Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zakupy (860 Wątki)

Analizator płaczu, monitor oddechu, Stentaler i inne.....potrzebne??? czy wymysł bogatych rodziców??

Data utworzenia : 2013-02-12 21:37 | Ostatni komentarz 2015-03-25 09:05

ona_87

13758 Odsłony
96 Komentarze

Jakie jest Wasze zdanie dziewczyny??? czy te akcesoria sa potrzebne?? Uzywałyscie ich?? jak sie spisywały??

2013-03-12 15:37

Może faktycznie to fanaberie i strata pieniędzy. Ja osobiście kupiłam monitor oddechu i będę go chwaliła. Mam po prostu spokojniejszy sen w nocy, a to jest bezcenne. Bez niego wiecznie zaglądałam do łóżeczka i przykładałam palec pod nosek, żeby poczuć oddech. Ale może ja mam jakieś przewrażliwienie i zboczenie zawodowe (jestem pielęgniarką). A po pewnej nocy kiedy to załączył się alarm w monitorze, nie wyobrażam sobie go nie mieć. Nie wiem co było powodem załączenia się alarmu, czy coś faktycznie się działo, czy mały miał tylko spłycony oddech. Jednak stale myślę o tym co by było, gdybym tego monitora nie kupiła, a młody by wtedy nie oddychał...

2013-03-06 17:34

Popieram Tatko i Panią Kamile. Jeśli ktoś ma pieniądze i lubi takie gadżety to i owszem może sobie pozwolić na zakup takich rzeczy. Jak dla mnie jest to jednak rozwiązanie dla nadopiekuńczych rodziców. Ale każdy ma swoje zdanie na ten temat

2013-03-06 16:17

Przepraszam za błędy w tekście, ale synek mi się obudził i nie zdążyłam poprawić przed publikacją:) Pozdrawiam

2013-03-06 16:10

Jako położna i mama uważam,że analizator płaczu jest zbędny, gdyż dziecko inaczej płacze kiedy jest głodne, a inaczej kiedy jest zmęczone. Mama jest w stanie rozróżnić potrzeby dziecka na podstawie płaczu. Poduszkę bezdechu polecam tym rodzicom, których noworodek urodził się jako wcześniak lub z powodu choroby musiały zostać długo w szpitalu. Jeżeli jednak rodzice obawiają się o swoje maleństwo nawet jeśli jest zdrowe (bezdechy mogą wystąpić u każdego dziecka szczególnie podczas snu) można zakupić poduszkę bezdechów. Stentaler to fajny gadżet. Jednak uważam, że dzieci najlepiej i najbezpieczniej czują się w obięciach mamy, wtedy też słyszy jej serce. Wszystkie te produkty nie są niezbędne do opieki nad dzieckiem, ale nie odradzam ich rodzicom, którzy mają pieniądze, lubią nowinki techniczne i chcą mieć je w domu.

2013-03-04 12:09

Moje zdanie jest takie, że do wszystkiego należy podchodzić z głową. To znaczy jeśli kogoś stać na wszystkie te nowinki techniczne i lubi je mieć to dlaczego nie. Z drugiej strony przeciwnicy twierdzą, że kiedyś kobiety miały pieluchy tetrowe, wózek i łóżeczko i też dawały radę. Ja osobiście lubię wyszukiwać w internecie nowinek ułatwiających życie i nie ważne czy są one związane z dziećmi, kuchnią czy warsztatem. Czytam opinie użytkowników i zastanawiam się czy w naszym domu dany sprzęt ma zastosowanie. Przyznam szczerze, że w naszym związku to ja jestem w gorącej wodzie kąpany, a żona przywołuje mnie niejednokrotnie do porządku:) Jestem jednak zdania, że jeśli techniczne rozwiązania ułatwią nam funkcjonowanie to dlaczego z nich nie skorzystać, jeśli ktoś ma obsesję na punkcie sprawdzanie czy noworodek oddycha, to może faktycznie wydać te parę złotych więcej i kupić nianię z monitorem oddechu. Jednak rzeczy imitujące rodziców, a widziałem już takie podpórki dla noworodka w kształcie dłoni to dla mnie zbytek, choć jak pisałem, jak ktoś ma kasę i lubi takie gadżety to jego indywidualna sprawa.

