Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (894 Wątki)

Sterylizator butelek - potrzebny czy nie??

Data utworzenia : 2013-03-15 11:52 | Ostatni komentarz 2017-01-20 13:58

burek1234

32617 Odsłony
238 Komentarze

Czy macie takie urządzenia? Są przydatne czy nie? Jakie polecacie?

2015-04-17 07:41

Też wyparzam tylko po zakupie, no i jak spadnie coś na ziemię na dworze

2015-04-16 13:55

Daria szczerze to ja wysterylizowalam butelki tylko wyjmujac z opakowania i po tych prawie dwuch tyg uzywania zrobilam tok raptem raz zmieniajac butelke z mleka na rumianek, nie uwazam zeby trzeba bylo sterylizowac butelki przy kazdym myciu.

2015-04-16 09:57

Osobiście nie widzę konieczności kupowania sterylizatora jeszcze w ciąży. Karmiłam piersią i nie miałam potrzeby wyparzania butelek, bo ich po prostu nie używałam (smoczki wyparzałam wrzątkiem). Kiedy moje córki skończyły pół roku, to wszelkie akcesoria wygotowywałam lub wyparzałam metodą tradycyjną. Dzieci nigdy nie miały pleśniawek, biegunek, itp. Myślę, że gdybym karmiła mm to zdecydowałabym się na kupno urządzenia 2 w 1 (tak jak pisze A. Zazulak). U mnie w pracy jest zwyczaj, że wszyscy kupują wspólny prezent, jeżeli komuś urodzi się dziecko. Jeżeli będę miała problemy z karmieniem naturalnym, to poproszę koleżanki o takie właśnie urządzenie.

2015-04-16 09:41

a na przyszłość ja się przestanie sterylizować to choróbska się posypią.. hurtem..

2015-04-16 09:33

Ja mam sterylizator i podgrzewacz w jednym bardzo sobie chwalę nie był drogi a przy małym dziecku jest potrzebny szczególnie przez pierwszy rok życia. Gdy dziecko ma plesniawki lub problemy brzuszkowe takie urządzenie jest wskazane poza tym chronimy dziecko również przed wirusami e-coli. Mleko jest porzywka dla bakteri uważam że dokładne mycie i sterylizacja to podstawa przy noworodku

2015-04-13 16:10

Nam nie potrzebny :) wygralismy super bitelki lovi samosterylizujace i korek do sterylizacji mozna zalozyc na kazda inna inna lovi :) )

2015-04-06 12:16

Moim zdaniem sterylizator jest przydatny szczególnie na początku kiedy zajęć jest mnóstwo a kobieta po porodzie zostaje sama z dzieckiem w domu i nie ma czasu na pilnowanie gotujących się butelek. Ja jeszcze przed porodem kupiłam kilka butelek więc nie musiałam każdorazowo po nakarmieniu synka ich wyparzać , ale gdybym miała sterylizator to na pewno ułatwiło by mi to życie. Teraz muszę codziennie pamiętać aby wygotować butelki, smoczki, szczoteczkę , mam do tego osobny garnek i pilnuję aby nie gotowały się zbyt długo ponieważ już kilka razy stopiłam np. gryzak, gumową grzechotkę, i zatyczkę do butelek kiedy zajęłam się synkiem i na dłużej pozostawiłam gotujące się przedmioty na gazie. Kiedy moje siostrzenica była mała mieli tylko dwie butelki na początku i pewnego dnia wieczorem zapomniała ich wyparzyć a kiedy w nocy zjadła mleko szwagier chcąc je wygotować , włożył do garnka i zaczął gotować ale ponieważ był senny to przespał moment gotowania i obudził go dopiero cuchnący smród palonego plastiku. W mieszkaniu było pełno czarnego dymu i w środku nocy jechali do mamy aby tam się przespać a całe mieszkania trzeba było malować i długo wietrzyć. Dobrze że nie doszło do pożaru ale i tak niebezpieczeństwo zatrucia szczególnie maleństwa było realne. Tak więc takie urządzenia są dobre szczególnie jeżeli nie mamy kilku butelek z których możemy na przemian używać.

2015-04-06 12:04

Ja w ogóle nie wyparzam, no tylko przed pierwszym użyciem.