Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1065 Wątki)

Zakrztuszenie - Pierwsza pomoc

Data utworzenia : 2013-03-04 18:58 | Ostatni komentarz 2015-07-17 22:09

burek1234

10066 Odsłony
36 Komentarze

Pierwsza pomoc w przypadku zakrztuszenia. Na czym polega? Kiedy wezwać pogotowie? ----- marzenier: Witam mamy Mam takie pytanie. Czy zdarzyło się Waszym dzieciom zadławić tak że Wam serce stanęło O Boże. Ja tak miałam wczoraj. Dałam małemu biszkopta a ten od razu sruuu do buzi całego i jakoś mu się kawałek ułamał Zrobił się czerwony,oczki wielkie przestraszone O matko W tym foteliku,zanim odpięłam te miliony pasów , wydawało mi się ze mijają godziny. Na szczęście mały zaczął płakać i ufff czyli że wszystko ok Biszkopty wyładowały w koszu:) I tak się zaczęłam zastanawiać jakie są metody pierwszej pomocy przy takim poważniejszym zadławieniu? Czy rzeczywiście głową w dół i w plecki klepać. Przecież kiedyś trzeba na to gryzienie przestawiać,a my mamy taki problem że Kornel się bardzo na wszystko "rzuca". I teraz mam stresa mu coś podawać takiego do "pomemlania":):)

2015-07-15 15:36

Pamiętam, że nasza pierwsza próba wprowadzenia metody BLW zakończyła się krztuszeniem, takim uporczywym połączonym z płaczem, trwało to dosłownie chwilę i po krótkotrwałym poklepaniu córki po pleckach zakończyło się sukcesem. Ta sytuacja sprawiła jednak bym większą wagę przykładała do wielkości podawanych warzyw córce by sytuacja się nie powtórzyła.

2015-07-14 18:30

Hmh I pomaga?

2015-07-14 18:25

ja aby uniknac zakrztuszenia podaje przed posilkiem małej smoka aby zwolniła tempo ssania

2015-07-13 07:31

Różnice między zachłyśnięciem, krztuszeniem się i zadławieniem to: Zachłyśnięcie spowodowane jest zwykle przez dostanie się ciała obcego do dróg oddechowych. Krztuszenie się - uporczywy kaszel w skutek podrażnienia dróg oddechowych. Zadławienie - ciało obce w tchawicy. Pomoc w zadławieniu - jeśli dziecko kaszle efektywnie, żadne dodatkowe działania nie są potrzebne, Kaszel efektywny tzn. dziecko płacze i słychać przepływ powietrza w czasie oddychania. Należy je trzymać na rękach główką do góry, co ułatwi dziecku kaszel. Nie wolno usuwać nic "na ślepo", ponieważ w 99% wprowadzimy obiekt głębiej! Jeśli kaszel jest lub staje się nieefektywny - dziecko jeszcze jest przytomne, ale nie będzie w stanie nabrać powietrza pomimo wysiłku należy usiąść, położyć niemowlę na swoim przedramieniu głową w dół, wykonać 5 uderzeń w okolicę międzyłopatkową. Należy podeprzeć głowę niemowlęcia w następujący sposób: - kciuk jednej dłoni położyć na kącie żuchwy po jednej stronie a po drugiej stronie w tym samym miejscu żuchwy jeden lub dwa palce tej samej ręki. - nie uciskamy tkanek miękkich pod żuchwą, bo to może nasilać niedrożność dróg oddechowych, - wykonaj 5 mocnych uderzeń w plecy nadgarstkiem jednej ręki w okolicę międzyłopatkową, - celem jest usuniecie niedrożności, a nie wykonanie 5 uderzeń! Jeśli uderzenia w okolicę miedzyłopatkową są nieskuteczne, należy wykonać uciśnięcia klatki piersiowej. Zabieg ten spowoduje wytworzenie "sztucznego kaszlu", mającego na celu usunięcie ciała obcego poprzez zwiększenie ciśnienia wewnątrz klatki piersiowej.

2014-04-11 16:38

Mi polozna powiedziala podczas pierwszej wizyty, ze takim maluszkom moze sie czesto zdarzac zakrztusic bo lapczywie i szybko jedza czy to z butelki czy z piersi. Faktycznie moja corcia od czasu do czasu zakrztusi sie. Wtedy albo daje ja na boczek (bo zazwyczaj karmimy sie na lezaco na lozku) i poklepuje po pleckach albo biore ja na reke aby zmienila szybko pozycje. Tak samo slyszalam ze takim maluszkom mozna dmuchnac w nosek i to im pomaga. -ama zastanawiam sie czy nie warto aby choc jeden rodzic przeszedl taki kurs udzelania pierwszej pomocy. To jednak jest w zyciu przydatne w roznych sytuacjach.

2014-04-05 08:56

Kikacu takie ulotki jak Ty masz u ginekologa leżały stosem ale czy uważasz że któraś z mam je otrzymała nie bo po co. Ja dostałam ulotkę od mojej położnej i u mnie w domu wisi na lodówkę i powiem że często przy niej staję i czytam co i jak po kolei. Choć będąc na warsztatach Mamo to ja , brałam czynny udział w pomocy przy zachłyśnięciu, utracie przytomności i oparzeniu. Super sprawa jak dla mnie , stres był na początku a potem to już było łatwo.

2014-04-05 08:25

Też mam :D Na szkole rodzenia dostałam :)

2014-04-05 00:51

Sylwia S w mojej wyprawce też nie było, gdybym nie leżała na patologii i nie chodziło do pokoju (jadalni naszej) to też nie miałabym tych ulotek. Mam z tej serii jeszcze o kąpieli, o karmieniu, o diecie karmiącej no i tyle tylko a ponoc było 6 z tej serii. W kazdym razie ja czasem sobie wyciągam i przypominam jak to wszystko ma wyglądać, bo jak juz pisałam nigdy sie nie przewidzi kiedy może być nam cos takiego potrzebne i taka wiedza pomocna.