Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Konkursy #teamLOVI (394 Wątki)

Konkurs <b>"List do Świętego Mikołaja" </b>

Data utworzenia : 2016-11-25 10:16 | Ostatni komentarz 2016-12-09 23:57

Redakcja LOVI

42557 Odsłony
1008 Komentarze

Mamo, napisz nam, jakie jest Twoje marzenie związane z maluszkiem. Nie możemy wprawdzie obiecać, że Mikołaj je spełni, ale na pewno wstawimy się u niego, a 60 najciekawszych, najbardziej wzruszających i najoryginalniejszych odpowiedzi nagrodzimy wspaniałymi zestawami LOVI pod choinkę. Przypominamy, że zgodnie z regulaminem we wpisie należy podać kolor zestawu, który chce się otrzymać (mięta albo róż). W przypadku braku informacji kolor zostanie wylosowany. Wyniki są już dostępne na stronie LOVI w zakładce konkursy http://lovi.pl/pl/konkursy/901 Wszystkie posty "List do Mikołaja", które zostały dodane poza wątkiem konkursowym, zostaną usunięte, by nie robić na forum bałaganu. Pozdrawiamy.

2016-12-06 17:57

Moim największym marzeniem jest spokój mojego dziecka. Patrząc na otaczający nas świat, na falę krytyki, zamachów i bezrobocia trudno wyobrazić sobie, że przyszłość naszych dzieci zmierza ku lepszemu. Dlatego z całego serca coraz częściej marzę o tym aby mój syn miał spokojne, ustatkowane życie. Z pracą, rodziną i bez kolejnych testowych reform rządu.

2016-12-06 17:49

Oczekujemy na Gabunię z sercami pełnymi miłości. Mamy już komody pełne ubranek, pieluch, kosmetyków, łóżeczko czeka pełne pluszaków. Jedyne czego pragnę dla mojej kluseczki to aby na świat przyszła zdrowa i zdrowo nam rosła. Całe worki zdrowia poprosimy Mikołaju a szczęście i radość na pewno nas nie opuszczą. Pozdrowienia od Patrycji i Gabrysi spod serduszka. <3

2016-12-06 17:42

Drogi Święty Mikołaju, piszę do Ciebie ten list i pewnie zanim zdążyłeś zapytać odpowiem:tak byłam w tym roku grzeczna. Z ogromną radością pochłaniam zdrowe warzywa i owoce, zastępuje batoniki (te najpyszniejsze też) płatkami owsianymi, ryżowymi i innymi, których nazw wolałabym zapomnieć. Łykam licznie witaminki zamiast łykać winko w weekendowe popołudnia. Co trzy tygodnie daje sobie pobierać krew i inne wydzieliny - a co dla mnie najgorsze - przestałam spać na brzuchu... właśnie na tym brzuchu wokół którego od kilku miesięcy kręci się mój świat. Pewnie niektórzy zarzuciliby mi, że byłam trochę leniwa. W końcu od tych kilku miesięcy głównie leżę i proszę o podawanie mi wszelkich do życia środków spożywczych i multimedialnych wprost z dostawą do łóżka mojemu - już nieźle zmęczonemu życiem w trójkącie - mężowi. Ale zanim zaczniesz patrzeć na mnie ze sroższą miną wyjaśniam: kiedy ja leżę i według co niektórych odpoczywam, moje dziecko z wielką energią zdążyło w tym czasie wyprodukować cały skomplikowany system cielesny z dwóch małych komóreczek: mojej, no i już wspomnianego, mojego męża. Obecnie z wielką siłą rozwija swoje mięśnie kopiąc matkę gdzie popadnie i wysłuchując symfonii Mozarta i Beethovena nie wiedząc, że już niedługo czeka go spotkanie z latarkowymi zabawami. W taki sposób będzie nam mijał czas do kwietnia. No i tutaj zaczyna się problem, ponieważ możesz przez chwilę pomyśleć, że kwiecień to nie Twój rejon, że wtedy rządzi królik vel. zając, żółty kurczak, ewentualnie baranek ale przecież ja wiem, że Wy się wszyscy znacie (z wróżką zębuszką też). W związku z tym chciałabym prosić Ciebie lub resztę ekipy Świątecznych Wolontariuszy o to, aby mi i mojemu mężowi nigdy nie zabrakło energii i wytrwałości do bycia wspaniałymi rodzicami dla naszego dziecka. Proszę o pokłady cierpliwości i chillout'u, aby plamy i pomalowane pisakiem ściany nie były dla nas straszne. Daj nam zdrowie do noszenia naszego dziecka na barana i siłę do udawania długodystansowego kucyka. Daj nam uśmiech w chwilach zwątpienia i wiarę, że nasze dziecko jest najlepszym jakie mogłoby być. Naszemu synkowi chciałabym w jego imieniu życzyć mroźnych, śnieżnych zim i upalnych wakacji. Żeby lody były zawsze słodkie a lekarstwa smaczne. Żeby błoto zawsze brudziło a trawa była zielona. Żeby zamknięto wszystkie fabryki kapci. Żeby mleczaki bezboleśnie rosły i wypadały. Żeby nie musiał nosić rajstopek. Żeby leżakowanie w przedszkolu było krótkie a obiadki smaczne. Żeby był najszczęśliwszym dzieckiem na świecie. Serdeczne pozdrowienia od leniwej mamy Agi i kopniaczki od zapracowanego Marcela.

