Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (394 Wątki)

Konkurs <b>"List do Świętego Mikołaja" </b>

Data utworzenia : 2016-11-25 10:16 | Ostatni komentarz 2016-12-09 23:57

Redakcja LOVI

42608 Odsłony
1008 Komentarze

Mamo, napisz nam, jakie jest Twoje marzenie związane z maluszkiem. Nie możemy wprawdzie obiecać, że Mikołaj je spełni, ale na pewno wstawimy się u niego, a 60 najciekawszych, najbardziej wzruszających i najoryginalniejszych odpowiedzi nagrodzimy wspaniałymi zestawami LOVI pod choinkę. Przypominamy, że zgodnie z regulaminem we wpisie należy podać kolor zestawu, który chce się otrzymać (mięta albo róż). W przypadku braku informacji kolor zostanie wylosowany. Wyniki są już dostępne na stronie LOVI w zakładce konkursy http://lovi.pl/pl/konkursy/901 Wszystkie posty "List do Mikołaja", które zostały dodane poza wątkiem konkursowym, zostaną usunięte, by nie robić na forum bałaganu. Pozdrawiamy.

2016-12-03 22:43

Drogi Mikołaju! Jestem w ciąży i już w styczniu przyjdzie na świat moje pierwsze dziecko- Antoś. Moim największym marzeniem jest zbudowanie dobrych relacji rodzinnych opierających się na uczuciach, czułości, rozmowie, a także wspólnej zabawie. W wychowaniu dziecka postaram się, aby potrafiło ono wyrażać wszystkie swoje emocje i nastroje- zarówno te dobre, jak i złe. Chcę nauczyć je wyrażania myśli i uczuć. Oczywiście postaram się również, aby nie zabrakło miejsca na obowiązki- są one bardzo ważnym aspektem w rozwoju dziecka i mają wpływ na jego przyszłość. Ponadto chciałabym nauczyć je samodzielności, która jest ważnym elementem dojrzewania. Ale przede wszystkim pragnę, aby było ono najszczęśliwsze pod słońcem i żeby uśmiech nigdy nie zniknął z jego twarzy! Wierzę, że tak właśnie będzie :) Gorąco pozdrawiam, Roksana.

2016-12-03 21:59

Drogi Święty Mikołaju! Najbardziej proszę dla mojego dziecka o prezent w postaci … snu. Otóż nasza dwuletnia córeczka w dzień nie ma ochoty spać, przez co absorbuje większość czasu naszą uwagę, że aż nam sił brakuje. W nocy również nie jest najlepiej, potrafi się budzić dwukrotnie i żeby usnęła z powrotem potrzeba ponad godzinnego z nią przesiadywania, gdyż nie potrafi usnąć sama w łóżeczku tylko na rękach rodziców. Taki prezent niematerialny byłby idealny dla córeczki a i nie zaprzeczam że dla nas dorosłych, gdyż mielibyśmy więcej czasu na inne zajęcia i dla siebie :) Pozdrawiam Ania

2016-12-03 21:53

Drogi Święty Mikołaju, Mam do Ciebie prośbę - zaraz po Nowym Roku ma urodzić się moje drugie dziecko - synek Krzyś i bardzo mi się marzy poród siłami natury i aby Krzyś urodził się zdrowy. Chciałabym, by nasza przygoda z karmieniem piersią rozpoczęła się bez problemów i aby starsza siostra Krzysia - Agnieszka - bardzo mi pomagała przy opiece nad bratem.

2016-12-03 21:31

Kochany Święty Mikołaju! Byliśmy w tym roku bardzo grzeczni dlatego mamy nadzieję, że spelnisz nasze marzenia :) Prosimy Cię z całego serca o wielki worek radości, morze śmiechu, mnóstwo pisków, wrzasków i wyglupów, o tysiące szalonych pomysłów na super zabawę, a przede wszystki o ogrom czasu na całowanie malutkich nóżek i rączek, przytulanie, glaskanie i ściskanie :) Czekamy na Ciebie z niecierpliwością P.S. uważaj na porozrzucane po całym domu zabawki ;) Moc całusów, Mama i Igorek

2016-12-03 21:29

Dla każdego rodzica najbardziej liczą się ich pociechy. To właśnie dziecka sprawiają że mamy po co żyć, że nasze życie jest kolorowe wypełnione szczęściem ,uśmiechem i radością. Dla mnie nad liczą się pieniądze, prezenty czy. To co ktoś o mnie myśli.... dla mnie liczy się szczęście moich dzieci i to że są moim największym skarbem. Dlatego pamiętajmy słynne słowa J. Korczaka "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat”. Dlatego moim marzeniem drogi Mikołaju jest to abyśmy zawsze byli razem SZCZESLIWI , ZDROWI I KOCHANI. Wiktor i Igor pozdrawiają :)

