Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

wzmacnianie odporności

Data utworzenia : 2014-12-11 10:52 | Ostatni komentarz 2024-11-29 22:49

Justyna.Naumiec

7262 Odsłony
59 Komentarze

Witam! Ostatni okres jesienno-zimowy sprzyja różnorakim infekcją. Katar, kaszel, ogólne osłabienie organizmu zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Jak wzmacniać odporność naszego dziecka? Czy w okresie zimowym należy podawać dziecku witaminę lub jakieś inne leki uodparniające? Co Wy drogie mamy podajecie w tym okresie? Może macie jakieś domowe sposoby, które działają na dzieci?

2015-02-28 23:19

Karmię pirsią, myślę ze to jak nic buduje odpornośc.

2015-02-11 13:51

ja podaje mojemu synkowi jedynie wit. d...natomiast czesto robie mu soczki z malin, ktore zawieraja wit. c. Do tego codziennie (niezaleznie od pogody) staramy sie wyjezdzac na spacerek zeby uodpornic maluszka :) i tyle...synek ma 7,5 m-ca i poki co odpukac jeszcze nie byl chory

2015-02-09 13:28

Pewnie ze każde jest inne. Jedno bardzo żywe a drugie spokojne . Trzymanie dziecka w przeciągu to nic dobrego . Tylko zapalenia można się nabawić. Ja moje córki nie dała bym w przeciągu. Lepiej stosować inne sposoby na wzmocnienie odporności.

2015-02-09 13:22

Ewciu wiem że nikt nie lubi być pouczany ale ja chyba bym zaryzykowała i powiedziała że nie wolno dziecka narażać na przebywanie w przeciągach. Napisałam komentarz do tego co opisałaś ponieważ uważam że nie można w wątku o wzmacnianiu odporności pisać że ktoś wyziębia dziecko, pozwala mu przebywać w przeciągu i dziecko nie choruje a wręcz ma się bardzo dobrze. Co do spokojności dziecka to napiszę że każde dziecko jest inne ma różny temperament czy usposobienie , mój synek należy do tych z charakterem ale ja bardzo się z tego powodu cieszę.

2015-02-09 13:08

Ja do wózka na spód kładę kocyk bo zimno. Zawsze dziecku trzeba jedna warstwę więcej zakładać. Ważne żeby oddychać świeżym powietrzem. Dziecko trzeba hurtowac ale z głową.

2015-02-09 12:08

Hartowanie hartowaniem, ale na takie coś nigdy bym nie narazila dziecka. Kuzynka mojego mężaz kolei też hartowała w ten sposób córkę np. zimą wkładała ją do wózka i niczym nie nakrywała, tylko tym nakryciem od wózka. Jak widziałam ją z małą na dwirze to na sam widok mi sie robiło zimno, a co dopiero temu biednemu dziecku. Ja swoją w takie zimno opatulam, bo mi samej jest zimno jak idę, a dziecko przecież leży bez ruchu w wózku.

2015-02-09 11:54

Rozumiem ze trzeba dziecko hartowac ale bez przesady...po kapieli w przeciagu...to rzeczywiscie GLUPOTA!!! Rozumiem hartowanie przez spacery, nie ubieranie kilku warstw ubranka w domu itp. Ja chodze z synkiem czy to mroz czy wiatr czy deszcz albo snieg dwa razy po dwie godziny dziennie na spacer, nie przegrzewam go, ubieram pod kombinezon tylko bodziaka z dlugim i spodenki i co...synek zschorowal na obturacyjne zapalenie oskrzeli...jak dziecko ma byc chore to sie go nie uchroni. Daje wit D i C i karmie piersia, a widocznie ktos przyniosl mi wirusa i synek zalapal. Ale zapobiegac warto;) tylko wszystko z umiarem;)

2015-02-09 09:57

Annawianna ja tez nie mowie ze trzymanie dziecka w przeciagu to dobra rzecz i hartowanie, nivdy bym tego nie zrobila, ale bratowa jest mloda i niechce sie do nich wtracac brat zawsze rob afere jak ktos sie wtraca, ale u nich to jest inaczej, mysla ze fzoecko ma juz 7mc a ani razu nie zachorowalo a ja i siostra dbamy o nasze dzoeci ubieramy cieplo itp i nam choruja to ze oni sa lepsi. I ich corka jest spokojna potrafi sma sie bawic spi cala noc i bardzo czesto spi w dzien .nie spotkalam sie jeszcze z takim spokojnym dzoeckiem,