Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (894 Wątki)

Jednorazowa koszula do porodu

Data utworzenia : 2017-06-15 19:02 | Ostatni komentarz 2019-03-15 13:00

EwaK90

20906 Odsłony
125 Komentarze

Buszowałam właśnie w czeluściach internetu w poszukiwaniu jakiejś najtańszej koszuli do porodu którą potem mogłabym wyrzucić (nie mam w domu rozpinanych koszul z przodu) i tak pomyślałam że na zagranicznych filmach pokazują rodzące kobiety w szpitalnych wdziankach i poprosiłam wujka google o pomoc. Trafiłam na jednorazowe koszule do porodu. Pomysł wydaje się - mnie przynajmniej - genialny. Nie wieje od nich elegancją ale wychodzę z założenia że idę tam rodzić a nie na rewię mody, a jak się zniszczy czy ubrudzi do granic możliwości to się człowiek nie bawi z praniem tylko wyrzuca. https://www.pierwsza-wyprawka.pl/pokaz/836/koszula_jednorazowa_do_porodu_matodress.html Co mamusie które już poród mają za sobą i znają realia sal porodowych o czymś takim myślą?

2019-03-15 13:00

Ja nie miałam koszuli jednorazowej do porodu i bardzo tego żałuję i przy następnym porodzie na pewno kupię by nie było mi żal jej odrazu wyrzucić więc uważam, ze warto właśnie taka kupić

2019-03-12 10:56

Weronika u mnie poród zakończył się cesarka i mi wystarczyła zwykła koszula kupiona na Allegro ale moja kuzynka rodziła naturalnie i pierwsza rzeczą jaka zrobiła po porodzie to wyrzuciła koszule. Dlatego wydaje mi się ze jednak jednorazowa to dobre rozwiązanie.

2019-03-09 20:05

Mamusie to jaką koszulę polecacie w końcu ze swojego doświadczenia? Ta zwykła jednorazowa czy lepiej zainwestować w jakąś lepszą jakość ?

2017-11-04 09:50

Kuoiłam ją ale poszła do kosza bo wyglądała po prostu głupio i wstyd mi było ją założyć :-)

2017-09-14 22:07

Też jednak zdecydowałam się na jednorazową, jest już przygotowana, zobaczymy jak sprawdzi się. Mimo wszystko coś trzeba mieć przygotowane, a ta jednorazowa nie jest droga, także nie będzie szkoda jej wyrzucić.

2017-09-14 17:32

Koniec końców wzięłam jednorazową koszulę. Położne mówiły że się bardziej człowiek poci, ale i tak sobie chwalę. A ja i tak nadpotliwa jak jasny gwint więc będąc bez koszuli i tak bym była mokra. Po całej akcji z wielką ulgą ją wywaliłam do kosza i tyle. Pani salowa pytała gdzie kupiłam bo ich szpitalne są bardzo szerokie ;) Śmiać mi się chciało, bo przecież się nie przyznam że zwężałam ją ;) Jeśli kiedyś będę jeszcze rodzić to też sobie sprawię.

2017-07-09 23:53

Agn a mój mimo że był obrońcy główkowo jakoś był łagodny i też mi się pod żebrami nie rozpychał. Ja miałam mały brzuch a mału ważył 3120 więc nie wiele ale jak mówiłam ile waży to mało kto wierzył że mimo wszystko zmieścił się u mnie w brzuchu.

2017-07-09 11:54

dziewczyny ja już mam 100 cm w brzuszku a gdzie do końca, chyba ta buka będzie na mnie dobra bez przerabiania! :P ciekawe ile ta moja kluseczka już waży, bo ja mam taką samą wagę od ostatniej wizyty...