Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (885 Wątki)

Gadżety i bzdety

Data utworzenia : 2015-01-02 09:15 | Ostatni komentarz 2024-08-29 16:07

kum_pela

26602 Odsłony
587 Komentarze

Hejka! Dziewczyny chcę abyście mi poradziły co jest niezbędnym gadżetem dla młodej mamy a co bzdetem którego nie warto kupować. Na pewno macie swoje doświadczenia i chciałabym żebyście napisały co warto kupić a co omijać bo sie nie przyda. Słyszałam o rożkach w ktore zawija sie dziecko ze sa zbędne. Proszę więc Was o pomoc.

2015-06-07 11:22

Jako mama dwójki synków mogę doradzić: - Nie warto kupować poduszki do siedzenia po porodzie. Równie dobrze sprawdzi się koło do pływania - Co do poduszki do karmienia to fajna sprawa - Jeżeli masz zamiar dużo używać laktatora, a nie tylko sporadycznie to polecam zainwestować w ten elektryczny - Rożki rzeczywiście się nie sprawdzają. Naszego używaliśmy może przez tydzień. Równie dobrze możesz owinąć dzieciątko w kocyk. - Warto zainwestować w dobry materacyk dla dziecka. Czytałam dużo artykułów na ten temat i polecam lateksowy. Mój synek jest alergikiem i u nas się sprawdza. - Przy drugim dziecku zrobiłam ten błąd i kupiłm drogi przewijak bo miał fajny disney'owski rysunek, po czym i tak kładłam na niego pieluchę ;) Przewijak sprzedałam po pół roku użytkowania... - Miałam chyba z 6 różnych ręczników kąpielowych i najlepiej sprawdziły się te z frotte. Najlepiej wchłaniają wodę (oczywiście z kapturkiem). No i lepiej kupić te większe. - Nie warto kupować zbyt wielu ubranek w najmniejszym rozmiarze. Nie wiadomo jak duży będzie nasz maluszek. U nas okazało się, że mamy 40 par body, a połowy nie zdąrzyliśmy ubrać. Kupiliśmy też trochę ubranek na wyrost i to też nie był dobry pomysł. - Dla nas super przydatny był bujaczek bo mój maluszek uwielbiał w nim przebywać - Mata edukacynja to tez fajna sprawa. Dla mnie te 2 rzeczy to must have każdej mamy :P - Super sprawą była też karuzela do łóżeczka, którą wieszałam też na budce wózka. - Jeżeli chodzi o rękawiczki niedrapki, to równie dobrze sprawdzą się skarpetki - No i termoopakowanie. My mieliśmy te z LOVI, ale zgubiliśmy i teraz musimy kupić nowe. Polecam z czystym sumieniem bo na prawdę długo utrzymuje ciepło :) - Jeżeli mieszkasz w dużym domu to elektroniczna niania na prawdę jest przydatna, a tak to dla mnie zbędny wydatek. To chyba wszystko co przyszło mi do głowy... Jak coś to dopiszę :P

2015-05-06 12:25

A ja tez kupilam nianię i powiem szczerze myslalam ze będę z niej więcej korzystać. A tu raptem tylko 2 x i leży juz schowana do pudełka. Przewijał jest mi bardzo przydatny używamy go cały czas nawet czasem się na min ze mną bawi.

2015-05-06 02:03

A my, mimo że mieszkamy obecnie na jednym poziomie od czasu do czasu używamy niani. Choćby ostatniu byłam sama z dzieciakami, jak małe miały drzemkę w sypialni spokojnie mogłam zamknąć drzwi aby mojbtrzy latek mógł się głośno bawić obok. O grillach i ogrodowych nasiadówkachnie wspomnę :)

2015-05-05 20:03

Ja uważam , że niania jest przydatna. Kolejny raz potwierdziło się to przez ostatni weekend. My rodzice siedzieliśmy ze znajomymi na tarasie na grillu a mała spala w pokoju. Nie musiałam się martwić i biegać do niej co chwila. Miałam włączona nianie i tylko zerkalam na monitorek czy wszystko ok.

2015-05-05 16:16

Doris zgadzam sie z Tobą co do niani,jeśli ktoś ma mieszkanie na jednym poziome,to jest to zbędny wydatek.Inaczej jest jak mamy duzy dom i dziecko gdzieś na pietrze śpi...

2015-05-05 12:29

Elektroniczna niania - dla mnie zbędny gadżet - jeśli nie mieszkamy w wielkim domu, mamy raczej standardowe mieszkanie to zawsze jesteśmy w stanie usłyszeć, że nasz maluszek płacze czy tez się właśnie obudził. Zamiast inwestować - w dość kosztowną nianię - bardziej praktyczny wydaje mi się monitor oddechu. Poduszka do spania/rogal do karmienia - zależy od indywidualnego podejścia każdej z nas, jak dla mnie jest to rzecz zbędna, doskonale można go zastąpić innymi rozwiązaniami. Sterylizator - mam zmywarkę z opcją sterylizacji produktów dziecięcych, więc to mi w zupełności wystarcza. Przewijak - koniecznie! Mam w domu raczej niskie meble i dość uciążliwe problemy z kręgosłupem - taki przewijak umożliwi wygodne zabiegi pielęgnacyjne przy dziecku.

2015-05-04 17:03

Przy pierwszym dziecku też nie miałam rozeznania co może się przydać a co nie, a że z reguły jestem bardzo ostrożna z wydawaniem pieniędzy w błoto ograniczyłam sie do niezbędnego minimum;) teraz w oczekiwaniu na drugiego bobasa trochę "poszalałam". Właśnie przyszła paczka a w nim leżaczek-bujaczek. Jest wyposażony w wibracje, ma pałąk z zabawkami i można go używać aż do 18 kg- także myślę że posłuży:) Drugie moje odkrycie to woreczki do sterylizacji w kuchence mikrofalowej. 5 szt można kupić za około 16 zł a jeden woreczek starcza na 20 sterylizacji. Po mękach przy wyparzaniu w garnku (po którym to zabiegu butelki pokryte były białym nalotem) myślę że będzie to o wiele wygodniejsze. Przewijaka też nie miałam i nie zamierzam kupować. Zastanawiałam się nad poduszą-rogalem do karmienia ale też raczej się obędzie. I napewno elektroniczna niania! o ile w końcu się zdecyduje na konkretny model.

2015-05-02 16:00

Ja przewijak dostałam w spadku po moim chrześniaku, także nie zastanawiałam się nad zakupem jego. Jestem do niego przyzwyczajona i wciąż korzystam, choć córka co raz bardziej ruchliwa jest i już prawie się na nim nie mieści. Początkowo było to kłopotliwe, gdyż łóżeczko stało w sypialni, a przewijak z komodą w córki pokoju..potem przestałam przywiązywać do tego wagę.