lampeczce nie dającej zbyt wiele światła. W momencie kiedy się przebudzi 'świecący smoczek' jest łatwy do zlokalizowania w łóżeczku i dla mnie i dla niej. Wypróbowaliśmy w sumie i butelki i smoczki z obydwu produktów jesteśmy w 100% zadowoleni. Nie zamienimy tej marki na żadną inną i na pewno z mężem przy następnym bobasku wybierzemy produkty tej marki!!!! ;)

2016-10-05 22:16

Jestem mamą wcześniaka urodzonego w 28 tygodniu ciąży. Nie używaliśmy smoków od urodzenia bo wszystkie były dla niego za duże. Ale smoki uspokajające lovi czekały na swój czas w szufladzie. Kiedy trafiliśmy do szpitala na zabieg i synek nie mógł jeść 6 godzin przed zabiegiem, bardzo zaprzyjaźnił się ze swoim smokiem marki lovi i ani razu nie zapłakał, pomimo tego że był głodny. Kiedy mieliśmy problem z karmieniem, bo synek się krztusił z uwagi na zbyt duży strumień mleczka, smoki lovi jako jedyne dały radę i synuś nie krztusił się pijąc z niego. LOVI dobrze, że jesteś :** Ps. mój synek do dziś usypia ze swoimi smokami LOVI

2016-10-05 22:07

Jestem mamą od 6 miesięcy. Moje doświadczenia z firmą lovi dotyczą za równo butelek, jak i smoczków. Pierwszą butelkę lovi otrzymałam od położnej będąc w ciąży. Ucieszyłam się, bo mogłam odfajkować kolejną rzecz z listy wyprawkowej, jednak w głębi serca byłam nastawiona na karmienie piersią. Po porodzie synek szybciutko ogarnął temat ssania piersi, nie miałam żadnych problemów z karmieniem – myślę, że było to pewnego rodzaju wynagrodzenie za trudną ciążę. Czas mijał, byliśmy razem z synkiem 24 h na dobę, karmiliśmy się na żądanie… ;) Przyszedł jednak moment, kiedy musiałam zacząć wychodzić bez mojej pociechy i zostawiać ją pod opieką kogoś innego. Przypomniałam sobie wtedy o butelce lovi. Odciągnęłam pokarm i jednocześnie drżałam, żeby Synek nie polubił butelki bardziej od karmienia piersią. Na szczęście butelka zdała egzamin! Jak obiecuje producent – nie zaburza naturalnego odruchu ssania i nie sprawia, że dzieciątko rezygnuje z maminej piersi. Kiedy Synek podrósł i musiałam kupić większą butelkę, wybór był oczywisty – tylko lovi! Również smoczek lovi spisał się na 100%. Początkowo mój chłopczyk nie przyjmował żadnych smoczków, preferował jedynie permanentne przebywanie przy piersi. Byłam lekko przerażona, że moje życie ogranicza się do siedzenia w bujanym fotelu, z poduchą rogalem i ssącym pierś synkiem. Na szczęście dostałam smoczek lovi, dzięki któremu odzyskałam nieco wolności ;) Przyjął się niemal od ręki. Teraz używamy tylko tych smoczków. Synek je uwielbia, a mnie bardzo cieszą piękne różnorodne wzory ;) Jestem mamą po raz pierwszy – uczę się, poszukuję, błądzę, odkrywam…. Chcę dla mojego Synka wszystkiego, co najlepsze i wszystkiego muszę się nauczyć. Pragnę mieć jeszcze kiedyś kolejne dziecko i mądrzejsza o pewne doświadczenia – od razu zaufam firmie lovi.

2016-10-05 21:52

Jestem w 33 tygodniu ciąży i jestem w trakcie kompletowania wyprawki dla mojego maluszka. Chodzę na szkołę rodzenia i na jednych zajęciach otrzymałam butelkę i smoczek Lovi wraz z ulotkami o produktach. Myślę, że pozostanę przy Waszej marce, bo produkty które otrzymałam podobają mi się i mam nadzieję, że dziecku również spasują. Zastanawiam się jeszcze nad kupnem laktatora, ale to jest dość duży koszt i chyba zaczekam do porodu i zdecyduję dopiero wtedy kiedy będzie mi potrzebny.

2016-10-05 21:17

Kompletujemy właśnie wyprawkę dla naszego synka, co łatwym zadaniem nie jest, biorąc pod uwagę ogromny wybór produktów dla dzieci. Ja jestem mamą-panikarą, to pierwsza ciąża, a ja powoli wpadam w eko-szał i nie wyobrażam sobie karmić inaczej niż piersią. Lub chociaż pokarmem z piersi. Wiadomo, że trzeba być przygotowanym na każdą okoliczność, dlatego właśnie wybraliśmy butelki LOVI niezaburzające odruchu ssania, bo nawet jak pokarm pojawi się późno(co zdarzyło się mojej mamie) istnieje szansa, że mały da sobie radę i nie będzie marudził po użyciu butelki

2016-10-05 21:06

Z marką LOVI i jej produktami jesteśmy od 3 lat czyli odkąd urodziła nam się córeczka. Od razu pokochaliśmy butelki do karmienia LOVI i smoczki dynamiczne, które lubiliśmy zmieniać co kilka tygodni na inne kolorystycznie (szeroka gama wzorów podbiła nasze serca!). Ja natomiast jako mama karmiąca przez pierwsze miesiące piersią zachwyciłam się wkładkami laktacyjnymi, które świetnie się sprawdzały w swojej roli. Wraz ze wzrostem córci przestawiliśmy się na naukę picia, które nie szło nam zbyt dobrze dopóki nie trafiliśmy na kubek 360 stopni, który okazał się naszym faworytem i aż do tej pory z nami dzielnie trwa! Teraz, kiedy jestem w drugiej ciąży, nie wyobrażam sobie wybrać produktów innej firmy niż właśnie LOVI!

2016-10-05 20:41

Jestem mamą miesiecznego malucha. Karmie piersia ale gdy jest potrzeba korzystam z butelki lovi ponieważ jest odzwierciedleniem brodawki. Ja i mój synek jestesmy zadowoleni z butelki lovi.