Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1035 Wątki)

Paciorkowiec u dziecka

Data utworzenia : 2019-08-13 22:04 | Ostatni komentarz 2019-09-09 09:30

magicznypazur

5523 Odsłony
25 Komentarze

Kochane Mamy! Tym razem ja zwracam się do Was z pytaniem. Ale najpierw opiszę swoją historię.

Mianowicie na ten moment mój 5-letni synek ma stwierdzonego paciorkowca Streptococcus pyogenes. A wszystko tak naprawdę przez przypadek, dlatego że mały miał mieć wycinane migdały. Jednak pani alergolog i jednocześnie bardzo dobry pediatra, po badaniach synka stwierdziła, ze mamy się zastanowić, czy na pewno chcemy z mężem synkowi wycinać te migdały, szczególnie że po wcześniejszym leczeniu laryngologicznym zmniejszyły się, w dodatku nie choruje, nie miał jeszcze ani anginy, zapalenia gardła, ucha, migdałów itd (odpukać) i tak naprawdę nie ma wskazania do ich wycięcia. Jednak przed planowanym zabiegiem udałam się z małym do laryngologa, by koniecznie wykluczyć konieczność ich wycięcia. Laryngolog wysłał nas na badania i okazało się, że mały ma podwyższony wynik ASO prawie 5 krotnie. Pojechaliśmy z tym wynikiem do alergolog, która kazała nam zrobić wymaz bakteriologiczny z gardła wraz antybiogramem i wtedy podejmiemy leczenie. Jednocześnie zapytała, czy synek miewał bóle stawów i zgodnie z prawdą odpowiedziałam, że tak i zdarzyło się, że mały nie chodził np. przez cały dzień, bo go bardzo bolały nogi. Wtedy oczywiscie były konsultacje lekarskie, ale inny pediatra stwierdził, że to bóle wzrostowe ( 2 wizyty w różnych odstępach czasu i 2 takie same stwierdzenia)... I moje pytanie brzmi, czy któraś z Was spotkała się z paciorkowcem u swojej pociechy? Albo był taki przypadek w rodzinie? Bo zastanawiam się, jak dokładnie wygląda leczenie antybiotykami, ile czasu trwa, czy np. dzieci mogą chodzić do przedszkola? W internecie są różne informacje na ten temat, a chciałabym coś nie coś się jeszcze dowiedzieć. Dodam, że leczenie mamy zaczynać zaraz na początku września.

2019-08-15 12:36

aneta7734 tylko ja nie miałam paciorkowca, będąc w ciąży, więc synek nie mógł się zarazić...

 

I co najciekawsze mały nie miał żadnych objawów, tak, jak wspomniałam. Nie mial ani razu anginy, zapalenia gardła, migdałów, uszu, a w tym roku był chory raz, w lutym, gdzie tak naprawdę szybko choroba ustąpiła... I to, że ma paciorkowca wyszło przypadkiem. Na samą myśl, że mały nie wiadomo od kiedy go ma, mnie trochę przeraża...

2019-08-15 12:32

rewers342 Tak, paciorkowce leczy się antybiotykami i przy wymazie z gardła jest wykaz, które antybiotyki najlepiej działają na dziecko. Tylko zastanawiam się skąd to dziadostwo się wzięło :/

 

misiowa robiliśmy wymaz z gardła wraz z antybiogramem i właśnie wyszło, ze najlepiej działałaby na 

niego penicylina. Trochę się obawiam, bo zarówno u mnie w rodzinie, jak i u męża występują uczulenia na penicylinę, między innymi moja mama jest na nią silnie uczulona. A nie wiesz, czy np. nie robią jakiejś próby przed podaniem antybiotyku, żeby właśnie ewentualnie wykluczyć/potwierdzić uczulenie na penicylinę?

2019-08-15 04:22

U mnie był taki przypadek już będzie z  14 lat jak nie więcej. Dziecko zmarło. Za późno zostało wykryte do tego jeszcze były inne choroby. Więc ja za bardzo nie pomogę.

 

Mi w dwóch cazach wyszedł gbs na paciorkowca dodatni. Podczas porodu dostalam antybiotyk. Szczerze mówiąc zmartwilas mnie tym i zaczęłam się zastanawiać czy swoich dzieci nie przebadać. 

2019-08-14 21:15

A odnośnie bóli. W moim przypadku jako dziecko też miałam silne bóle stawów. Rosłam po kilka cm w ciągu 2 tyg (wakacje) a przez resztę roku prawie wcale i okazało się, że to przez chorobę tarczycy. Rosłam, gdy miałam dostęp do jodu (wyjazd nad morze). Warto sprawdzić profilaktycznie poziom TSH, fT3 i fT4. 

2019-08-14 21:10

Osobiście miałam paciorkowca jako dziecko. Co kawałek miałam anginę i silne bóle gardła i ciągle antybiotyki. Nie usunięto mi migdałków. Paciorkowca próbowano wytępić antybiotykiem, ale moja mama zawsze powtarza, że najlepiej zadziałały inhalacje z cebuli. Starta cebula do szklanki owiniętej materiałem/watą/gazą (dla szczelności) i to dziecko wdycha buzią/nosem 4 razy dziennie. Takie inhalacje z cebuli też pomagają przy zwykłym katarze więc polecam :). 

2019-08-14 20:15

U nas w rodzinie nie było takiego przypadku ,za to mam kuzyna którego syn miał problemy z kolanami właśnie z powodu szybkiego wzrostu.Sytuacja była tak poważna,że mały musiał mieć operację na kolana.

Może ten paciorkowiec to nie taki straszny? Wszystkiego pewnie dowiesz się od lekarza,tam będziesz miała pewne informacje.

 

Moja szwagierka w szpitalu nabyła gronkowca,ten za to podobno pozostaje w organiźmie już na zawsze :(

2019-08-14 10:27

To paciorkowiec ropny, pojawia się na skórze i błonie śluzowej gardła. Odpowiada m. in. za wywyłanie chorób takich jak angina, zapalenie zatok, ucha środkowego czy różę. Zazwyczaj występuje u dzieci właśnie w wieku przedszkolnym. 

Kuzynki dziecko miało to czas antybiotykoterapii spędziło w domu i to też bym zalecała. Czas antybiotykoterapii to w zależności od 7 do 10 dni. Podaje się antybiotyk zazwyczaj w dwóch dawkach co 12h. Najlepiej wykonać posiew z antybiotykogramem, aby od razu było wiadomo jaki antybiotyk podać, a nie strzelać i nabywać odporność na substancje. Zazwyczaj coś z rodzaju penicylin bądź makrolidy czy klindamycyna.

Dziecko kuzynki dostało Ospen 750 na 10 dni w trzech dawkach, czyli penicylinę w zawiesinie.

2019-08-14 09:23

Ja też nie pamiętam o takim przypadku u siebie w rodzinie . 

Ale z chęcią wdrożyła bym się w temat bo nigdy nic nie wiadomo . 

 

Gdzieś kiedyś czytałam że paciorkowiec leczy się antybiotykiem z penicylina ale pewnie tak jak napisała pchela są różne rodzaje bakterii i pewnie na każdy jest odpowiedni antybiotyk .

 

Mi się wydaje że antybiotyki nas trochę też osłabiają więc lepiej ten czas przeczekać w domu . 

Ale zapewne kiedy dostaniecie antybiotyk lekarz wszystko wyjaśni . 

 

Wiesz może skąd te paciorkowce się biorą?