Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zabawy (160 Wątki)

kiedy na basen;)

Data utworzenia : 2014-07-04 09:56 | Ostatni komentarz 2018-11-16 10:43

a.wozniak

7783 Odsłony
62 Komentarze

Moj partner czesto dopytuje mnie sie kiedy pojdziemy z synkiem na basen. Synek ma narazie 12tyg i ja osobiscie boje sie tego pierwszego razu na basenie. Czytalam duzo na internecie ale jest mnostwo roznych opinii na ten temat. W jednym artykule pisze, ze mozna zabrac niemowle gdy zaczyna siadac w innym pisze, ze mozna od 3 miesiaca w specjalnym basenie dla maluchow a moja pani lekarz, ze nie ma na to konkretnego wieku wiec ja juz nie wiem. Prosze o wasze opinie i doswiadczenia wiazace sie z waszymi pierwszymi wizytami na basanie;)

Konto usunięte

2018-10-26 06:13

Ja żałuję, że u nas w szpitalach zazwyczaj nie ma możliwości porodu w wodzie. Chętnie sama skorzystalabym z tej możliwości. Z tego co wiem, to woda pomaga złagodzić bóle pleców i skurcze są mniej intensywnie odczówane.

2018-10-26 05:26

Podobno poród w wodzie jest mniej stresujący dla dziecka. Dla twojego dziecka woda była za zimna, a dla mojego wręcz idealna. U mnie córka nie lubi ciepłej wody. Musi być letnia.

2018-10-26 01:21

Mi polozna powiedziala ze dzieci nawet rodza sie w wodzie wiec moga od pierwszych dni lecz wiadomo ze baseny nie wszedzie sa przystosowane. Ja zabralam malego jak mial 8 tyg i woda byla dl niego za zimna wiec odczekalismy i zabralam go gdy mial jakos 4,5 miesiaca i bylo super. Od tamtej pory regularnie chodzimy

Konto usunięte

2018-10-25 22:43

A tak z innej beczki to czy wasze maluszki na badaniu ktg miały czasem tętno w granicach 170 podczas szaleństw ?

2018-10-25 17:13

Dokładnie tak. Słowa muszą mieć zawsze pokrycie w czynach. Słowa bez czynów nic nie znaczą.

Konto usunięte

2018-10-25 09:32

Bardzo dobrze, że jesteś nieugięta i masz wartości wyższe niż to co czasem panowie myślą... Ja też dostałam prezenty po wyprowadzce, kwiaty, ale od razu powiedziałam, że na sprzedaż nie jestem i to nic kompletnie nie zmienia. A puste gadanie o zmianach jest dla mnie nic nie warte bo nadal nie widziałam zupełnie nic co byłoby odmienne od tego jak wyglądało kilkanaście ostatnich miesięcy. Słowo kocham jest nic nie znaczące... liczy się postawa. Można żyć i okazywać uczucie nie mówiąc o nim - wtedy jest wartościowe.

2018-10-25 08:55

U mnie już tak było kilka razy kilka dni się stara potem wracamy do tego co było. Więc się nie nakręcam, że już będzie dobrze. Ja muszę widzieć konkretną zmianę, a nie coś co może być na chwilę. Już to przerabialam, a prezenty u mnie niczego nie zmieniają.

Konto usunięte

2018-10-25 06:03

Oj tak, coś o tym wiem. Jednak pamiętaj, że ważniejszy jest szacunek do Ciebie i zaangażowanie w rodzinę a nie przekupsywo w postaci kolacji lub prezentów. Słowa też nie są nic warte gdy nie mają pokrycia w działaniach. Przerabialam obie sytuacje i w moim przypadku to był a jedynie gra. Zero zmian w sferze szacunku i wspólnego życia.