Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (860 Wątki)

Fotel do karmienia - mieć, czy nie mieć?

Data utworzenia : 2018-04-27 11:09 | Ostatni komentarz 2022-09-28 15:24

Agnieszka -1989

3377 Odsłony
120 Komentarze

Zastanawiam się czy zaopatrzyć się w taki wygodny fotel, co prawda nie mam miejsca w sypialni, żeby go wstawić a tam jest łóżeczko, ale jeśli miałoby mnie to odciążyć to coś bym wymyśliła a nie wyobrażam sobie wychodzić na karmienie co chwilę z maluszkiem do drugiego pokoju zwłaszcza w nocy. Mam trochę problemy z kręgosłupem i boję się, że tak jak co chwilę będę siadać na brzegu łóżka to będzie to dla mnie zbyt niewygodna pozycja, mam co prawda poduszkę do karmienia, ale nie wiem czy to wystarczy. Macie taki fotel, czy radzicie sobie bez niego?

Konto usunięte

2018-05-04 15:29

Agnieszka - na leżąco miałam na myśli na boku :) Mi taką pozycję pokazali tuż po porodzie jak dostawili młodą do piersi. Pozycja w miarę wygodna tylko trzeba uważać, aby nie zasnąć :D No i faktycznie trzeba miejsce zrobić :)

2018-05-04 15:25

Czym jest karmiuszka? Chodzi o poduszkę do karmienia czy to coś innego?

2018-05-04 14:37

Dobrą opcją może być też zwykła kanapa plus karmiuszka pod łokieć.

2018-05-04 14:34

Za chwilę pewnie będę próbować wszystkiego co się da :)

2018-05-04 14:04

Zawsze karmiłam na leżąco. Na boku podparta łokciem. Próbowałam na siedząco ale jakoś mi nie szło. Pewnie źle się do tego zabrałam. A to ręce mnie bolały od trzymania dziecka , mimo poduszki, a to nie mogłam dosięgnąć dzieckiem do piersi. Porażka

2018-05-04 10:18

Uszaki są dość duże to prawda no i cena, nasza kanapa w dziecięcym pokoju taka awaryjna była tańsza;] Bujany dla mnie odpadał zwłaszcza na początku po cc, nie wyobrażam sobie wstawania z niego.

2018-05-04 07:17

W sumie na lezaco na boku dałabym radę tylko nie wiem czy się zmieścimy jak mąż obok...

2018-05-04 05:39

Ja jak mieszkałam w mieszkaniu to nie miałam możliwości wstawić fotel. Przynajmniej tym razem bo stały w pokoju dwa łóżeczka :) teraz w domu każde z dzieci śpi w osobnym pokoju ale fotela nadal nie mam. Fakt, że moja córa zazwyczaj w nocy nie je ale jeśli już się budzi to idę po nia do lek pokoju i przynosze do sypialni. Nie jest to jakoś specjalnie uciążliwe. Jeśli chodzi o karmienie na łóżku to powiem szczerze wszystko zależy od tego jak długo je Maluszek. Syn jadł po godzinie więc w tym przypadku albo karmienie na leżąco albo jednak z podparciem. Tylko takie wchodziły w grę. Córka je do 10 minut i z nią nawet czasami karmie na łóżku. Agnieszka na leżąco to wcale nie jest na plecach w ma boku. Ja też mam problem z bolacym kręgosłupem i ta pozycja mi odpowiada.