2016-12-03 21:24

Drogi Mikołaju, moim marzeniem jest żeby dzieci były zdrowe bo to jest najważniejsze. Ucieszyłby mnie taki prezent bo mam trudną sytuację materialną i do tego jeszcze dziecko mi zachorowało. Pozdrawiamy Serdecznie. :)

2016-12-03 21:08

Kochany Nasz Mikołaju! Chciałabym napisać w kilku zdaniach co najbardziej marzy mi (nam) się w te Święta i nie tylko. Zdrowia, które jest najważniejsze, Uśmiechu dzieci co najcenniejsze. Wcale nie prezentów sterty, Wtedy człowiek cały rozdarty. Wolimy to co uszczęśliwi, ABY LUDZIE BYLI ŻYCZLIWI! Kochany brodaty nasz Mikołaju spraw proszę, by ludzie przestali bezmyślnie oceniać innych. Sprawia to ból. Bardzo mocny ból. Nie proszę o więcej snu, gdyż nie jest, aż tak źle :) Proszę jedynie, aby podejście do drugiego człowieka (Zwłaszcza chorego dziecka) zmieniło się! Koniec z niepotrzebnymi komentarzami i 'złotymi radami". Każdy z nas popełnia błędy, uczy się na nich i wyciąga wnioski. Nie ma ludzi nieomylnych. Pomagajmy sobie zamiast tworzyć konflikty i je rozwijać. Pokażmy wszystkim dzieciom czym jest radość ze zdrowia i życzliwość. Dzieciaki uczą się od nas. Patrzą na nas i naśladują. PS. no i oczywiście marzę (całym serduchem) o tym, aby paluszki naszej Jagódki zostały szybko i bezpiecznie rozdzielone <3 Do zobaczenia przy kominku! :) :* Mama Marta

2016-12-03 20:40

Drogi Św. Mikołaju Kiedyś miałam wiele marzeń związanych ze skończeniem studiów, podróżami, przyjaciółmi. Spotkałam tak jak sobie wymarzyłam wspaniałego mężczyznę z którym postanowiłam spędzić resztę życia. Tak jak sobie zaplanowaliśmy zaszłam w pierwszą ciążę, wymarzyłam sobie syna i tak też się stało. Dostaliśmy oboje wymarzoną pracę i tak wydawało się że wszystko jest tak jak sobie zaplanowaliśmy. Dostaliśmy wymarzone prace... I wtedy zaczął się pościg za lepszymi wynikami, awansem, utrzymaniem swojej pozycji, kolejnym projektem.... Czas uciekał a my pochłonięci pracą odkładaliśmy decyzję o kolejnym dziecku. I w końcu po 8 latach coś nas otrzeźwiło. Teraz albo nie będzie już szansy. ..Wierząc jednak nadal w nasze spełniające się marzenia wierzyliśmy że i teraz wszystko pójdzie jak zawsze. Jednak tym razem było trudniej, wiele trudniej. Po wielu próbach kiedy wydawało się że los się do nas uśmiechnał,-zaczeły się problemy. Złe samopoczucie nie opuszczało mnie kilka miesiecy. Komplikacje, lekarze... jakbyśmy stracili naszą dobrą kartę. I wtedy nastąpiło przebudzenie. Jesteśmy przecież szczęśliwi, wprawdzie mamy problemy z naszym nienarodzonym maluchem ale jesteśmy razem!mamy siebie! To że przestałam chodzić do pracy- jakoś przecież beze mnie przetrwają. Potrzebowaliśmy chyba takiego przebudzenia, zmiany priorytetów! Teraz czekamy na nasza drugą pociechę. Nasz starszy syn uczestniczy w naszym życiu znowu na 100%. Odbieram go ze szkoły zaraz po lekcjach a nie jako ostatnie dziecko ze świetlicy. I wiem że mam ogromne szczęście. I znowu mam swoje prawdziwe marzenia. Aby nasz maluch urodził się o czasie, przede wszystkim zdrowy!. Nie wiem czy Mikołaju możesz spełnić nasze marzenie ale w każdym razie co ważne juz odzyskaliśmy nasze szczęśliwe życie!Teraz czekamy i wierzymy że wszystko będzie dobrze.