Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

pleśń w mieszkaniu / środki grzybobójcze ?

Data utworzenia : 2015-01-14 21:52 | Ostatni komentarz 2023-01-29 22:54

ancyMonek

20949 Odsłony
63 Komentarze

Mam przykry problem a mianowicie pleśn nad oknami w pokoju synka i kuchni ... Powiedzcie mi co myślicie o środkach zwalczających pleśn ? Pytałam sprzedawcy czy trzeba opuścić mieszkanie ...powiedziała że nie..na op.też nie ma takiej informacji..czy mam się o nasze zdrowie martwić ? Mieliście kiedyś z tym kontakt ?

2015-02-15 09:34

U nas tez jest ten problem w bloku w sypialni gdzie spi z nami synek, jest tylko wokól okien I raz juz uzylismy preperatow do plesni ale popsikal partner I nie bylo nas caly dzien w domu I wietrzylismy wszystkie pomieszczenia,teraz snowy many I czekamy na wiosne,nie jest tego wiele,ale niestety troche jest:-(

2015-02-15 08:52

No, na maksymalny remont trzeba mieć i warunki i pieniądze. A co do osuszacza to fakt, że grzyba nie usunie, ale diametralnie zmieni poziom wilgoci w mieszkaniu, a to już jest duży krok do tego, żeby się go pozbyć. Jak będzie mniejsza wilgoć, to i grzyb nie będzie się rozrastać i szybciej da się go zasuszyć.

2015-02-15 07:34

donna chętnie gdyby to był dom i w dodatku mój ..Miszkamy w wynajmowanym mieszkaniu ..Chyba nie pozostaje niz innego jak poinformowac wlasciciela ...zrobilam wielki blad ze nie poinformowałam go o tym 2 tyg po tym jak się wprowadzilismy ( w listopadzie w zeszlym roku ..) już wtedy wyszla czyli po prostu poprzedni wlasciciel wyczyscil przed wyprowadzka i zamalowal co widac ..bo byla roznica pomiedzy biela na suficie a ta nad oknem ...

2015-02-14 23:44

Na pleśń to jedynie remont maksymalny - do cegły , cegłe wtedy potraktowac srodkiem antyplesniowym, wysuszyć porządnie, położyć tynk itp. i dbac o przepływ powietrza, grzyb lubi szczelne plastikowe okna, zaduch, suszenie ubran w pokoju. Nie wolno myć plesni wodą, bo w mokrym ona rośnie, tylko pozornie sie ja usuwa. Takie kratki wentylacyjne trzeba sprawdzac, czy nie są zapchane. W kuchni drzwi zamykac na czas gotowania. Osuszacz powietrza nie zaszkodzi, ale sam w sobie, grzyba nam nie usunie.

2015-02-14 22:08

Skąd ja to znam... Moi rodzice w swoim domu za to nie mają pleśni ani wilgoci w ogóle. Moja mama nawet okapu nie ma, co dla mnie jest niewyobrażalne. Ale we wszystkich oknach tata wyciął po centymetrze tej czarnej uszelki. Jest ciutkę większy przewiew, ale nie na tyle mocny, żeby wiało. Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek mama wycierała mokre okna. A ja swoje wycieram codziennie i od środka są czasami bardziej brudne, niż na zewnątrz. Najbardziej jest mi parapetów szkoda. Jak się wprowadziliśmy, to wszystkie parapety ozdobiłam decoupagem. Teraz w rogach mam czarne plamy z pleśni, których nie da się domyć. Latem będę musiała wszystko zedrzeć i zrobić na nowo :(

2015-02-12 20:47

riki no u nas okna też są baardzo bardzo mokre ...kapie dosłownie z parapetu .. Wietrzymy dużo ...z rana każde pomieszczenie potem jak wychodzimy na zakupy - wszystkie okna otwieram potem na spacer jak idziemy i wieczorem pokoj kacpra potem nasz a jak juz mały spi to w kuchni czyli po srodku pokoi ... Rok temu mielismy ten sam dramat ...latem czysciutko ...ale jak juz wkracza jesien to jest okropnie ...a ten cały Tytan do niczego ! :) Nie polecam bo wypryskane a plesn wychodzi ...mniej ale wychodzi :)

2015-02-12 20:06

Polecam zakupienie do mieszkania osuszacza powietrza. My też mamy problem z wilgocią, a co za tym idzie, pleśnią w mieszkaniu. W zeszłym roku w akcie desperacji kupiliśmy taki osuszacz i mamy zdecydowanie mniej pleśni w mieszkaniu. Niestety jest to duży wydatek. Nasz sprzęt kupowaliśmy w Castoramie i płaciliśmy za niego ponad 400 zł, ale warto było. Mimo codziennego wietrzenia mieszkania, i działającego przy gotowaniu non stop okapu, codziennie nad ranem muszę każde okno wycierać, bo są zaparowane. Teraz mam okna tylko częściowo zaparowane, chyba że mieszkania nie mam kiedy wywietrzyć, ale pamiętam, że zeszłej zimy moje okna wyglądały tak, jakby ktoś strumień z prysznica na nie skierował. Dodam, że czasami taki osuszacz w ciągu dnia zbiera nam 2 litry wody z powietrza. Później tę wodę do żelazka wlewam i do kwiatów. Choć ich też niestety przez tę wilgoć też muszę mieć niewiele :(

2015-01-19 14:29

Problem pleśni, grzyba często dopada pomieszczenia w okresie jesienno-zimowym, gdzie stosunkowo mniej wietrzymy mieszkania. Co do środków chemicznych przy małym dziecku uważałabym z nimi bo są toksyczne, na pewno gdy je użyjesz musisz porządnie przewietrzyć pokój (wiem, że to teraz trudne bo mamy okres zimowy). Na kilka nocy przeniosłabym dziecko przynajmniej do innego pokoju, najlepiej na innej kondygnacji (jeżeli masz taką możliwość). Są też alternatywne, bardziej bezpieczne sposoby zwalczania grzyba bez użycia chemii to spirytus, wodny roztwór sody oczyszczonej, ocet zmieszany z rozgniecionym czosnkiem, olej herbaciany zmieszany z wodą (jedna łyżeczka na szklankę wody). Najlepiej używać do tego pustej butelki ze spryskiwaczem i koniecznie maski na twarz przy usuwaniu pleśni. Powstawianiu pleśni i grzyba sprzyja słaba cyrkulacja powietrza, duża wilgotność oraz na co już nie mamy wpływu błąd w budownictwie.