2016-12-06 17:31

Drogi Święty Mikołaju Mam na imię Alanek mieszkam razem mamusią I tatusiem od kiedy się urodziłem starałem się być grzeczny i nie rozrabiać :) bo mamusia ciągle mówiła że Mikołaj nagradza grzeczne dzieci :). Czasem nie wychodziło bo brzuszek bolał mamusia mało spała na rączkach kołysała aż buteleczki z Lovi nie dała :) , Mamusia do kompletu smoczek kupiła wszystkie inne wyrzuciała :). Mamusi największym marzeniem jest abym był zdrowiutki i wesolutki :). 13 grudnia będę miał 3 miesiące i mamusia by była szczęśliwa jeśli dostane nowa większą buteleczkę i nowy smoczek bo przejdzie z brzuszkiem kłopotek. Alanek z mamusią

2016-12-06 17:18

Witajcie, Mam na imię Katarzyna i jestem 19 letnią mamą przesłodkiego Oliwiera który naprawdę potrafi dać w kość. Pytacie czego chciałabym dla swojego synka? Chciałabym aby codziennie rano budził się w dobrym humorze oraz zasypiał bez płaczu, żeby zawsze uważał gdy będzie przechodził przez jezdnię, żeby nigdy nie spotkało go nic złego. Wiem wybiegam bardzo w przyszłość bo przecież jest jeszcze malutki, tak bardzo chciałabym aby zawsze był tak bezpieczny jak wtedy gdy tulę go w ramionach. Moje małe Westerplatte jest w nim tyle siły że sama czasem chciałabym brać z niego przykład,zawsze wstaje, podnosi się próbuje dalej, aż do skutku, być może nie będzie miał w dzieciństwie najlepszych zabawek, najdroższych ubrań i butów ale będzie miał bardzo dużo miłości, będę się bardzo starała aby nigdy nie zabrakło mu niczego chciałabym aby zawsze wiedział że kocham go najmocniej we wszechświecie i choćby cały świat był przeciwko niemu to ja i tak będę zawsze obok... Dla mnie bycie mamą jest największą lekcją w życiu z której ciągle wynoszę nowe doświadczenia. Pozdrawiamy i życzymy zdrowych i pełnych miłości świąt całej ekipie Lovi i wszystkim rodzicom, nie zapomnij o nas Święty Mikołaju.

2016-12-06 17:00

Jedno marzenie już mi się spełniło mam cudowna rodzinę, zdrową córeczkę i niechcialabym prosić o nic więcej ale Bóg obdarzył Nas kolejnym cudem, który niebawem przyjdzie na świat. I moim marzeniem jest by Zuza urodziła się cała i zdrowa, bo przez moją niedoczynność tarczycy i cukrzycę ciążową strasznie się o nią boję. O nic więcej marzyć teraz nie potrafię :)

2016-12-06 16:55

Kochany Święty Mikołaju. Jak zapewne wiesz, byłam grzeczna w tym roku. Niedawno zostałam po raz drugi mamą i tak naprawdę mam już wszystko o czym jako mała dziewczynka marzyłam: kochającego męża, dwoje dzieci i plany budowy domku. w tym roku chciałabym prosić o zdrowie i szczęście dla moich chłopców, a dla mnie o kilka godzin snu :) A jeśli nie uda Ci się z tym snem, zadowolę się innym drobiazgiem ;) Pozdrawiam i wyczekuję z niecierpliwością Monika

2016-12-06 16:45

Kochany Święty Mikołaju Jak każda mama chciałabym aby mój synek był zdrowy i szczęśliwy. Moim największym marzeniem jest abym ja była tak dobrą mamą dla swojego maluszka jak moja mam była dla mnie. Jeżeli Mikołaju spełnisz to marzenie to bylibyśmy najszczęśliwsi na całym świecie. Pozdrawiamy Monika i synek Kubuś :-)