Zdrowie (1060 Wątki)
Dziewczyny czy u Was w przychodniach są przyjmowane dzieci jak to wygląda są szczepienia?. U nas jest masakra nawet dzieci z angina są odsyłane do szpitala ok 30 km a przychodnia tylko recepty wypisuje i porada telefoniczną. Jestem wściekła od czego oni są chyba żeby pomagać. Tym bardziej że u nas w okolicy nie ma żadnych ognisk zachorowań na to świństwo. Co będzie we wrześniu jak to nie minie przecież wtedy dzieci chorują częściej...
2020-08-04 17:49
U nas szczepienia są umawiane na konkretny dzień i konkretną godzinę. Moja córeczka miała mieć szczepienie wczoraj ale przełożyli na koniec miesiąca bo nie ma już miejsc.
2020-08-03 22:47
Adamos o tak lekarze nawet na katar przypisują antybiotyk bezmyślnie
2020-08-03 06:18
Aneczka nie jestem zwolennikiem antybiotyków. Nieraz dostałam na receptę dla chłopców a udało się bez. Lekarzowi nie zależy i przepisuje na byle gówno. A potem dzieciak ma zaburzenia florę przez co aj niej rok i znów łapie bo nie ma odporności. A ciekawe co zrobią że szczepienia mi u nas nie ma a przecież maleńkie muszą być często szczepione.
2020-08-01 22:24
Pszczółka w takiej sytuacji ja bym szukała kogoś prywatnie kto przyjedzie do domu pobierze krew i zawiezie do laboratorium
2020-07-31 23:30
bardzo dobrze że sie nie zgodziłaś 1,5 mies po urodzeniu to stanowczo za długo
2020-07-31 23:10
u mnie szczepienia były realizowane (maj) , ale wizytę patronazowa koniecznie chcieli mi wmówić na ponad 1.5 mca po urodzeniu
dopiero jak sie uparlam, ze muszę skonsultować bo syn ma zoltaczke to okazało się, że nawet pobranie krwi da się zrobić (na drzwiach wielka kartka, żeże badania laboratoryjne wstrzymane)
o wszystko trzeba się boksowac...:/
odsylanie do szpitala - jaki w tym sens - tam większe narażenie, poza tym służy nagłym przypadkom...
2020-07-31 21:35
Adamos to samo jak zapowiadają nawrót. Będą przypisywac leki albo antybiotyk i z głowy pacjent
2020-07-31 21:23
U nas w przychodni nadal tylko porada telefoniczna i wypisują recepty. Normalnie żenada. Co będzie w sezonie jesienno zimowym w sezonie zachorowań dzieci. A kasę za każdego pacjenta z NFZ trzepia. I jak coś to odsyłacz do szpitala. Istny cyrk nie wiem czy to legalne zachowanie.
