Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (894 Wątki)

Karuzela / karuzela z projektorem

Data utworzenia : 2013-05-04 01:41 | Ostatni komentarz 2018-06-22 14:27

Demotywacja

19429 Odsłony
208 Komentarze

Drogie mamy, czy wasze pociechy mają nad łóżeczkiem kolorowe, świecące, kręcące się i śpiewające karuzele? Co o nich myślicie? Warto zainwestować pieniądze, czy lepiej kupić zwykłego "naciąganego" pluszaka? A może niczego nie wieszacie nad łóżeczkiem maleństwa? A jeżeli już macie to z jakiej firmy polecacie karuzele?

2014-12-05 01:29

my czekamy na karuzele :) Mały ma dostac na swieta :) mam radę dla tych co mają karuzele z nieciekawymi kolorami, takimi wyblakłymi. Są przecież takie mini maskotki niedrogie w sklepach...spróbujcie je doczepic do karuzeli :) albo nałożyć kawałek kolorowego materiału na zabawki... wydaje mi się ,że to zadziała ,bo testowałam na chrześnicy :)

2014-12-04 10:49

SamantKa ja właśnie przymierzałam się do zakupienia tej karuzeli z Tiny Love ale w końcu kupiłam inną i żałowałam. Kupiłam na licytacji niedrogo karuzelę ale w kolorach pastelowych (najgorsze kolory dla niemowlaków które nie ciekawią) syn nie był zainteresowany. Dopiero gdy pożyczyłam od siostry taka zwykłą ale kolorową zaczęła zaciekawiać mojego syna. Najważniejsze aby karuzela była w żywych kolorach.

2014-12-03 11:43

Z własnego doświadczenia powiem, że zdecydowanie polecam karuzele elektroniczne, po pierwsze dlatego że nie trzeba ciągle biegać aby ją nakręcić , po drugie moim i męża zdaniem mają dużo przyjemniejsze dla ucha melodie (do wyboru), poza tym można ustawić głośność melodii a nie jak przy karuzeli nakręcanej jedna denerwująca melodyjka, po trzecie w naszej FP z misiami jest projektor i pilot, przydatne gadżety przy usypianiu dziecka aby mu się na oczy nie pokazywać i nie rozpraszać, po czwarte jak ktoś potrafi to przerobi tak jak mój mąż karuzelę z baterii na podłączaną zasilaczem do sieci, świetne rozwiązanie, ponieważ nie trzeba ciągle wymieniać baterii, zarówno oszczędność pieniędzy jak i środowiska. Wiem, że odstraszyć może koszt nowej, ale my kupiliśmy używaną kilka lat temu. Ciągle jest sprawna co oznacza, że są też i jakościowo dobre, w związku z tym wykorzystamy ją przy kolejnym dziecku.

2014-11-25 21:41

Ja mam karuzele z fischer price z misiami i jestem bardzo zadowolona synek lubi patrzeć na te misie,fajne melodie z projektorem tylko rzeczywiście nie widać wyraźnie na ścianie wzorów ale tak ogólnie to fajna karuzela.

2014-11-23 11:41

Po zamontowaniu zasilacza baterie są nie potrzebne. Karuzela działa po włączeniu do prądu tak jak np leżaczki bujaczki. Fajna sprawa szczególnie jak ktoś używa projektora- straszny pożeracz baterii. Także jeżeli ktoś ma problem z bateriami a ma możliwość przerobienia na zasilacz to super sprawa. Potrzebna jest niestety do przeróbki lutownica.

2014-11-23 11:04

Annawianna, to faktycznie udało Ci sie korzystnie kupić :) Co do baterii to można kupić takie przejściówki (nie wiem, jak to się fachowo nazywa), że nawet jak mają być takie grube baterie, to do urządzenie wkłada się te przejściówki, a do nich normalne paluszki i działa normalnie, a wiadomo, że te zwykłe paluszki są tańsze, a jak się ma ładowarkę i akumulatorki to już w ogóle fajnie wychodzi :)

2014-11-22 23:24

Bardzo podobała mi się karuzela Fisher price z misiami ale odstraszała mnie jej cena w sklepie ok 200 zł. Udało mi się jednak kupić używaną za 25 zł w bardzo dobrym stanie . Mój synek był nią zachwycony i nadal jest misie są ładne muzyka naprawdę uspokaja z projektorem gorzej bo nie wyświetla dokładnie na ścianie wzorów. Dużym minusem jest faktycznie mocowanie karuzeli a jeszcze większym konieczność częstej zmiany baterii. Nam było zwyczajnie szkoda co tydzień wydawać 16 zł na baterie dlatego tatuś przerobił ją na zasilacz ( musi być 6 volt). Taki zasilacz kupiliśmy za niecałe 30 zł. Jeśli mam być szczera to karuzela jest fajna ale nie jest warta swojej ceny, nie zapłaciłabym za nią 200 zł.

2014-10-28 16:07

My karuzelkę dostaliśmy, bo ja w sumie o jej zakupie nawet jakoś nie pomyślałam. Bardzo się sprawdziła, i była na baterię więc nie trzeba było jej ciągle nakręcać. Mogłaby mieć więcej kontrastów bo to bardziej przykuwa uwagę. Teraz dla bliźniąt będziemy mieli na początek takie biało czarne właśnie - znaczy z przewagą takich kolorów. Zobaczymy jak się sprawdzą.