Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (861 Wątki)

Analizator płaczu, monitor oddechu, Stentaler i inne.....potrzebne??? czy wymysł bogatych rodziców??

Data utworzenia : 2013-02-12 21:37 | Ostatni komentarz 2015-03-25 09:05

ona_87

13765 Odsłony
96 Komentarze

Jakie jest Wasze zdanie dziewczyny??? czy te akcesoria sa potrzebne?? Uzywałyscie ich?? jak sie spisywały??

2013-09-09 20:28

W naszym przypadku niezbędna by się okazała elektroniczna niania, no ale jakoś sobie radzimy bez. Jeżeli chodzi o monitor oddechu to moja kuzynka z niego korzysta i niekiedy włączał się fałszywy alarm. Z tego co wiem to ten sprzęt sprawdza się u wcześniaków, ale nie tylko. No ale wiadomo to tylko elektronika i ma prawo się mylić tak samo jak my.Co do analizatora płaczu to nie wiem czy to w ogóle jakoś się sprawdza, moim zdaniem tylko rodzice wiedzą czego tak naprawdę chce dziecko. Myślę, że każdy z nas ma swoje potrzeby i dla jednego przydatny będzie monitor oddechu, dla innego elektroniczna niania, a jeszcze inny poprostu poradzi sobie bez tego wszystkiego Ja narazie daje radę bez tych sprzętów. Chociaż jeszcze przed urodzeniem zastanawiałam się nad zakupem monitora oddechu czy też elektronicznej niani, ponieważ myślałam, że mogę za bardzo przysnąć, ale powiem Wam, że jako mama wiem, że nabyłam nowej umiejętności jaką jest czujność :)

2013-09-09 16:01

A może jest tu jakiś rodzic, który takiego analizatora płaczu używał i by go opisał? Jestem bardzo ciekawa czy to pudełko rzeczywiście trafia w przyczynę problemu.. Ja zastanawiałam się nad kupnem monitora oddechu.. Z jakiego powodu? Oboje mamy bardzo twardy sen jednak.. Gdy urodziłam synka okazało się, że potrafię się obudzić nawet jak usłyszę, że ssie smoczek..; ) Ale partner nie obudzi się nawet jak Mały płacze.. Więc, gdy tylko muszę coś zrobić na dole (mamy piętrowy dom) muszę go porządnie wybudzić, by w razie czego zajął się synkiem i nad nim poczuwał - tu taki monitor by się przydał.

2013-04-18 21:25

jakiś czas temu moja kuzynka kupiła monitor oddechu ma bliźniaki, gdyby nie ten sprzęt nie miała by dziecka.

2013-04-18 13:30

Ja uważam że często producenci tego typu gadżetów wykorzystują niedoświadczenie i często przerażenie młodych mam.Wiem po sobie.Jak chodziłam w ciąży to byłam w stanie kupić wszystko co jest rzekomo "niezbędne" Dzięki Bogu mąż czuwał i nie pozwolił mi zwariwać,choć i tak bardzo uszczupliłam domowy budżet . Ale wez bądz człowieku mądrym jak niemal każda gazeta dla rodziców ma rubrykę z cyklu "niezbędnik młodych rodziców","warto kupić"itp. Często po zakupie okazuję się że wcale nie jest to takie niezbędne. Tylko czy z tymi w/w gadżetami to nie jest tak jak z naszpikowanym bajerami samochodem co to sam parkuje,cofa,itp Chodzi mi o to że usypia naszą czujność i nie pozwala rozwinąć się intuicji. A przecież nie nauczymy się dobrze jezdzić jeżeli pare razy nie przydzwonimy w krawężnik (ku przerażeniu mojego męża) ale jeżeli kogoś stać nie krytykuje każdy niech robi i kupuje to co uważa pozdrawiam

2013-04-11 22:59

Wg mnie są niepotrzebne, ale warto drogie mamy zainwestować w inhalator aby zwykły katar zdusić zarodku i nie mieć powikłań. Wydatek ponad 100zł ale inwestycja bardzo się opłaca.

2013-04-11 16:02

a ja myślę, ze takie sprzęty sa przeznaczone dla młodych mam, nie tylko tych które mają pieniądze, ale również tych które się boją o swoje maleństwo, jednym przydają się elektryczne nanie innym urządzenia które pomagają szybko zweryfikować płacz dziecka, lub monitor oddechu, doceniony dopiero w przypadkach kryzysowych.

2013-04-07 19:52

a ja mam wczesniaka i nie kupowałam nic z tych rzeczy, uwazam ze to głupota. osobiscie uwazam ze ja robie za te wszystkie urzadzenia. to ja mam wiedziec co dziecku trzeba nie maszyna, to ja mam czuwac nad synkiem i pilnowac czy oddycha (wiem ze kiedy sie spi to to nie mozliwe ale ja akurat nie umiem spac twardym 8 godzinnym snem od kiedy mam maluszka bo czuwam nad nim i sie budze w nocy zeby na niego popatrzec. no i na koniec - dziecko potrzebuje bliskosci a nie maszynki ktora pika jak serce mamy. to ciepła i milosci mu trzeba a nie gadzetow. taka jest moja opinia :) ale jak ktos ma kase to niech kupuje :)ja wole za to pojechac z małym nad morze czy na wies :) chyba wszystko zalezy od portfela , no i moze od sytuacji bo jak ktos np stracił jedno dziecko to taka aparatura do oddechu moze byc dla matki wybawieniem przed stresem który ciezko sobie wyobrazic

2013-03-13 14:19

Ja żadnych z takich gadżetów nie miałam,nie kupowałam.Według mnie to wyrzucanie pieniędzy w błoto,bo ceny takich gadżetów są kosmiczne.Wolałabym w zamian kupić coś przydatnego dziecku.