Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (895 Wątki)

Pchacz, jeździk

Data utworzenia : 2013-04-09 12:33 | Ostatni komentarz 2021-06-15 20:05

Iwona

15943 Odsłony
231 Komentarze

Z jakiej firmy kupić żeby posłużył na dłużej? Czy Wasze maluchy korzystają z nich i są zadowolone? Tyle ich jest, z różnych firm i w rożnych cenach. Nie mogę się zdecydować. Drogie Mamy pomóżcie. ----- Niedługo czeka mnie zakup pomocy do nauki chodzenia, moja siostrzenica miała chodzik a ja swojej córce chcę kupić pchacz ponieważ czytałam że chodzik nie jest dobry na kręgosłup, ale mojej mamie trudno to przetłumaczyć i cały czas chce kupić mojej córce chodzik twierdzi że ja miałam i nic mi niej jest (nie no nic oprócz skrzywienia kręgosłupa w dolnym odcinku) a więc mamusi co Wy wybrałyście dla swojego dziecka?

2013-09-07 14:32

Ja po pierwsze nie polecam zabierania jeździków na spacery co innego rowerek, gdy dziecko bedzie starsze, Uważam że jeździki są dobre na równe powierzchnie na chodniku nie sa zbyt bezpieczne, małe dziecko też nie przewidzi przecież pewnych sytuacji

2013-09-07 10:54

my też mamy pchacz mała stawia przy nim pierwsze kroczki

2013-08-06 23:12

Na początku wątku dariolka dała zdjęcie jeździka. Niestety na takim właśnie mój syn o mało nie wybił sobie zębów. Jechał jechał i nagle wylądował brodą i zębami na chodniku, jakby dał susa do przodu. Dlatego nie polecam.

2013-08-02 16:05

Synek dostał jeździk na roczek. Na początku był straszny płacz ale potem powoli oswajał się z tym nowym jeżdżącym sprzętem w domu. Na razie jeszcze go nie dosiadł i musieliśmy wyjąć baterie żeby nie włączały się głośne melodyjki ale już dumnie chodzi z nim po całym mieszkaniu. Myślę, że dzięki temu treningowi nóżek przy jeździku zaczął chodzić.

2013-06-26 17:22

Moja tak samo ciągle na jeździku...w domu,jak jedziemy do rodziny tam dzieci też mają i też tylko na jeżdziku.Bardzo lubi

2013-06-04 21:44

a u nas szaleje na jeździku ostatnio sie przekonała i ilekroć go zobaczy to na nim jeździ;)

2013-06-04 14:15

Moja córcia dostała jeździk na Dzień Dziecka. Jaka radość ;) machała rączkami, nóżkami, rozmawiała do niego po swojemu o mało nie wyskoczyła mi z rąk jak go zobaczyła (mamy wszystko nagrane - to był jej pierwszy Dzień Dziecka). Na opakowaniu jest napisane, że może służyć maluchom od 1 roku życia do 3 roku, wagowo może służyć do 25 kg (ale myślę, że jest to tak mniej więcej taka granica). Córeczka narazie jest za malutka, żeby się odpychać ale siedzi na nim, przyciska różne elementy, które wydają dźwięki i kręcą się, a co do melodyjek wybrała sobie jedną i jak tylko zaczyna grać to tańczy sobie - rewelacja. My jesteśmy zadowoleni z wyboru ;). Mogę tylko dodać, żeby sprawdzać ceny. W smyku ten jeździk kosztował 180 zł a my w realu kupiliśmy go za niecałe 80 zł.

2013-05-03 11:28

My dostaliśmy od znajomych pchacz Fisher Price Lwa i nie zamieniłabym go na nic innego, synek bardzo go lubi, jak w pchaczach koła ma spowolnione, siedzisko podnoszone więc dziecko może jeździć na siedząco lub chodzić za nim na stojąco, radosna melodyjka po naciśnięciu na nosek umila podróże. Od babci synek dostał jeździk "Deluxe Mega Car" i też jest świetny, ma barierki zabezpieczające przed wypadnięciem, podpórki pod stopy, klakson i rączkę do trzymania przez rodzica. Swego czasu synek lubił za nim chodzić ale by spowolnić jazdę jeździka przytrzymywałam za rączkę samochodu.