Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (894 Wątki)

Siateczka do podawania pokarmów

Data utworzenia : 2016-12-04 12:41 | Ostatni komentarz 2017-03-08 08:07

konto usunięte

4400 Odsłony
84 Komentarze

Witam. Czy ktoś ma taka siateczkę do pozowania pokarmów . Czy sprawdza sie, czy dziecko chętnie korzysta?

2017-01-06 23:34

Moona24 mój łobuz nie wytrzyma tyle czasu w wózku w jedną strone 3km ;) sama nie wiem czy próbować czy odpuścić.... Jajka dla mnie od małego były stresem jak zareaguje....pamiętam jak u teściowej wszystko zarzygał....ale wstyd był ale kto się tego spodziewał.... Mój już z rok tylko krowie pije. A na śniadanie musi być płatki z mlekiem.Owsiane,jaglane albo kukurydziane! no albo grysik! A pomarańcza była słodziutka :) Mandarynki lubi synek ale od razu się drapie po nich też.Grejfruta nie jadł jeszcze,bo ja nie przepadam za tym ;)

2017-01-06 23:16

Darka ja też chodziłam po mleko prawie 3 km w obie strony dwa razy dziennie .... przynajmniej był spacerek :) U nas też z jajkami była tragedia też wymiotowała po jajkach i to dość długo. Ja mojej małej jeszcze nie dawałam mleka krowiego jest jeszcze na mm , jedynie mleko krowie jadła w budyniu , naleśnikach . Raz próbowałam dać jej kakao ale nie chciała , nie smakowało jej . Mleka koziego nie próbowałam , ale ponoć smak koziego mleka jest różny w zależności co zje kozucha tak mówił mój mąż , bo on to mleko próbował ja nie . Mówił ,że raz jest gorzkie , raz słodkie . i inaczej smakuje niż krowie . Może nie smakowała mu bo była kwaśna , a mandarynki je Twój synek ? Bo moja mała wcina wszystkie cytrusy nawet grejruty .Tylko że u nas Julka je to ona też chce , ta jej daje a je .

2017-01-06 22:59

Moona24 my mamy gospodarza najbliższego jakieś 3km od nas..... A co do jajek....witam w klubie! Kiedyś była masakra.Co synowi dałam jajko przed 1r.ż wymiotował nim,wysypkę dostawał.Odczekałam i dopiero zaczęłam mu dawać jak skończył rok,nawet miał troszkę więcej.No i potem już nic mu nie było.W żłobku wcinał jajecznicę i pastę jajeczną i nic mu nie było.Jednak brzuszek nie był dojrzały jeszcze do jajka. A mleko krowie zaakceptował od razu....dopił mm które mieliśmy w domu i zaczełam mu dawać tylko krowie. Jest jakaś duża różnica w smaku między krowim a kozim? Szczerze mówiąc nigdy nie próbowałam. Próbowałam dzisiaj z pomarańczą.Synek nie chciał...mówił ze to "bee"....odpuściłam,na siłę nie będę mu dawać....

2017-01-06 17:06

Moja siostra dawała mleko kozie takie ze sklepu. Nie miała kozy nigdzie w pobliżu i też się sprawdzało, ale wiadomo swojskie najlepsze

2017-01-06 15:56

Tak moja Julka pije mleko i je wszystkie przetwory mleczne , zajada się jajkami które kiedyś ją najbardziej uczulały. My mleko kozie braliśmy od gospodarza , chodziliśmy po nie rano i wieczorem doił kozę prawie zawsze przy nas, więc mleko zawsze mieliśmy świeżutkie. braliśmy po pół litra . Zawsze możesz spróbować podać swojemu maluchowi kozie mleko . Najlepiej jakbyś znalazła kogoś kto ma kozę .

2017-01-06 15:12

Moona24 moja siostra też podawała córce mleko kozie bo mieli kozę koło domu więc nie miała problemu....a teraz jej w ogóle mleka nie chce...no i ma to szczęście że nie ma alergii... A teraz Julka pije normalnie krowie mleko? Też zastanawiałam się nad kupowaniem mleka koziego ale nie wiem jak dobrze zrobić

2017-01-06 09:58

Darka moja Jula miała alergię , nie mogła pić prawie żadnego mleko modyfikowanego, kiedyś też nie było aż takiego wyboru mleka jak teraz na chwilę pomógł jej Enafamil ale z apteki miała na receptę . Cała była wiecznie wysypana , czerwona z krostami . Aż w końcu przestałam jej dawać mleko modyfikowane a dawałam jej mleko kozie i wtedy cała ta alergia zaczęła mijać . Nie wiem czy po tym kozim mleku czy po prostu sama z siebie zanikła , ale jej nie ma .

2017-01-06 00:03

Moona24 ojj jak ja bym chciała żeby mojemu minęło! :) Pomarańczę dam jutro bo nie miałam kiedy przez tydzień.Ciągle w pracy i w domu o 16...masakra...obiad na drugi dzień zrobić....koszmar jakiś... Grimper_m23 to super że malutka taka zadowolona z siateczki :) fajnie bo maluch poznaje inną strukturę owoca nie tylko papkę ;) U nas ciężko było np z obiadkami przejść z gładkiej masy na kawałki.....Dusił się,naciągało go....ojej....długo blędowałam....a potem z dnia na dzień jadł kawałki ;) Zezowata synek jest alergikiem więc dla niego każdy cytrus jest mocnym alergenem... W niedzielę kupię znowu i ciekawe co będzie :) A ja uwielbiam ubierać ładnie synka :) stylowo ^^