2013-02-19 21:41

Jeżeli chodzi o analizator płaczu dziecka dla mnie to tylko zbyteczne urządzenie i zbędny koszt, ale znam rodziców którzy mają takie urządzenie i są bardzo zadowoleni. Mówili mi, że to urządzenie jest w stanie określić głód, rozdrażnienie, zmęczenie,znudzenie czy nawet stres maleństwa (jak dla mnie to bzdura totalna). Analizator płaczu miał im pomóc określić rozpoznanie potrzeb ich maleństwa (może i tak ale osobiście bez sensu to dla mnie jest - nie ma jak to rozpoznać potrzeby własnego maluszka samemu - urządzeniu temu w 100 % nie ufam). Co do monitoru oddechu owszem ale tylko i wyłącznie dla rodziców, którym ich maleńkie szkraby urodziły się przed terminem lub mają problemy z oddechem, bądź krztuszą się. Wtedy jestem jak najbardziej za, ponieważ taki monitor oddechu uspokaja rodziców (może to głupie ale sama jak moja maleńka córcia się urodziła to często do niej podchodziłam i sprawdzałam czy oddycha) - zapewnia to spokój rodzicom i słyszałam, że są takie urządzenia, które mogą służyć również jako niania elektroniczna, bądź lampka nocna lub elektroniczny termometr pokojowy - co uważam za przydatne. Natomiast inne nie potrzebne rzeczy - np. drogie ciuszki można stanowczo zamienić (zastąpić) na te tańsze, które równie są dobrej jakości - no chyba, że kogoś stać i dobrze zarabia - to jak najbardziej za - wszystko dla ludzi he.

2013-02-18 10:39

Moje dziecko nie było wcześniakiem więc nie potrzebowałam monitora oddechu-gdybym urodziłą wczesniaka może bym i kupiła...Stantaler dla mnie zupełnie bezuzyteczny-wole osobiście przytulić dziecko by czuło bicie mego serca i ciepło skóry niz jakiegos pluszaka....Analizator płaczu-bezkomentarza,bzdura totalna jak dla mnie. Według mnie wszystkie te"gadżety"są produkowane po to,by niedoświadczone matki czuły sie spokojniejsze że zapewniaja dziecku wszystkio co niezbedne.Uważam ze to zwykłe żerowanie na młodych matkach,które są niejednokrotnie przerazone macierzynstwem i tym jak sobie poradzą. Powiem szczerze że sama zastanawiałam się w szale kompletowania wyprawki nad zakupem tych rzeczy-na szczęście mama skutecznie mi to wyperswadowała (na szczęście-bo wyrzuciłabym pieniadze w błoto). Jak dla mnie to niepotrzebne wydatki,jednak jesli ktoraś mama bedzie czuła się spokojniejsza jesli bedzie uzbrojona w te "bajery"to niema sprawy. Same musimy ocenić co nam się przyda a co nie,nikt tego za nas nie zrobi.

2013-02-12 21:57

Analizator płaczu według mnie to produkt, który udowadnia że matka jest idiotką i koniecznie musi kupić pudełko z mrugającymi światełkami aby odczytać, że maleństwu trzeba zmienić pieluchę.Według mnie jedna wielka ściema.... Monitor oddechu na ten zakup bym się zgodziła bo monitoruje bezdech , który jest bardzo częsty u maluszków a przeważnie wcześniaków, i odrazu daje nam znać gdy dzieje sie coś nie tak Stentaler -maskotka imitująca bijące serce matki- wg mnie to dobry pomysł bo uspokaja dziecko, daje poczucie bezpieczenstwa wtedy gdy nie możemy byc obok niego Jakie są Wasze opinie jakie jeszcze ciekawe"gadżety " dla dzieci posiadałyscie ???