Bańki mydlane

I przede wszystkim jakby ktoś zdecydował się na robienie płynu samodzielnie to koszt wyjdzie albo podobny, albo nawet większy niż kupno gotowego. U mnie w mieście w chińskim idzie kupić takie płyny i za dużą buteleczkę chcą 4 zł tylko. A jakbym chciał zrobić sama taki płyn, to jak podliczę potrzebne składniki to mnie to co najmniej 2-3 razy przedroży.

Widziałam też do kąpieli maszynki takie żeby banki puszczały 

Ewcia ja mam pieska do puszczania baniek 

Ja również kupuje gotowy płyn- swojej produkcji to już nie to samo.  Moja młodszą na urodziny dostała taka rybkę na nożce - za nozke trzymasz ,tam naciskasz guzik i z buzi tej rybce wylatuje sznur baniek. Młodszą córka była zachwycona, oddawala dopiero jak się skończył płyn,  zabawa na cały dzień dla większej grupy nawet, minus tylko w tym że zabawka na baterie i przy ciągłej zabawie szybko się czerpią...Ale mimo to warta zakupu ;)))

Próbowałam różnych przepisów na płyn do baniek mydlanych, jednak nigdy nie wychodzą takie jak z kupionego, gotowego płynu. Dlatego zazwyczaj kupuję w dużych butelkach i przelewam. Bardzo lubimy robić bańki przy pomocy sznurka na kijkach. Córka ma przy tym taka frajdę, że nie pozwala dotknąć do kijków zanim nie skończy jej się płyn:)

Zgadzam się banki mydlane są świetną zabawą dla dzieci i też nie są wielkim wydatkiem więc spokojnie można kupić je w sklepie gotowe 

Dla dzieci to mega frajda. Moje latem też puszczają. Ale zazwyczaj kupuje płyny gotowe bo ciazko zrobić samemu taki idealny. 

Paulina to prawda u nas też takie festiwale były to dla dzieci raj. Większe puszczają mniejsze biegają zbijają :p