Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

Paciorkowiec u dziecka

Data utworzenia : 2019-08-13 22:04 | Ostatni komentarz 2019-09-09 09:30

magicznypazur

6386 Odsłony
25 Komentarze

Kochane Mamy! Tym razem ja zwracam się do Was z pytaniem. Ale najpierw opiszę swoją historię.

Mianowicie na ten moment mój 5-letni synek ma stwierdzonego paciorkowca Streptococcus pyogenes. A wszystko tak naprawdę przez przypadek, dlatego że mały miał mieć wycinane migdały. Jednak pani alergolog i jednocześnie bardzo dobry pediatra, po badaniach synka stwierdziła, ze mamy się zastanowić, czy na pewno chcemy z mężem synkowi wycinać te migdały, szczególnie że po wcześniejszym leczeniu laryngologicznym zmniejszyły się, w dodatku nie choruje, nie miał jeszcze ani anginy, zapalenia gardła, ucha, migdałów itd (odpukać) i tak naprawdę nie ma wskazania do ich wycięcia. Jednak przed planowanym zabiegiem udałam się z małym do laryngologa, by koniecznie wykluczyć konieczność ich wycięcia. Laryngolog wysłał nas na badania i okazało się, że mały ma podwyższony wynik ASO prawie 5 krotnie. Pojechaliśmy z tym wynikiem do alergolog, która kazała nam zrobić wymaz bakteriologiczny z gardła wraz antybiogramem i wtedy podejmiemy leczenie. Jednocześnie zapytała, czy synek miewał bóle stawów i zgodnie z prawdą odpowiedziałam, że tak i zdarzyło się, że mały nie chodził np. przez cały dzień, bo go bardzo bolały nogi. Wtedy oczywiscie były konsultacje lekarskie, ale inny pediatra stwierdził, że to bóle wzrostowe ( 2 wizyty w różnych odstępach czasu i 2 takie same stwierdzenia)... I moje pytanie brzmi, czy któraś z Was spotkała się z paciorkowcem u swojej pociechy? Albo był taki przypadek w rodzinie? Bo zastanawiam się, jak dokładnie wygląda leczenie antybiotykami, ile czasu trwa, czy np. dzieci mogą chodzić do przedszkola? W internecie są różne informacje na ten temat, a chciałabym coś nie coś się jeszcze dowiedzieć. Dodam, że leczenie mamy zaczynać zaraz na początku września.

Konto usunięte

2019-09-09 09:30

W takim razie trzymamy kciuki, aby wszystko się udało i zdrówko wyszło na prostą :) 

2019-09-08 19:49

Dziewczyny wracam z wieściami. Konsultowałam to przeziębienie z lekarzem i ta kazała mu zacząć podawać antybiotyk. Stwierdziła, że przy zmniejszającym się wyniku ASO i tak w końcu musiałby być leczony przy okazji jakiejś infekcji i najlepiej zrobić to jeszcze przed urodzeniem drugiego dziecka.

Także podaję mu leki. Po antybiotykoterapii powtórzę mu badania i wtedy się okaże, czy jest zdrowy.

2019-09-05 19:44

Dokładnie, dlatego dziś receptę wykupiłam, bo niestety ona jest ważna tylko tydzień. A badania powtórzymy, jak małemu przejdzie, bo jednak się przeziębił i faktycznie wynik mógł wyjść niemiarodajny. Najwyżej będę stratna całe 30 zł ha :)

2019-09-05 12:14

Badania warto zrobić przy pewności,że dziecko jest na 100% zdrowe bo inaczej wyniki mogą wyjść mylne.

Trzymamy kciuki za pomyślność ;)

2019-09-04 19:43

Pcheła na dniach :) tylko obawiam się trochę, bo mi Oskar trochę zaczął smarkać i kichać ( jak na przeziębienie), a lepiej by był zdrowy. Więc zrobię tak, że wykupię receptę, a badania zrobię, jak będę mieć pewność, że się nie rozłoży :) 

2019-09-04 13:45

Trzymamy kciuki :) 

Konto usunięte

2019-09-04 08:29

Super - to trzymamy kciuki! :) Kiedy robicie badania? 

2019-09-03 21:40

Mamusie

Byliśmy dziś u lekarza. Mamy powtórzyć badanie ASO, jesli wynik będzie sporo mniejszy niż 531, to mamy nie podawać antybiotyku. Natomiast jeśli wynik będzie taki sam, bardzo podobny lub wyższy należy małemu podać antybiotyk zgodnie z antybiogramem, czyli u nas będzie pochodna penicyliny.

Trochę się obawiałam, dlatego że zarówno w mojej rodzinie, jak i rodzinie męża są osoby silnie uczulone na penicylinę, był nawet jeden przypadek śmiertelny niestety. Ale Pani doktor mnie uspokoiła i powiedziała, że teraz się nie daje samej penicyliny, jak kilkadziesiąt lat do tyłu, że synek dostanie syrop, która jest pochodną i jest bezpieczny. Wspomniała także, że przez całą swoją karierę zawodową nie spotkała się, by któreś dziecko było uczulone na ten syrop. Także działamy i jest pozytywnie! :)