Kupno mieszkania

Mazia moj mówi to samo 😂

Mazia niby tak ale jak trafisz na wrednego to o sobie nic złego nie powie hehe 

Mój mąż mówi, że jak cos zawsze można do jakiegoś sąsiada zadzwonić i się popytać. jakiś patent to jest 

Mazia my jak kupowaliśmy to właścicieli sami z siebie powiedzieli jakcy są sąsiedzi 

Mazia no a co mają mówić 😂 chcą sprzedać to tak mówią to normalne przecież 😂

często tak jest, że o sąsiadach nic nie mówią, albo że są okej

Ja mieszkam w Warszawie. I niestety to na co głównie patrzylam to cena.

Za kilka chwil pojawi nam się pierwsze dziecko więc potrzebowaliśmy czegoś większego. Dlatego zdecydowaliśmy się na Marki, miejscowośc pod Warszawą i właśnie staramy się o kredyt.

Jak się okazuje nie z każdej strony  pod Warszawą jest tanio. 

Poza tym oczywiście funkcjonalne rozłożenie mieszkania. Zwróciliśmy uwagę też na to, że miejsce przez nas wybrane jest już zagospodarowane. W sensie że wszystko co ma być to jest. To ostatni segment szeregowców i nic więcej tam nie powstanie.

A słyszałam historie jak to ludzie chcieli kupić dom/ mieszkanie z ładnym widokiem, przestrzeń, przyroda i każdy im obiecywał że tam jest program Natura 2000 i nic nie może tam powstać bo robaczek czy roślina która tam.jest występuje tylko tam....

Po rozpoczęciu budowy okazało się.ze jednak to nie jest tak istotne i w planach jest powstanie hotelu na przeciwko tej inwestycji gdzie wyziewy z kuchni trafiałyby akurat w ich okno. Zasłaniając cała przestrzeń i widok.

Zapoznaj się z planem zagospodarowania przestrzeni wcześniej ;)

Nati nas poprzedni właściciele poinformowali o sąsiadach. Więc w tej kwestii niespodzianki nie mieliśmy